Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

akselek

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    359
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez akselek

  1. Witaj. Przejrzałam zdjęcia, bo przecztrać nie zdąże w godzinke, a bardzo zainteresowała mnie Twoja koncepcja wystroju. Masz PRZEPIEKNIE w domku. PRZEPIEKNIE. Przekierowałam się z wątku łązienkowego. Wreszcie jakas inna łazienka. taka z klimatem a nie laboratorkim do obróbki białych myszek. Teraz widzę ze jestes perfekcjonistką, masz swój wyrobiony styl, i konsekwentnie realizujesz pomysły. Bardzo się cieszę jak widze takie wnętrza, bo już myślałąm,z e cos ze mna nie tak, ze nie podobają ni się te nowoczesne i minimalistyczne wnetrza, łązienki zimne ze koszuli bym nie zdjęła, a kuchnie takie, ze sanepis owszem można zaprosić, ale już nie kolezanki na hermatkę, bo kto by chciał siedzieć w laboratorium na herbatce. Masz slicznie w domku, i serdecznie Ci gratuluję tej konsekwencji. Na górze u nas jeszcze trudno powiedzeć ze cokolwiek mamy urządzone, ale spać się na. mam nadzieję, że i mnei z czasem nie zabraknie pary w gwizdku. Pozdrawiam i winszuje )))))
  2. akselek

    Domy z bali

    NIEPRAWDA Też tak myśleliśmy, ale nam sąsiad podpowiedział że można już w trakcie budowy. No chyba że od zeszłego roku coś się zmieniło, bo w zeszłym roku nasz budynek był w budowie a odbieraliśny dom na samym początku 2011. Taryfy okazały się zbawienne, biorac pod uwagę nasz system ogrzewania, zimą koszt ogrzewania zmniejszył się mniej więcej o około 500 zł w biorąc pod uwagę 4 mce. Zaraz to sprawdzę, czy to już przeszłość, czy nadal jest tak jak mówie. Może to zależy od operatora który pzresyła prąd? U nas taryfa nazywała się C (dla budynków w budowie) C 11 to jednostrefowa a C 12 to taryfa dzienna i nocna przesyła firma PGE ( Lubelska) http://www.lubzel.com.pl/info/components/com_remository/doc/taryfy/2011_01_01/ceny_c1x_pelne_i_uproszczone_2011.pdf Tomaszu niewierny wsadź palec i sprawdź ))))) Nie chcę Cie na siłę przekonywać, że białe jest białe, ale może ktos nie wie a moze z tej informacji skorzystać. Po to m in jest to forum Pozdrawiam
  3. akselek

    Domy z bali

    Odpowiem na odwrót, jak nie powinno być. Slepa podłoga, membrana czy jak to zwać (taka włóknina) i ekofiber na to. Legary chyba wys z 8 czy 10 cm i na to dechy. sęk w tym ze wszytsko fajnie, i ekofiber jest dobry na poddasze zeby termicznie izolować, ale niestety akustycznie kicha. na górze mamy w sciankach działowych steykofleks ( nie pamietam jak sie to pisze) , taka wełna drzewna, i akustycznie rewelacja. Ale góra / dół, przez ten ekofiber to nie jest udane rozwiazanie. Za bardzo wszytsko słychać. podłoga nam sfiksowała z powodu niedosuszonych desek, i i tak musimy ją "przełożyć, i przy tej operacji wsadzimy w strop to co wscianki działowe na górze, ekofibrowi dziekujemy ( mimo,z ę na poddaszu jako ocieplenie dachu sie sprawdza). ps. z myszami nie wiem co się stało, bo sie nie złapała, ale od dłuższego czasu sama znikłą zagadka zaginięcia myszy nierozwikłąna
  4. akselek

    Domy z bali

    Moze sie niefortunnie wyraziłam, ale co to znaczy nie ma takiej możliwości, jak u nas była....Nie wiem co to G 11 .brzmi tajemniczo, ale czy to G11 czy j185, jak zwał tak zwał, istotne jest to, ze masz dzienną i nocną nawet mając prąd budowlany i bez zadnych odbiorów mozesz kozystac z taryf....
  5. akselek

