Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co was zaskoczyło na plus lub minus po zamieszkaniu w domu ?


Recommended Posts

+ cisza, błogi spokój;

+ jest mi zimno podkręcam ogrzewanie na piecu (w blokach od początku października rozpoczynały sie remonty kotłowni - albo ja jakiś jestem pechowy że na takie trafiałem);

+ sąsiadka nie zagląda do toreb z zakupami;

+ pies ma gdzie pobiegać;

+ dwa razy dziennie spacer do lasu;

+ wieczorem wychodzę na balkonik z zimnym piwkiem,fajką i cisza;

+ lubię coś porobić koło domu np. popiłowac drewno do kominka itp - ruch to zdrowie;

+ kontakt z przyrodą (przychodzące sarny, 300m od domu bardzo często można spotkać lisa, a 3 dni temu po działce szalał szraczek - jeszcze nie ogrodzona)

 

- sporo sprzątania, chociaz aktualnie cały czas się cos robi - więc musi sie brudzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

+nie mamy w koncu wokol siebie upierdliwych i wscibskich sasiadow

+spedzanie codziennie calego popoludnie na swiezym powietrzu (zawsze jest cos do robienia wokol domku)

 

-duzo wiecej powierzchni do sprzatania, no i w ogole ciagle jest cos do roboty. wczesniej cale popoludnia spedzalismy przed tv, teraz tv odpalamy na chwilke o 23 zeby zobaczyc co sie w swiecie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ja jeszcze nie mieszkam w swoim domu ale mieszkam w domu z teściami, więc największe plusy po przeprowadzce to:

+ brak teściów!!! :D

+ będę mogła wreszcie mieć otwarte okna nawet cały dzień i całą noc!!! :D

+ dzieci będą mogły szaleć i nikt im nie powie, że mają być cicho, bo dziadek bardzo zmęczony i o 19.00 chce mieć ciszę w swoim domu!!!

+ będę mogła słuchać głośno muzyki,

+ nie będę musiała chodzić " spać z kurami" tylko będę chodzić o tej godzinie o której chcę!!!

+ będę miała każde drzwi gładkie i całe, więc nikomu nie będzie przeszkadzało światło sączące się przez nie,

+ będę miała dwie łazienki i będę w nich wreszcie długo przebywać i nikt mi nie będzie wyliczał czasu tam spędzonego!!!

+ będę się mogła wreszcie na głos kochać ze swoim mężęm, bo za ścianą nie będzie teściów :wink: !!!

+ nikt mi nie będzie gasił światła w pomieszczeniu, w którym akurat jestem ani przykręcał kuchenki elektrycznej podczas gotowania!!!

+ nie będę wysłuchiwać wieczych żali i pretensji o powyższe - będę robić to, co młoda kobieta robić powinna: żyć swoim życiem a nie starych ludzi pod siedemdziesiątkę!!!

 

---- po drugiej stronie ulicy mieszkają teście :( :evil: :( :evil: :( :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo działkę miałam naprzeciwko 1120 m2(budowlana) + za płotem 2710 m2(jeszcze pole i łąka ale też budowlane), prawie za darmo. Media sama tam wciągnęłam. Chciałam bliżej miasta, ale skąd wziąć na nową, uzbrojoną działkę i to w takich wymiarach, jeśli nasz łączny miesiączny dochód nie przekracza średniej krajowej? :(

A na budowę to mamy ze sprzedaży innych działek i też pewnie jeszcze mi braknie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nie zaczelismy, baa...nawet projektu nie mamy ale korzysci widze juz od dawna:

 

+ wlasny teren dookola domku, wychodze z salonu na trawke.....

+ nikt mi nie zajmie miejsca na parkingu, malo tego nikt niechciany pod naszym domem nie postawi auta bo nasz dom bedzie na koncu ulicy

+przestrzen i brak sasiadow

+nasz nowy pies ( niestety ukochany Spartan nie doczekal domku :-( ) bedzie mial gdzie biegac, do lasu mamy 50 metrow i gdzie sie kapac, bo jeziorko tuz tuz

+znajomi beda mogli bez krepacji i problemu zostac na noc czy tez dwie :-)

 

Jedyny minus jaki widze to snieg i walka z nim zima. Ale jakie my tu na Pomorzu mamy zimy....dam rade!

 

Juz sie nie moge doczekac domku!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
PLUS

jak w ostatni piatek bylo na malej parapetowce chyba 18 osob to zajeli ledwie polowe 35 metrowego salonu

 

MINUS

mamy 3 poziomy i jak jestem na poddaszu i potrzebuje czegos z piwnicy to troche jest lataniny ...

