
michur
Użytkownicy-
Liczba zawartości
368 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez michur
-
Tynk Diamant z Knaufa
michur odpowiedział kobi033 → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Po 1.5 roku też miałem ok jeśli dobrze pamiętam Sytuacja mocno się pogorszyła w ciągu ostatniego roku (4 rok użytkowania domu). Ściany były gruntowane. Chyba natryskowo. -
Tynk Diamant z Knaufa
michur odpowiedział kobi033 → na topic → Wykończenie ścian; elewacje zewnętrzne
Odkopuję trochę ten temat ale po początkowych zachwytach tym tynkiem teraz już go tak jednoznacznie nie oceniam. A to za sprawą ogromnej ilości pęknięć, które zaczęły się pojawiać po 2 latach mieszkania. Obecnie nie mam już chyba ściany wolnej od rys. Zrozumiałbym gdyby one pojawiały się tylko w miejscach szczególnie wrażliwych, jak łączenie: betonowy strop - ceramiczna ściana. Ale w moim przypadku pojawiają się w miejscach zupełnie nielogicznych, np. na środku jednorodnej pod względem materiału ściany. Są też takie przypadki gdzie tynk ostukany wydaje "pusty" dźwięk - trzyma się chyba na słowo honoru... Szpary powiększają się z czasem. Sytuacja się nasila zimą, gdy jest w domu bardziej sucho (staramy się nie spaść poniżej 40-45% wilgotności) Wygląda na to, że przydałoby się całość skuć i położyć od nowa Nie wiem, może wina wykonania? Na budowie był podczas prac przedstawiciel Knaufa i do niczego się nie przyczepił. No i mam pytanie do użytkowników tego materiału: czy zauważyliście jakieś nadmierne spękania? Czy po kilku latach użytkowania nadal wszystko jest ok? -
No to faktycznie ogrzewanie przy takim zużyciu to pikuś My mamy tą samą sytuację: 2+2małe brzdące i brak gazu ale minus rekuperator i kamery. Teraz zimą wychodzi max 300zł za prąd (od Taurona) na 2 miesiące. Latem miałem rekord w jednym okresie 240zł. A tak przy okazji: ekogroszku idzie u nas 4-4.5tony rocznie (grzejemy CWU cały czas), co daje max 2500zł na rok (grzana delikatnie piwnica, a w domu średnio 23st.C). Czyli ciągle jakoś specjalnie taniej nie jest.
-
Czyli za pozostałe zużycie masz 450zł na 2 miesiące. Dużo dość. Lecisz jeszcze na taryfie budowlanej?
-
Stopni mamy średnio 4 Nie wiemy czym będą wykończone. Być może jakiś kamień zbliżony do piaskowca. Murek, który tak naprawdę jest kwietnikiem jest już wykończony tynkiem mozaikowym - tak jak cokół domu. Tynkarze skończyli dziś. Jestem nawet zadowolony z efektu ich pracy i naszego wyboru kolorów Na żywo wygląda o niebo lepiej
-
Hej! Na naszego rodka powróciły rusztowania: Wielkimi krokami zbliżamy się do finalnego wyglądu elewacji. Jeśli pogoda pozwoli, to myślę, że w weekend będziemy już cieszyć się kolorkami
-
Masz zaufanie do wykonawcy? Zmiana kąta nachylenia dachu to zmiana istotna - teoretycznie powinna być naniesiona na projekt, a więźba od nowa przeliczona przez konstruktora.
-
Wersja 6P. Kocioł Ogniwo eko plus, 25kw (przynajmniej 2x za duży do tego domku). Zadowolenie w skali 1-10: 3 - nigdy więcej węgla (może na wiosnę znów (trzeci raz ) rozryję swoje 50m drogi i dociągnę gaz).