    Domy z bali

    ja mam bal 24 i ogrzewanie podłogowe nie elektryczne, ale rurki z wodą w podłodze, ale było to robione już oczywiście w chałupie, i już były okna, i nie było to latem. Nie widze problemu. Chałupa i tak doschła przez zime, a jak wparowali z miksokretem, zeby zakryć betonem te rurki to wcale nie było to takie wilgotne, raczej jak mocno mokry piach, potem to ubili, i nie zauważyłam jakiejś wilgoci włażącej na ściany. Faktycznie mając ogrzewanie na prąd warto postarać się o taryfy. My nie wiedzielismy ze nawet na taryfie budowlanej możemy wystapic o taryfy nocna i dzienna, a to mocno obnizyło koszty ogrzewania, bo grzejemy pompą, i głównie pracuje w nocy i w dzień w tanich godzinach, i to wystarcza zeby podłoga utrymała ciepło (przynajmniej u nas, jak są te rurki z wodą w podłodze). Taka nagrzana podłoga ma spora bezwłądnosc wiec nie stygnie natychmiast i to wtstarcza zeby była stała komfortowa temperatura w chałupie. W wielkie mrozy trzeba kozystac tez z droższej taryfy zeby był komfort stałej temperatury. Nie wiem czy sie klarownie wysłowiam. Miśka, domek wyglada pięknie. Fakt, ten etap najbardziej cieszy i jest najbardziej spektakularny
  6. akselek

    Domy z bali

    U nas szczęśliwe życie rodzinne z myszą.... mysz dokarmiona tym co dostaje w łapce chyba jest szcześliwa że tak o nia dbamy, bystra bestia złapać się nie chce.... Kot u nas nie wchodzi w gre z powodu mojej megaalergii niebawem przyjdzie żywołapka, może w ten sposób zakończymy dokarmianie myszy a wreszcie się z nią pożegnamy.
  7. czytam starego bloga Waderki, jakos przypadkiem tu trafilam, i tak sobie o tobie myslalam, ze pewnie doczekasz sie maluszka. patrze teraz do Ciebie , przegladam po łebkach bo czasu nie starcza zeby wszytsko poczytac a chetnie bym sobie poczytała wszytsko.... I widze ze szybciej sie doczekałaś niz myślałam. Stasio piękny bobasek. Bardzo sie ciesze, gratuluję. Baaaardzo sie ciesze, bo dpskonale wiem jaka to radosc. Ja tez mam malyuszka i starszaczka, i bycie mamą to najwaspanialasz rzecz pod słoncem. Ciesze sie ze i Tobi sie udało, i to jak . Staszek bobmowy chłopak . GRATULUJE i ciesze sie waszym szcesciem. Pozdrawiam
  8. akselek

    Domy z bali

    Niestety mysz / myszy na razie graja nam na nosie, serek, kiełbaska owszem, ale żeby dać się ukatrupić, co to to nie Ale ja sie tak łatwo nie poddam, moze jestem niedouczonym mysliwym, ale szkolę się na błędach. jak zostane znanym myszologiem to będe sie mądrzyć i udzielać rad a jak na razie proszę o jakieś sugestie jeśli je macie Dziś mąż zamierza wziać sie za nastawienie łapek, moze jemu lepiej pójdzie.
  9. akselek

    Domy z bali

    my mamy wewnatrz parapaty jesionowe,wystające na 9 cm od ściamy ( caly ma glebokosc 21 cm)Ale np w kuchni jest mniej, bo stoi stół, i wysuwa sie kargo.... Na górze parapety wieksze zeby chowały sie pod niego grzejniki. na zewnatrz z blachy nie wystaja duzo (tyle zeby cos tam skapało jak napada), ale nie wiem ile bo cieno a takich rzeczy sie nie pamieta raczej juz mieszkając
  10. przypadkiem wykierowało mnie na Twoją stronę, i sie odessać nie moge. dzieci masz jak malowane, jak bym nie miała swoich to bym sie popłakała z zazdrosci. Tylko tak fotografować i nie umiem, i mam godzy sprzęt.... Widze ze jestes super babka. Jak bym sobie teraz to wszytsko przeczytała.... a tak lece po łebkach i patrze na Te Twoje piękne trzy panny. Są boskie Będę tu zaglądać. Do forum zajrzałam przypoadkiem, a czesto tu bywałam budujac dom. Teraz nie wyrabiam na zakretach, a dom zbudowany wiec rzadziej tu jestem, a u ciebie na podstronce po raz pierwszy. Jestem pod wrazeniem jaka jestes zdolna i to w ilu dziedzinach, a dzieci to chyba najlepiej Ci wyszły, po prostu super!!!!!! musze spadac bo zaraz będę kolację miała a raczej ja bede kolacją, potem nastepną i następną i .......... ehehh pozdrawiam gratuluje bo niezły z ciebie Leonardo ( mnogosc umiejetnosci i zdolnosci).
  11. akselek