 

powyzsze pisalem ponad poltora roku temu jeszcze kilka dni przed oficjalna przeprowadzka

 

caly czas jest swietnie tylko tego sprzatania sporo, teren caly czas czeka na czarna ziemie, jakas traweczke i nieco chodnika. sporo zostalo jeszcze do zrobienia i moze to jest dobre w domu bo caly czas cos sie dzieje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yo jeszcze ja cos dorzuce

+ mega duzo powoerzchni w porownaniu z 48 metrowym mieszkankiem

+ brak wiecznie nachlanych i robiących awantury sąsiadów

+nabycie jeszcze drugiego pieska

+mozliwosc przenocowania wiekszej ilosci osob

+spędzanie czasu na powietrzu

+ogladanie zza siatki biegających sarenek i dzikow

 

-odsniezanie zimą, chociaz to głownie meza dotyczy:-)

-sprzątanie domu zabiera mi naprawdę duuuuzo czasu

 

 

Spartanka super dobermany,tez mam dobermankę:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze dwa lata temu nawet nie chciałam słyszeć o mieszkaniu w domu.

Byłam absolutną fanką zamkniętych, strzeżonych osiedli, spokojnych i bezpiecznych. Położonych przy metrze lub parku. Do czasu...

I nie zmieniło mi się wcale z powodu uciążliwych sąsiadów (pierdzących, krzyczących czy za bardzo ciekawskich), ani ulicznego hałasu, ani srających gołębi, ani niczego innego równie irytującego.

Tylko... z powodu mojego bardzo rozbrykanego synka, którego wprost roznosiło w całkiem sporym mieszkaniu i córeczki w drodze.

Dla dzieci kupiliśmy stary rozpadający się dom, który za chwilę będziemy burzyć, ale przez rok w nim mieszkaliśmy.

Nie mamy w nim żadnych wygód (ostatnimi dniami, mimo grzania, że ledwie piec wytrzymał u dzieci było 15-16 stopni, w łazience - 14!) jestem zachwycona.

Plusy:

- przestrzeń w ogrodzie

- cudowna cisza (chociaż to miasto, ale jak na wsi)

- wolność i swoboda (wychodzę do ogrodu w koszuli nocnej lub starych dziurawych spodniach, dzieciaki w czymkolwiek lub nawet bez :D - do parku by się tak nie dało :)

- mogą się tarzać w błocie i nie martwię się, że zabrudzą korytarz, klatkę czy windę

- sąsiedzi, z którymi rozmawiam, wymieniam się roślinami z działki

- możliwość własnoręcznego tworzenia ogrodu - ruch i satysfakcja oraz wspólny czas spędzony efektywnie z dziećmi

- i to co dla mnie najważniejsze, o czym pisała jedna z forumowiczek: dzieci bawią się na świeżym powietrzu, wymyślają gry i zabawy zamiast bezmyślnie siedzieć przed telewizorem

 

Plusów będzie na pewno więcej, jak już wybudujemy ten nasz domek.

Wrócę tu, mam nadzieję, za rok. No może z kawałkiem :lol:

 

Minusy:

- odśnieżanie!

- tragicznie drogie ogrzewanie w starym domu :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wychodzą wszystkie juz wymienione plusy powyzej, ale dodam jeszcze:

+ lubimy odśnieżac :lol: :lol:

+ jestem bardziej zorganizowana, bo jadąc do miasta wszystko umiem załatwić za jednym razem żeby kilka razy nie jeździć.

+ wydaję mniej kasy na zakupy bo nie mam czasu łazić po sklepach a zakupy spożywcze większe robię raz w tygodniu :lol:

 

 

mam 1 minus:

- niektórym sąsiadom przeszkadza mój pies biegający luzem, ale mi to .. :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie na :

+ cisza, spokój, wieś, a nie brudne miasto

+ maksymalnie 20 schodków, a nie jak w tej chwili 4te piętro kamienicy i schodów 97 :(

+ swój, własny, bez ciągłych niezpowiedzianych odwiedzin

+ piesek na świeżym, dziecko na świeżym, prokopki na świeżym :)

+ kawa i książka na tarasie, a nie wiecznie ryczące radio sąsiada z dołu.

+ nie będę musiał chować za każdym razem auta do garażu, z obawy że znajdę coś co komuś nie smakowało na dachu, np bigos czy makaron!

+ blisko do fajnych znajomych

+ wreszcie kąt tylko dla siebie, do majsterkowania, stukania młoteczkiem, wkręcania palucha w imadło czy innego lutowania ;)

+ piękne widoki z okna

 

- dojazdy do pracy, w tej chwili mam 5 minut spacerkiem, potem 20 minut autem, a no i benzyna mimo wszystko najtańsza nie jest

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wysokich kosztów ogrzewania to trzeba by przeliczyć jaki jest stosunek kosztów w mieszkaniu do kosztów w domku z uwzględnieniem powierzchni. Może wtedy nie będzie to już tak strasznie.

 

A teraz moje:

+ powierzchnia pomieszczeń

- kłopotliwe doglądanie pieca na ekogroszek, ładowanie węgla, czyszczenie

+ zielone drzewka za oknem i las 200m dalej

- zawsze coś do zrobienia - nie ma czasu spokojnie pobyczyć się w weekend

- wszędzie daleko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...