Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

C164 "dom za miedzą" BARTOLINKI i GONZO93


Recommended Posts

13 września

4 miesiąc budowy dziś mija

 

Chałupka wewnątrz zagrutnowana, chłopaki od poniedziałku szaleją z tynkiem; ocenili, że robota zajmie im 3 tygodnie.

Dzisiaj na budowie będzie kopanie rowów pod kable zasilające dom; muszę także pozaznaczać tynkarzom wysokości, na których mają być umieszczone gniazdka, kontakty.

 

Dostaliśmy wycenę osprzętu elektrycznego (na 273 punkty :o ), jest o 6 tysięcy tańsza od wyjątkowej okazji, którą zaproponował nam pan elektryk - gaduła :roll:.

 

Tynk mozaikowy wygląda brzydko - ma jakieś plamy, zacieki, jakby był położony nierówno :-?; kurcze no !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 297
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

16 września

 

tynkarze szaleją, 4 chłopaków, robota idzie sprawnie; tfu, tfu, muszę tradycyjnie, żeby nie zapeszyć :).

Tempo mają dobre, do piątku zamierzają zejść z poddasza i zahaczyć o kawałek parteru. Fajnie :wink:.

Poza tym to najbrudniejsza ekipa na naszej budowie :wink: :wink: :wink:; strach wejść do domu.

 

http://images47.fotosik.pl/11/072b5153b4d9e7f4.jpg

 

http://images33.fotosik.pl/368/1b252f1303db9226.jpg

 

 

Dziś pożegnaliśmy elewatorów; niestety, niedługo pewnie się zjawią ponownie, a przynajmniej chociaż jeden z nich.

Ponieważ tynk mozaikowy daleki jest od ideału, a nawet od stopnia: "bardzo dobry"; "dobry" mnie nie satysfakcjonuje!, to jutro zbiórka na budowie z przedstawicielem producenta, bo chyba u producenta należy szukać źródła brzydkości tynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 września

wczoraj był komisyjny ogląd tynku na podmurówce; kicha totalna.

Pani przedstawiciel producenta tak się zapędziła w poszukiwaniu winnych beznadziejnego tynku, że inwestorów też dołączyła do grona odpowiedzialnych za tę porażkę.

A potem dodała, że powinnam się cieszyć, bo tynk jest spieprzony miejscowo, pozostała część wygląda przyzwoicie i jej zdaniem powinnam zapłacić wykonawcy za świetnie wykonaną robotę :o :o :o. A tynk, jako produkt, jest pierwszej klasy.

Zimno mi zmroziło przytomność umysłu i gwałtowność reakcji; zapytałam tylko czy pani słyszy i rozumie to co mówi, bo bełkot wielki z jej ust się wylewa.

A potem zaczęło się przerzucanie odpowiedzialności: producent - wykonawca; od czasu do czasu ja, jako inwestor, też byłam wywoływana do odpowiedzialności. Rzeczywiście moja wina!!!! nigdy więcej KABE tynk mozaikowy nr 207!!!

 

http://images27.fotosik.pl/275/10a5ca7ab140633f.jpg

http://images23.fotosik.pl/275/23b28fc563eb8a62.jpg

http://images33.fotosik.pl/369/9b64addf4c5442cc.jpg

Wieczorem się okazało, że reklamacja została uznana przez producenta.

Co oznacza tylko i wyłącznie tyle, że wykonawca dostał kasę, którą wybulił na tynk (ja na szczęście jeszcze nic nie płaciłam) oraz odstąpił od pobrania kasy od nas za wykonaną pracę.

Niestety problem kiepskiego tynku pozostał:

1. co na to położyć?

2. czy można bezpośrednio na to?

3. czy trzeba zrywać ten tynk (a więc siatka, klej, może styropian też odejdą od ściany) i kto za to zapłaci???

4. co można położyć, żeby już tak nie było?

 

I na koniec się okazało, "za pięć dwunasta", kiedy tynkarze mają zacząć kłaść tynk na parterze, że rekuperatorzy nie położyli kabelka zasilającego sterownik rekuperatora. Boże!!!!

