Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kurna Chata

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    229
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez Kurna Chata

  1. Noo...długo, ale dla mnie to jakby oddech, w tylu zawirowaniach byłam i nadal jestem, że coś na boku czas zacząć no to usiadłam i jak widać piszę
  2. Meg, a co ja się umęczyłam żeby tu wrócić ...eh Podróż daleka i jeszcze trwa, ale alę moja jazda to jak stanie w miejscu więc...dwutorowo zaczęłam podróżować Witaj kochana
  3. Nie sądziłam, że moje wypociny mogą poprawić komukolwiek nastrój ale się miło zrobiło...
  4. Prę niczym facet się przecież nie mogę dać temu wszystkiemu
  5. Taa...u mnie faktycznie jest...rozkosznie ale co tam, trzeba do przodu no i kurna czeka na wybudowanie
  6. Wałkuję temat wyglądu domu nie tylko w myślach. Pozwoliłam sobie zadzwonić po 14 latach milczenia (ktoś kurna na bank kradnie czas albo to mnie tak zleciało ) do architekta, który zmagał się z moim pierwszym domem. No ja nie wiem czy on się ucieszył czy bardziej załamał ? Dzwonię-odbiera: - dzień dobry, nazywam się Kurna Chata, nie wiem czy pan pamięta, zaprojektował pan mój pierwszy dom. Po drugiej stronie usłyszałam, a właściwie nic nie usłyszałam poza ciszą i w końcu jęknięciem: - o raaany.... No! Dobrze się zaczyna (pomyślałam), pamięta :) Nie pozwalając mu na włączenie migaczy, prawie na wydechu wystrzeliłam jak karabin maszynowy: - marzy mi się modern, nie wiem jeszcze czy to będzie parter czy z piętrem, ale pewnie z piętrem, pasywny na lekkiej płycie ze wszystkimi bajerami więc widzę mały problemik co do spadku i całej reszty, no i rozmieszczenia pomieszczeń, chyba pan pamięta jak to ze mną bywa, nie mogę obiecać, że w trakcie nie będzie tysiąca zmian, ale za to obiecuję być otwarta (?! ) na ciekawe rozwiązania, zaskakujące sugestie i...(nabrałam tlenu w płuca) a co tam będę gdakać, spotkamy się to wszystko pan spisze. Wchodzi pan w to? To, że tam był to słyszałam, oddychał noo...bardziej niż niemiarowo. - jest tam kto? - donośnie zapytałam i co usłyszałam? - a już myślałem, że nigdy się więcej nie spotkamy ( ) proszę podać numer telefonu, maila, zastanowię się O żesz ty! Migacza włączył jak nic, no to Kurna nie z takich przecież więc parłam do przodu wchodząc na ambicję - a po jakiego grzyba się zastanawiać, albo się ma odwagę (o jajach celowo nie wspomniałam) albo nie Wejście na honor zawsze u mężczyzny daje tylko jeden wynik. - wchodzę - odpowiedział i jeszcze dodał: proszę dać mi czas (he he normalnie jak....nie dokończę ) zapoznam się bliżej z tematem i ustalimy termin naszego spotkania. Coś Kurnej się wydaje, że po kilkunastu latach wznowimy randki Będzie się działo... Ja Kurna, ja Kurna...over!
  7. Wałkuję temat wyglądu domu nie tylko w myślach. Pozwoliłam sobie zadzwonić po 14 latach milczenia (ktoś kurna na bank kradnie czas albo to mnie tak zleciało ) do architekta, który zmagał się z moim pierwszym domem. No ja nie wiem czy on się ucieszył czy bardziej załamał ? Dzwonię-odbiera: - dzień dobry, nazywam się Kurna Chata, nie wiem czy pan pamięta, zaprojektował pan mój pierwszy dom. Po drugiej stronie usłyszałam, a właściwie nic nie usłyszałam poza ciszą i w końcu jęknięciem: - o raaany.... No! Dobrze się zaczyna (pomyślałam), pamięta Nie pozwalając mu na włączenie migaczy, prawie na wydechu wystrzeliłam jak karabin maszynowy: - marzy mi się modern, nie wiem jeszcze czy to będzie parter czy z piętrem, ale pewnie z piętrem, pasywny na lekkiej płycie ze wszystkimi bajerami więc widzę mały problemik co do spadku i całej reszty, no i rozmieszczenia pomieszczeń, chyba pan pamięta jak to ze mną bywa, nie mogę obiecać, że w trakcie nie będzie tysiąca zmian, ale za to obiecuję być otwarta (?! ) na ciekawe rozwiązania, zaskakujące sugestie i...(nabrałam tlenu w płuca) a co tam będę gdakać, spotkamy się to wszystko pan spisze. Wchodzi pan w to? To, że tam był to słyszałam, oddychał noo...bardziej niż niemiarowo. - jest tam kto? - donośnie zapytałam i co usłyszałam? - a już myślałem, że nigdy się więcej nie spotkamy ( ) proszę podać numer telefonu, maila, zastanowię się O żesz ty! Migacza włączył jak nic, no to Kurna nie z takich przecież więc parłam do przodu wchodząc na ambicję - a po jakiego grzyba się zastanawiać, albo się ma odwagę (o jajach celowo nie wspomniałam) albo nie Wejście na honor zawsze u mężczyzny daje tylko jeden wynik. - wchodzę - odpowiedział i jeszcze dodał: proszę dać mi czas (he he normalnie jak....nie dokończę ) zapoznam się bliżej z tematem i ustalimy termin naszego spotkania. Coś Kurnej się wydaje, że po kilkunastu latach wznowimy randki Będzie się działo... Ja Kurna, ja Kurna...over!
  8. czytam Was i nie potrafię przelać to w komentarze dzień dobry
  9. I co za pacan twierdzi, że czas nie stoi w miejscu...czasami? Witam.
  10. Będzie się tylko do kupy zbiorę
  11. Ja brzoza (!kurna) jestem i dziś się uśmiecham od dawien dawna
  12. Staram się uporządkować wszystko
  13. Spóżnione dziękuję i nawzajem
  14. Zaczynam być rozbawiona...rany...przebaczycie brak życzeń? Ja Was wszystkie chyba uściskam, tyle ciepła...no kurna chata szok! Dziękuję
  15. Się trochę spóżniam, ale co tam...dziękuję i nawzajem
  16. Ha! co prawda po świętach, ale co tam...nawzajem
  17. Dorfi nawzajem, dziękuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...