Cięcie płytek pod kątem 45 stopni

[kaszak]

Ja też proszę zdjęcie tych listew.

[JoShi]

Chyba te elki listwy w wątku łazienkowym widziałam.

[el-ka]

Zdjęć moich listew i łazienki narazie nie ma - zrobię w końcu tygodnia i wkleję. Może się spodoba !

Jak mąż nie ma czasu i ochoty do szlifowania papierem ściernym, to listwy metalowe nie są złym rozwiązaniem.

Już je zdążyłam polubić.

[dabell]

Tak dla zorientowania się w cenie: płaciłam 28zł/mb za szlifowanie płytek pod 45st. (cięcie i wygładzenie papierem ściernym). Może to da wam orientację.

[kakaowy]

Sluchaj, znajdz mi takiego ktory teraz wyszlifuje plytki w tej cenie to od razu go biore do siebie i gosc ma full roboty. Chyba, ze gosc liczyl za mb szlifu na plytce, czyli mb szlifu na rogu = 28 x 2 (bo schodza sie dwie plytki) - w to jestem w stanie uwierzyc.

[dabell]

Liczył mb krawędzi na scianie - wiem, bo liczyłam .

On już teraz ma full roboty na ok. rok, półtora do przodu . Cena 28zł/mb jest z umowy ze stycznia 2006 , teraz trochę podniósł, ale nie wiem o ile.

[onna]

zaraz się okaże, że mój liczy za metr plytek

El-ka, błagam, pokaż te zdjęcia z listwą metalową, bo chyba nie wyrobię finansowo - mam2 wneki, słupek, parapet z płytek i jeszcze wannę chcę obudować murkiem szerszym

[JoShi]

Zdjęć moich listew i łazienki narazie nie ma - zrobię w końcu tygodnia i wkleję. Może się spodoba !

A to przepraszam, widocznie były zdjęcia należące do kogoś innego, ale mam wrażenie, że były tam właśnie takie listwy jak opisywałaś.

[el-ka]

Wkleję na pewno, ale w poniedziałek. Dziś już bylam za późno, ciemno i zdjęcia wyszły do bani.

Ale wyszło naprawdę super! Jeszcze troszkę matowych chromowych dodatków w kolorze tych listew (wieszaczki, lampa) i będzie efekt jak specjalnie, a nie tylko "oszczędnościowo".

[Forest-Natura]

Witam.

A ja widziałem "na żywca"

Ta na górze ma, jak dla mnie przepiękną kolorystykę.

Pozdrawiam.

[el-ka]

Wklejam moją łazienkę z tymi nieszczęsnymi listwami - sa jednak wedlug nas ładne. Uważam ,że nie rażą. Szlifować je byłoby trudno. gdyż sa zbyt kruche, ponadto nasz bardzo solidny i dokładny ,ale "tradycyjny", jak również nie wyposazony w jakieś ekstra narzędzia Pan kafelkarz obawiał sie takich "eksperymentów". jednak jestem pełna uznania dla jego pracy. Nie był też drogi.

Cieszę bardzo się z opinii Foresta - to dla nas zaszczyt.

Łazienkę projekotwał (całkowicie po amatorsku i pierwszy raz w życiu moj mąż ).

Jest dość tradycyjna, ale w klimacie "morskim", płytki Pilch - seria Tango.

Kolory przekłamane - morski błękit dość podobny, jasne płytki to ciepły piaskowy beż. Te listki to wstawki ze szkła, wzór "łodygi" jest cięty (dekor na siatce).

 

http://images31.fotosik.pl/234/eaa0f090baae4f5d.jpg

 

http://images25.fotosik.pl/203/8448421704722307.jpg

 

http://images29.fotosik.pl/204/0d5c5c480acccd55.jpg

 

http://images24.fotosik.pl/204/ef8933870b33c2e5.jpg

 

http://images23.fotosik.pl/203/53d77cbfbc9c1fc6.jpg

[afalk1]

po co tak ciężko tyrać ? Jeśli chcesz sfazować płytkę 45 stopni, to nie rób tego ręcznie kamieniem (chyba że jest to finalna obróbka = wygładzenie brzegów). Fazowanie diaksem jest też bardzo trudne, trzeba bardzo uważać, żeby płytce i sobie samemu nie zrobić krzywdy, fazowanie nożem zduńskim tylko przy bardzo cienkich płytkach.

 

Rozwiązanie:

1. Kupujesz w Leroy lub Castoramie zwykłą piłę elektryczną stolikową do cięcia kamienia i glazury ze zbiornikiem na wodę, z nastawnym pochyleniem stolika, koszt do 500 zł.

2. Piła taka po zakupie nie nadaje się do użytku, przynajmniej do fazowania glazury (typowy produkt "Inżynierowie inżynierom"), gdyż listwa na stoliku jest tak położona, że zamiast fazować przecinasz płytkę na całej grubości, a potrzebne jest tylko ścięcie brzegu bez skracania płytki.

3. Za pomocą dwóch płaskich i prostych listewek, które przytwierdzasz śrubkami do listwy stolika zwiększasz dystans płytki od koła tnącego, grubość listewek dobierasz do grubości płytki, obie listewki muszą być identycznej grubości.

