Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pionan

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1 007
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez pionan

  1. Spamerze, co Ty możesz wiedzieć o jakości groszków? Z tego co widzę, najchętniej wypowiadasz się w tematach, o których totalnie nie masz zielonego pojęcia. Co powiesz na twierdzenie, że węgiel sprowadzany z Roaji jest bardzo często lepszej jakości niż nasz, rodzimy? Twierdzą to fachowcy z branży. No, ale cóż oni mogą wiedzieć. Naczelny spamer FM wie lepiej. Do pytającego. Dom ok 120m2 po podłodze, słabo ocieplony, zużycie dobowe obecnie to ok 11kg rosyjskiego grochu po 600 zł tona, razem z CWU. Jeśli interesuje Cię coś więcej, pisz na priv. Jestem zwykłym userem. Pozdrawiam
  2. Z innym sortymentem ceny porównywalne. Miału raczej spalisz więcej niż groszku. Trzeba byłoby porównać. Do tego niekoniecznie musiszspalać groszki z polskich kopalni. Można kupić groszek kamienny ze Wschodu w cenie około 600 zł za tonę, czyli w cenie polskiego miału. O czeskich groszkach nie wspomnę. Do tego dochodzi aspekt w postaci rzadszej obsługi kotła, w porównaniu z kotłem tradycyjnym, co też ma jakieś znaczenie. Interesuje mnie geneza powstania określenia ekogroszek. Dlatego takie rozważania.
  3. Kaszpir, jak czarny to na pewno nie Czech. Chyba, że mokry. Ale jeśli w kuwetce suchy i czarny, to zapewniam Cię, że nie jest to czeski węgiel. Paliłem Ledvicami przez 2 sezony. Teraz przerzuciłem się na ruaka z Leroya. W Zgorzelcu 600 zł tona. Zużycie ruska sporo mniejsze, popiołu mniej więcej tyle samo, kocioł zdecydowanie mniej zasyfiony. No i rusek mniej śmierdzi. Przy różnicy kilkudziesięciu złotych za tonę, nie ma się nad czym zastanawiać. Opału z Komoran nie brałbym na Waszym miejscu w ogóle pos uwagę. Węgiel mocno zasiarczony, o słabej kaloryczności.
  4. imrahil, masz rację, u mnie, wydaje mi się, że jest niewielkie zużycie energii elektrycznej. Ostatnia faktura z Tauronu za 2 miesiące (listopad, grudzień), była coś koło 240 złotych - G11. Tłumaczę sobie to w ten sposób, ze po pierwsze, pół dnia nikogo nie ma w domu. Poza tym, całe oświetlenie to LEDy, reszta sprzętów - raczej nowe i energooszczędne. Choć w domu dwie plazmy 51 i 42 cale, szczególnie ten większy, jak jesteśmy w chacie, działa non stop. Pompa obiegowa do CO chodzi non stop w okresie grzewczym, ale energooszczędna (LFP - nie pamiętam modelu). W weekendy często nie ma nas w domu - staramy się zapewnić rozrywki dziecku. Jednym słowem, styl życia w dużej mierze decyduje o tym ile energii elektrycznej jesteśmy w stanie zużyć. Dodam jeszcze, że w domu, oprócz systemu CO+CWU, wszystko na prąd.
  5. Pies to Cię robił chamski Kaszubie. Swoją drogą, jakim trzeba być lewusem, żeby kotła na węgiel nie ogarnąć....ech, a teraz mundrala. Kreujesz się, wraz z dwoma innymi mundrymi na pompo-sekciarską wielką trójcę, czy jak? Do autora wątku. Przelic najpierw wszystko dokładnie, następnie podejmij decyzję. Węgiel tani w eksploatacji, ale wtmaga nieco uwagi. Gaz, nic Cię nie interesuje, ale koszty wyższe. Pompa chyba ok, ale to niewolnixtwo dwóch taryf. Widzę jak sąsiad - kolega wszystko robi z zegarkiem. Do tego niepewna przyszłość w sensie ceny energii elektr. Masz zagwozdkę.
  6. Mi przeszkadza, a ściślej mówiąc wqrwia mnie to, że z moich pieniędzy leczy się ludzi, którzy sami siebie niszczą tym cholernym nałogiem. Chcą się truć, niech sami póżniej płacą za efekty swoich decyzji. Nie wiem dlaczego tytoń i gorzała są w pełni legalne. Statystyki odnośnie zdrowotnych skutków zażywania obu używek bez problemu znajdziesz w necie. A z drugiej strony człowiek zgodnie z prawem nie może sobie upiec hash cookies, które są lekarstwem na wiele schorzeń. Taki kraj...
  7. pionan