    Domy z bali

    Maciej, nie jest ze mna tak źle, i nie stałam całą noc na stołku Może mamy jakąś szarę bo myszy niewielka szczelinka wysttarczy, będziemy badać sprawę. A drzwi były uchylone przez kilka godzin bo kabel był wystawiony na zewnątrz z prundem dla ekipy i moze wlazła drzwiami. Łaki i las do okoła więc pewnie namierzyły myszki już naszą chałupę na zimę. Jestem dziewczyną ze wsi od niespełna roku więc jeszcze z myszą nie mieszkałam ale liczyłam się z taką ewentualnością. Niestety kota nie mogę sobie sprawić (Maciek ma piękną futrzaną myszołapke) a było by to najprzyjemniejsze załatwienie sprawy. Teraz czuję się jak adept sztuki katowniczej,albo batalion egzekucyjny, nastawiłam dwie łapki, nówki nie śmigane, i czekam na godzinę W. Chcę żeby się złapała, ale już mam wyrzuty sumienia, a łapki są takie z gilotynką :-/ Zwłoki zaoferował się wyekspediować szanowny małż. Mnie juz dziś zniła się mysz uciekająca z łapką, taka biedna, przytrzaśnięta Oj chyba wiele wody w Wiśle przepłynie zanim zgrubieje mi skóra
  12. akselek

    Domy z bali

    dzieki Gasol. Przyznam, po tym co pisałeś, ze będziesz miał napaćkane a tu jak w materiałąch reklamowych. Jedynie można się czepiać ostatków, ale ja jestem bardzo dokładna co nie raz wychodziło mi bokiem Jak udekorowałam dziecku tort szprycą to i ze szprycą z mazidłem dam rade Powiało optymizmem Frugo, Gasol ma racje, to inna technologia ścian. Ja mam podwójne pióro, między piórami zapiankowane, bale dyblowane. Jak wiadomo chałupa schnie latami, osiada, bale się zmieniają więc doszczelnianie jest niezbędne. Pobiegaj z kamerką termowizyją po chałupie to zobaczysz że Twoje mszenie nie ma códownych właściwości. Niestety mszenie takie jak u Ciebie Frugo mimo, że jest bardzo dekoracyjne, wymaga wymiany po jakimś czasie i musi to zrobić ktoś kto się na tym zna ( i to nie pare skrętków bo wymienia się całe / większość mszenia. W takiej technologii jak u mnie czy i Gasola, nie potrzebny nam "optyk", można doszczelnić samemu raz a dobrze ( te mazidło jest elastyczne i szczelnie przylega do bali więc pracuje razem z chałupą). Ja się obawiałąm włąśnie po jakimś czasie pomieszkiwania robić rewolucję i zmieniać mszenie, wolę technologię którą wybraliśmy. Ale jak wiadomo opcji jest wiele i każdy sam podejmuje decyzje. Frugo - bardzo przyjemna chałupka Wam się szykuje ps Z ostatniej chwili.... zainteresowała mnie jakaś dziwna zielona herbata rozsypana w szufladzie kuchennej gdzie trzymam niemowlęce żarcie. TO NIE HERBATA!!!!!!!!!!!! mamy mysz!!!!!!!!!!!!! Najpierw mrówki, (odparłam dwa zmasowane ataki) inne owady też sie pchaja choć nie tak intensywnie jak mrówki, a teraz chyba już zima za progiem, bo wprowadziłą się mysz. Niestety w marketach nie ma łapek, musze poczekać do jutra i kupić w zwykłym sklepie. Szkoda bo wyprowadziła mnie ta mysz z błogiego spokoju Tym co jeszcze nie mieszkają a walczą z budową powiem ku pokrzepieniu, ze mieszka się w drewniaku suuuuuper. Nawet sezon grzewczy nie straszny ( chodzi mi o kłopoty z oddychaniem, suche powietrze, kłopoty alergiczne). sobie, Wam i mojej myszy (oby jednej) życzę spokojnej nocy
  13. akselek