-
Całkiem sensowny układ (pomijając usytuowanie mebli ). Drzwi do gabinetu ładnie się chowają. Rozważaliśmy podobną zamianę schodów, tyle że wtedy drzwi do piwnicy mielibyśmy "jeszcze bardziej" w salonie niż mamy teraz.
-
11 parapetów o głębokości 30cm - cena 30zł/mb. Materiał PCV - struktura drewna - dokładnie to samo co okna. Montaż we własnym zakresie. I jedyne co bym zmienił to montaż
-
My mamy rodo 6p - między schodami a łazienką jest klatka schodowa do garażu i piwnicy. Łazienka oryginalnie jest wyposażona w okno. Pomieszczenia gospodarcze są w piwnicy.
-
Na jednym z ujęć widać, że ściana od gabinetu została "wyprostowana" - jest w jednej linii ze ścianą od łazienki i co za tym idzie - drzwi do gabinetu są prostopadłe do biegu schodów, a nie jak w oryginale pod kątem 45st. Zyskuje się w ten sposób 2-3m^2 salonu.
-
Pomieszczenia są nieco rozciągnięte poprzez zastosowany obiektyw (czy to fizyczny - zdjęcie, czy wirtualny - render). Te koszmarne schody natomiast sugerują, że coś zostało zmodyfikowane jeśli chodzi o gabinet. Albo został usunięty albo cofnięty o metr (tak jak zdaje się zrobiła Pancka). Te obrazki też ładnie pokazują ile zostaje miejsca na przejście kiedy się zbytnio poszaleje z kominkiem.
-
Może jak ktoś ma naprawdę szczelne zamknięcie - np. zakręcane, do szamba z tworzywa sztucznego - to powinien poważnie rozważyć wentylację.
-
Była u nas impreza w weekend (21 osób w salonie niepowiększonym o gabinet) - wentylacje zdały egzamin - nic nie wybuchło
-
Jakoś sobie nie mogę wyobrazić po co ktoś miałby ciągnąć instalację 5 żyłowym przewodem. Taniej to chyba nie było? Jedyne sensowne wytłumaczenie to takie, że tej pseudo-firmie zostało parędziesiąt metrów takiego kabla z poprzedniej roboty, nie mieli co z nim zrobić więc wsadzili kolejnemu klientowi.
-
W naszym egzemplarzu dokumentacji (z 2009r.) wszystkie niezbędne instalacje branżowe (wod-kan-gaz-co-ele) są rozrysowane. Coś się zmieniło od tego czasu?
-
Te odpowietrzenia spełniają trochę inne zadania. To na dachu jest po to m.in. by podciśnienie wytworzone przez odpływające ścieki nie zassało Ci wody z syfonów. Taki kominek na dachu można zastąpić napowietrznikiem. To przy szambie natomiast służy do uwalniania gazów, które mogą się gromadzić pod pokrywą i doprowadzić do eksplozji Przepisy wymagają by taka wentylacja szamba była (wiem, bo przez niedopatrzenie przechodziłem w PINBie ciężkie chwile z tą instalacją ) natomiast w praktyce to tylko my w okolicy mamy taki wywietrznik. I nie słyszałem żeby komuś kiedyś szambo wybuchło...
-
U nas to wyglada tak: W tych zewnętrznych słupkach puszczone są pręty zbrojeniowe ale jako, że są one tylko zatynkowane, a nie zalane betonem, to nie sądzę żeby spełniały jakąś istotną rolę. Chciałem zrobić takie żelbetowe obramowanie - jak tu gdzieniegdzie na forum widać - wtedy wieniec byłby połączony żelbetowymi słupami z nadprożem drzwi balkonowych (tak jak chce Twój kierbud) ale moi budowlańcy najwyraźniej nie zrozumieli no i skończyło się na tych defacto gołych prętach. W każdym razie jaskółek póki co (3 lata) nam nie porwało, a wichry na naszym pagórku wieją silne.
-
To może być też wina braku dopływu powietrza "dołem" - zbyt szczelne okna, drzwi, itp.