    Masakryczny węgiel

    Arturku, Ty też niespecjalnie potrafisz posługiwać się językiem ojczystym, więc przygadał kocioł garnkowi Kolego, w jakiej cenie kupujesz ten opał? Jako mieszkaniec Śląska, pewnie w dość dobrej. Przyzwoity ekogroch zza wschodniej granicy kupuję w cenie 600zł/tona workowany. Jeśli opał z polskiej kopalni byłby porównywalny cenowo w mojej okolicy, wtedy pewnie bym go kupił. A tak, no cóż, ekonomia bracie.
  8. W Leroyu (przynajmniej w Zgorzelcu),znów jest kamienny groszek pakowany przez Barter, w cenie 600zł/tona za workowany. Opał ten uważam za bardzo fajny, szczególnie w tej cenie. Worki biało-pomarańczowe 20kg z nazwą Czarny Węgiel. Ostatnio, nie wiem co mnie skusiło, kupiłem w Casto ekogroszek Tani Opał. Węgiel kamienny. I na tyle byłoby jego zalet. Wilgotny, masa spieków i popiołu. Opakowanie biało-czerwone z opisem Ekogroszek wysokoenergetyczny. Cena za tonę 760 zł.
  9. A jakie znaczenie ma wartość osiągnięta w warunkach laboratoryjnych? Chyba większe znaczenie ma opinia użytkowników. Tak się składa, że w moich okolicach naprawdę sporo osób użytkuje te kociołki, w tym moja rodzina, znajomi. Każdy twierdzi, że są to naprawdę dobrze wykonane produkty. Co i ja, po 4 latach użytkowania, mogę potwierdzić. A sprawność? Od zbyt wielu czynników zależy, żeby ją uogólniać.
  10. Tylko, że to kamienny. Kaszpir, nie wiem od kiedy ta gazetka. Na stojaczku z próbkami węgla była cena i przy niej napis: "produkt z gazetki". Może leroy nie ma takich samych promocji w całej Polsce?
  11. To właśnie ten. Prosukt z gazetki. Leroy w Zgorzelcu.
  12. http://m.leroymerlin.pl/ogrzewanie/akcesoria-do-piecow/paliwo-do-kotlow-c-o/eko-groszek-23-mj-barter,p262611,l1019.htm Teraz w leroyu w promocji 12 zeta za worek 20kg, czyli 600zł/tona. Jak dla mnie, super.
  13. Ostatnie 14 dni zużycie 140kg chyba rosyjskiego groszku z Leroya. Węgiel dostarczany przez Barter. Cena 700zł/tona workowany. Powierzchnia grzana 108m2, całość podłogówka. Temp. Wewnątrz 23 stopnie stała przez 24h/doba. Zużycie 10kg/doba na CO i CWU.
  14. Dasz obróbkę i powiesisz rynnę
  15. Dla ścisłości, do pozwolenia na budowę domu nie potrzebujesz projektu, ani pozwolenia na zjazd, ponieważ są to dwie NIEZALEŻNE inwestycje i każdą z nich w nadzorze "rozliczasz" osobno. Do PnB potrzebujesz jedynie warunków technicznych budowy zjazdu wydanych przez właściwego zarządcę drogi. U mnie taka sytuacja, że dom po odbiorze przez nadzór już ponad dwa lata, a zjazdu ciągle teoretycznie brak
  16. Proszę bardzo, ja tyle spalam. I żeby Cię zaskoczyć to czeskiego opału. Dom lekko mniejszy, 108m2. I co mądralo???
  17. Chłopie, a co Cię to obchodzi???? Przeczytaj choć RAZ tytuł wątku i wypowiedz się merytorycznie, a nie rób gnój w kolejnym. Napisz coś jeszcze tutaj o PC i będzie komplet. Ręce opadają. Zastanów się co robisz, bo niedługo pomysłów Ci braknie pod jakim nickiem się rejestrować.....
  18. Akurat na te skarby miejsca nie brakuje, bo jakoś tak się składa, że bezpośrednio po procesie produkcyjnym wpadają znajomi na degustację . Mimo, że dom malutki, w aspekcie rozrywkowym daje radę. Następny dom, jeśli będzie, to na pewno większy i nie w tym kraju.
  19. Dziękuję za życzenia. Widzę, że masz hobby (nalewki) podobną do mojego, z taką tylko różnicą, że moje produkty chyba trochę mocniejsze, a i produkcja nie do końca legalna A i proces produkcyjny muszę u teścia przeprowadzać, bo aparatura nie przystosowana do indukcji
×
×
  • Dodaj nową pozycję...