    Domy z bali

    Dzieki Gasol za wszelkie uwagi. Mnie też się nie podoba za bardzo ta lina i dlatego rozpaczliwie szukam rozwiązania mąż piankował na próbę, ale zupełnie ta pianka mi nie pasuje, bo łatwo nababrać, bo i czymś to trzeba zakryc, listewką czy tą liną, więc wracamy do punktu wyjscia. Ciekawa jestem efektu u Ciebie, bo wiadomo , ze w folderze reklamowym czy na filmie pokazowym to to bedzie idealnie wyglądać, ale jak będzie wyglądać naprawdę. Troche martwi mnie ten zapaszek, bo ja bede uszczelniać od wewnątrz, a mam niemowlaka. Nie powietrze w listopadzie chałupy mając w domu bobo ja bym sie wstrzymala z doszczelnianiem, i zrobiła to po zimie, jak bedzie mozna bardziej powietrzyć, bo moim zdaniem nie jest źle, a w końcu termosu z domu z bali nie zrobie, ale też nie chce takiego szczelnego domu; mąż napalony na uszczelnianie z powodów ekonomicznych. Tak czy siak ze wszytskich możliwości najbardziej przemawia do mnie właśnie ten kit więc najprawdopodobniej na nim się skońcy. Jak będziesz mógł pokaż te swoje nierówne kitowanie. Dom z bali z definicji nie jest idealnie równy, więc moze to nie bedzie tak przeszkadzac. dzieki za podpowiedzi i pozdrawiam
  14. akselek

    Domy z bali

    Witaj my włśnie debatujemy nad koneicznością uszczelnienia chałupy. Mieszkać będziemy drugi sezon grzewczy, i trzeba chyba troche podoszczelniać. biegalismy z kamera termowizyjną, i widac było mostki, ale i bez kamery wiadomo grze są nieszczelności. I właśnie debatujemy czym najlepiej. Lina nie do końca mnie przekonuje, a wpuszczanie pianki jawi mi sie jak pięść do nosa, bo jak ta pianka nam powyłązi, to ja już mam łzyw oczach i nie jestem przekonana czy ta lina to ukryje ( b lina by bardziej miała maskować niż zatykać szpary ze względy na swoją strukturę. Teraz chałupka wyglada super ale boje sie tych lin ( te co mąż chce zamówić są jakieś za jasne, takie włochate takie sizalowe z bezalinu). Za jasne bo bale mamy modrzewiowe, czyli ciemne, czerwonawe.... CZy mógłbyś pokazać jak wygląda efekt końcowy? Jak nie chcesz na forum to bardzo prosze na maila. Ktoś wcześniej pisał , ze uszczelniał taką cienta pianką co sie otula rury, ale to też trzeba czymś potem zamaskować, albo liną albo listewką albo nie wiem czym.... skoro Chwalisz sobie swój sposób to moze skorzystamy z Twojej podpowiedzi. Napisz jak sie to nakłąda i jak to wygląda. Zajrzałąm na link i zapowiada sie interesująco. W samą porę bo chcemy sie zabrać za ocieplanie mostków. Łatwo się to nakłąda?????? Czy to śmierdzi? Mamy dzidziusia w dimu więc skoro będziemy łataś od środka to czy daz się to zrobić mieszkając z dziećmi w tym samym czasie w ocieplanej chałupce???? Dzieki bardzo za podpowiedź
  15. akselek