4. Stosujesz zwyklą tarczę do płytek za 25-40 zł, żadnych superdiamentów

5. Czas fazowania jednej płytki nie jest dłuższy od 1 minuty.

6. Na koniec możesz lekko wygładzić brzegi ręcznie kamieniem.

 

Pozdrawiam

AF

[JACUŚ1719504074]

Na ostatnim zdjeciu widac ze plytki nie sa dopsowane idealnie

 

Post nieaktualny - odnosił się do usuniętego postu zawierającego autoreklamę.

Edytowane 6 Stycznia 2011 przez joliska
Komentarz

[asiadob]

witam wszystkich

 

A co zrobić jeżeli glazurnicy tak wyszlifowali płytki, że poodpryskiwało szkliwo i wszystkie narożniki wyglądają fatalnie. Czy może ktoś ma patent jak to zamaskować i zechce się tym pomysłem podzielić?

[maku-baku]

Najlepsza metoda moim zdaniem...

Dla tych którym ręce się nie trzęsą

 

1.Kładziemy płytkę szkliwem do góry np na wiaderku.

2.Na szlifierkę kątową zakładamy tarczę odpowiednią do danego materiału (najlepiej ciągłą bez ząbków)

3.Szlifujemy krawędź płytki pod kątem min45* tak aby zachować bezpieczną odległość od szkliwa (min2-3mm)

4.Dobrze jest jeszcze raz dopracować płytkę ponownym szlifowaniem pamiętając o tym że kąt musi wynosić min 45* i zachować bezpieczną odległość od szkliwa tym razem min 1mm

5.Konieczna będzie kątówka z regulacją obrotów i tarcza diamentowa do polerowania kamienia (np z allegro koszt ok50zł) o ziarnistości 100-400

6.Szlifujemy tylkoczęść płytki znajdującą sie w pobliżu szkliwa w celu wyrównania krawędzi

7.Tarcza ta pozwala również wypolerowanie ciętych krawędzi płytek powstałe podczas cięcia maszynką do glazury a zatem pozwala nam również fazować płytki cięte. MOżna nią też zaokrąglić krawędź płytki, co jest przydatne np przy mątarzu odpływów i kratek ściekowych(efekt rantów tzw stopnic)

Jest to sposób zarówno na GRES jak i glazuę szkliwioną oraz kamień naturalny.

 

POWODZENIA

 

Tomasz Makowski MAK-BUD

515718515

[maku-baku]

P.S.

Dobrze jest pozostawić szczelinę pomiędzy fazowanymi płytkami najlepiej równą fugą pomiędzy płytkami, a następnie DOKŁADNIE wypełnić ją fugą.

wzmacnia to szlifowane narożniki i zapobiega uszkodzenią. metoda ta jest czasochłonna lecz efekt i trwałość nie porównywalna.

Dobrze wepchnięta w szczelinę fuga zabezpieczy rant przed uszkodzeniem.

Dobrze wyprofilowana da najlepszy znany przeze mnie efekt.

W moin wykonaniu wygląda to mniej więcej tak:

http://lh4.googleusercontent.com/public/6zPJ3Sf9Vs6ykM3oaG7YfXxdj2--_PwXqTgPJncBWjyqBa1YoREGRo2RgJe0C1z22-iSbL1U-0F1XvCHSGxEcaZw3aGgbGdlXen13m14Sz-3sWXmkVXxxhMT

[maku-baku]

Najlepiej przeciac brzeg plytki pod katem 45' pila ze stolem i chlodzeniem . Jak nieduza robota , to mozna szlifowac szlifierka katowa . Dotyczy to naroznikow zewnetrznych . Wewnetrzne polaczyc na styk .

 

Powinno się zachować minimalną odległość przy narożnikach wewnętrznych ponieważ noże się zdarzyć że ściany pracują (np płyty g-k)

zwiększa to również przyczepność sylikonu który dostając się w szczelinę lepiej się trzyma.

CO DO RESZTY PRZYZNAJĘ RACJE

[asiadob]

Ja poł roku temu przechodzilam wszystkie wtapy wykanczania domu. Tym ktorzy chca miec idealnie doszlifowane plytki moge poradzic aby zdecydowali sie na ciecie woda. Moze to wymaga troche wiecej czasu bo trzeba zawiezc plytki do zakladu, ale naprawde warto. Jezeli chodzi o koszty ciecia woda w zakladzie gdzie maja profesjonalne urzadzenia to nie sa one duzo wieksze niz koszt szlifowania przez glazurnika, dodatkowo praktycznie nie ma mowy o tym ze cos im nie wyjdzie, a glazurnik jak szlifuje to jest sporo odpadow:( . U mnie w pierwszej lazience plytki szlifowal glazurnik, doliczal sobie po 45 zl/mb szlifowanych plytek. W drugiej lazience glazurnik juz tylko podal mi wymiary plytek (jak poszczegolna dociąć) i plytki zawiozlam do ciecia wodą. Ciecie woda w profesjonalnym zakladzie wyszlo ok 50 zl/mb i zadnych odpadow:)

[marek151986]

Cześć,

 

czy Waszym zdaniem taką maszyną będzie się dobrze cięło płytki gresowe pod kątem 45 stopni?

https://www.budujesz.pl/norton-przecinarka-do-glazury-clipper-tr-201-e-70184641371-47517/?utm_source=youtube&utm_medium=link&utm_campaign=MB

 

Szykujemy się do robienia łazienki, a jako, że jest spora, to zastanawiamy się czy nie sensownie kupić po prostu taką maszynę i samemu sobie poprzycinać. Zwłaszcza, że przyda się też do robienia innych pomieszczeń w domu.