    Domy z bali

    Wygląda bardzo przyjemnie. Z terminem to trzymam kciuki, ale z doświadczenia wiem, ze skoro nie wszytsko zależy od nas samych to do terminu nie należy przywiązywać się zbyt mocno, zeby oszczędzić sobie nerwów Poza tym ściany rosną szybko, ale potem ta cała kaso i czasochłonna dłubanina dłuży się w nieskończoność. Ja mieszkam już pół roku i mimo, że prace jeszcze trwają (na szczęście głównie na zewnątrz) to ciągle coś sie przesuwa. Warto czasem poczekać na lepszego wykonawce, niż potem męczyć się ze skutkami pracy jakiegoś patałacha ( mamy bolesnąnauczkę na naszej podłodze na piętrze ).
  16. śliczna ta Twoja Tradycja Nasz przykop też nieskończenie się wykańcza...... Ale z tym rozmnażaniem, to z czasem jak się widzi jaie fajne to pierwsze to nie patrząc na atrakcje towarzyszące, chce sie drugiego Pozdrawiamy
  17. akselek

    Domy z bali

    eightball. mnie pierwszy problem jaki rzuca sie w oczy to te drzwi.Pewnie rewelacyjnie było by powiekszyc dobie tak przestrzeń latem, ale czy pracujące i osiadające drewno chałupu i ten olbrzymi otwór, ... czy to bedzie działąć i jak to zamontowac zeby siadajaca chałupa nie przeszkodziła w pracy tak szerokich drzwi. I ta antresola... czy nie ucieknie w nią za duzo ciepła? jak to liczyliscie? kazda koncepcja ma jakiś sens, kwestia opłacalnosci czy funkcjonalnosci. Matko jak ja sie ciesze ze nie jestem teraz przed budową. Wybacz tą dygresję ale wykończeniówka mnie wykończyła, i nadal wykańcza, dlatego mam taki nastrój
  18. hehehehe. widze że zniknęliście na dobre Ja też mimo, ze jeszcze prace trwają od pół roku mieszkamy. Trzeba było zagęścić ruchy, zeby dzidziuś nie zaginał w zamęcie przeprowadzkowym, więc postanowiłam przeprowadzić się przed rozdwojeniem. Tez nie zaglądam teraz na forum, bo nie mam kiedy Ale mieszka sie coraz fajniej.po dłuższej przerwie od kilku tyg prace ruszyły wiec z jednej strony sie ciesze że coś drgnęło i nie musze np wchodzić po paletach a z drugiej strony ten chałas i bałagan który burzy mój i dzidziusiowy spoków wyprowadza mnie z równowagi. Mam nadzieje ze i do Was bociany wpadną pozdrawiam serdecznie, i wcale sie nie dziwie , ze nie wysadzacie nosa z waszego pięknego domku
  19. akselek

    Domy z bali

    Witam wszytskich balowiczów i pozdrawiam. Jak większość tych co juz w swoich balikach zamieszkali, i ja utknełam tu i do netu rzadkoz aglądam. Na swoje usprawiedliwienie mam to, że najpierw nie miałam netu a potem sie rozmnożyłam, i nie wyrabiam sie z obowiązkami, i na śledzenie tematu balowego czasu nie wystarcza. Widze sporo nowych osób U nas po długim przestoju ruszyły prace na zewnatrz chałupy, nie wchodzimy już po paletach tylko po schodkach, została zrobiona podmurówka i styrodur już nie straszy, cześciowo zmienia się płot od strony ulicy, rynny wpuszczone w zimie i rozprowadzona drenażowo deszczówka która wcześniej robiła nam na podwrku spływy błotne. wymurowana została piwniczka pod werandą.Teraz porzadkowane jest podwórko ( a jest tych budowalnych pozostałosci mnostwo) i lada dzień przyjedzieziemia, zeby podwyższyć teren tu i tam. No niebawem położone zoptana dechy na ganku i na werandzie i wreszcie bede mieć werandę i ganek ( ganek na razie funkcjonuje tymczasowo, bo jakoś do chałupy trzeba wchodzić). Pokaze wam jakie łądne sztachetki znalazłam ( czesc werandy i ganek beda miały płotek) https://picasaweb.google.com/drewstrug/SZTACHETYOZDOBNE# a tu inne realizacje tego stolarza http://picasaweb.google.com/drewstrug nie wiem jak Wam, ale mnie bardzo sie podobja te niektóre wycinanki. pozdrawiam i uciekam bo właśnie dzidzia się zbudziła
  20. akselek

    Domy z bali

    Płytki gers.... Marzyłam o dechach na dole i długo trwało zanim przekonałam się do płytek. Na szczeście moje obawy, że będzie jak w łazience sie rozwiały. Nie chce krytykować kominka jako głównego źródła, bo skoro taki sobie wybrałaś masz pewnie jakieś powody, mnie wydaje się to mało wygodnym rozwiązaniem, żeby nie powiedzieć najgorszym o czym już pisałam. Teraz jest sporo opcji, i każdy wybiera co dla niego najlepsze. Dla mnie głównym minusem tego rozwiązania jest to że robi się szybko zimno, jak sie nie pali, i po powrocie z pracy znów jest w chałupie chłodno ( z kolei jak sie napali to temperatura szybko wzrasta), a nie każdy to lubi, po drugie , z salonu robi się kotłownie, a po trzecie palenie w kominku staje sie koniecznoscia a nie frajdą. Bezobsługowe systemy oczywiście są droższe w instalacji, a gaz czy olej potem w uzytkowaniu też, ale ma się komfort i stałą temperaturę jaką sobie ustawimy. Każdy musi sobie sam przekalkulować co dla niego jest najlepsze. Jeśli ktoś jest stale / czesto w domu, to ten system nie jest najgorszy, i pewnie znajdziesz nie jednego zadowolonego z kominka w roli głównej. Co do mszenia sie nie wypowiem, bo nie mamy mszenia. Ponoc dorze zrobione sie sprawdza, ale też ponoć trzeba poprawiać po jakimś czasie jak chałupa sie troche 'porusza" Ale to wiedza z zakresu "ponoć" więc zapytaj tych mszonych.
  21. akselek

    Domy z bali

    Bez obrazy Zbyszek, ale nie prawda, maja sporo modrzewia, który preferuje stoki południowe a sporo tam jest terenów z południowym skłonem na których rośnie własnie modrzew. Góry Izerskie (nawet z lekcji geografii w szkole chyba każdy słyszał) to okolice które wyglądaja jak cmentarzysko leśne.... Z powodu zanieczyszczeń środowiska, drzewa osłabione nie wytrzymały wiekszych wiatrów, i tamte okolice słyna z leśnych wiatrołomów. Drewno tam nie jest najlepsze. Niewątpiliwie im zimniejszy rejon ( syberia) tym wolniej rośnie drzewo i tym gęstsze słoje, i twardsze drewno, lepszej jakosci.
  22. akselek

    Domy z bali

    Petervdo, naszym zdaniem dużo za dużo, choc moze inaczej liczy sie dla rówznych źródeł ogrzewania. My mamy pompe ciepła na 8 kw, ok 140 m kwadratwoych, bal 24 cm modrzew, na dole podłogówka na górze grzejniki niskotemperaturowe. Podwójne pióro własne, w środku pianka. Ciepło jak w uchu, a na górze trzeba będzie zastosowac "danfosy" bo jest za ciepło, mimo, ze grzejniki sa ledwo letnie a podłoga na dole wręcz neutralna ( jak by chodziło sie latem po podłodze z dechy. Przyznam,z ę myslałąm, ze to wszytsko bedzie potzrebowało wyższej temperatury, zeby było komfortowo, a tu bździ ledwo ledwo a w chałupie cieplutko. Ponoć wiele osób ma za duze piece pod wzgledem kw, co potem w eksploatacji raż podraża koszty ofzrzewania, dwa wcale nie jest łatwe w osiagnieniu komfortowej temperatury nie takiej z tropików
  23. akselek

    Domy z bali

    jeśli kroś sie przymeirza do kredytu "rodzina na swoim" z nowych balllllowiczów, to z tego co mówiono w radio, trzeba zagęścić ruchy, bo maja w najbliższym zcasie mocno utrudnić warunki.... Za dok - półtora w ogóle nie będą juz w ten sposób dotowane kredyty
  24. Paw Ela bardzo przyjemna ta Wasza kuchenka. Taka lekka wizualnie i dyskretna. Kiedy przeprowadzka? Nasza kuchnia sprawuje się bardzo dobrze, i mimo, że nie używamy jej co dzień, to jednak kuchnia kaflowa to nie kuchenka gazowa czy indukcja..... Poza tym codziennie cieszy oko i jest pzdpbą całego dołu domu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...