 

A tynkarz udowadniał mi, że puszki elektryczne obsadził równo i jeszcze mierzył poziomicą; nie sprawdził tylko, że jego poziomica dawno zapomniała, co to poziom. Na szczęście to tylko dwa gniazdka.

Masakra :evil:

 

Naprawdę KAŻDEGO wykonawcę trzeba pilnować, jak dziecko :o (ok, hydraulicy bez problemów dotychczas - już sobie zastrzegę :wink i panowie od odkurzacza).

Poza tym KAŻDA ekipa jakieś problemy, zaniki pamięci, niedróbki miała, małe bo małe, ale jednak :evil:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 września

Tynki nadal, nie bez problemów, jakieś urozmaicenie musi w końcu być :roll:. Spadł chłopakom na głowy ledwo co położony sufit (na szczęście zdążyli położyć tylko w jednym pokoju), jest zimno i wilgotno, więc chłopaki mówią, że to dlatego.

Ściany na poddaszu już po kontroli i odbiorze, jest ok.

Tynkarze sobie przywieźli nagrzwnicę i klęli, bo im ciągle wywalała korki. Aż ich uśwadomiliśmy, że po prostu żre za dużo prądu.

Kupiliśmy kozę, coby dogrzewać tynkarzy i tynki i doopa, koza jest, rur kominowych nigdzie kupić nie możemy.

Można powiedzieć, że mieliśmy w deszczowy weekend włam na budowę, jakiś idiota walczył ze skrzynką prądową, połamał całe drzwiczki, nie otworzył z zamka, nic nie ukradł. Ale pogimnastykował sie trochę na zimnie i w ulewie; może lubi sporty ekstremalne :evil:.

 

Natknęłam się wczoraj na takie oto płytki:

http://www.cersanit.pl/product_b.php?mod=s_prod&idz=9e0d9d033b84e65ee62adf47283b230d&prod_dzial_id=6&ig=0&w=25x40&lang=pl

http://www.cersanit.pl/product_b.php?mod=s_prod&idz=e969bc5f5256d6e5744c7d72f31f50de&prod_dzial_id=6&ig=0&w=25x35&lang=pl

 

czy ja kiedyś mówiłam coś o zebrano?, hmmm, teraz te są na topie ze wskazaniem na euforię. Boże, dojdźmy wreszcie do etapu płytek, bo ja się nigdy nie zdecyduję :wink: :roll:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciągle tynki, panowie mają je skończyć do środy; potem dwóch zostaje i będzie je dopieszczać. Trochę tego dopieszczania będzie, bo obsadzenie kontaktów wciąż pozostawia wiele do życzenia, glify i niektóre ściany też są wygłaskane tak sobie.

No, ale robota jeszcze trwa, także bez paniki, chociaż nerwy dziś były.

 

Mamy kozę :D, dogrzewa chłopaków i podsusza tynki

http://images35.fotosik.pl/15/2f52576a96d73561.jpg

rzeczywiście wszystko żre :wink:.

 

Na poddaszu zaczął pracować osuszacz, już 9 litrów wyciągnął, a jest z nami dopiero 14 godzin

http://images44.fotosik.pl/14/7367d756ccfa2634.jpg

 

A dzisiejsze popołudnie minęło nam na łonie budowy :wink: , przy ognisku i pieczeniu kiełbasek; fajnie było :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 października

wyciągam dziennik z otchłani niebytu, żeby napisać, że tynki wciąż :roll: i wciąż, bo chłopaki mieli skończyć "do środy" a potem głaskać, ale nie skończą, bo środa dziś, a im jeszcze trochę zostało :-?.

W poniedziałek przyjechali wieczorem dopiero, ponieważ weekend minął im imprezowo.

 

Dziś będziemy mieć założone okna połaciowe - mamy wreszcie zareklamowane okno dachowe :D.

 

Sprawa tynku na podmurówce wciąż nie rozwiązana.

Zupełnie nie wiemy, co z tym zrobić :-?.

Pikanterii zaczyna dodawać fakt, że wykonawca żąda od nas pieniedzy za tę pracę (i materiały), mimo, że:

1. umówiliśmy się na jakieś rozwiązanie (w tym finansowe) po rozpatrzeniu reklamacji przez producenta,

2. reklamacja u producenta w toku,

3. wykonawca powiedział, że producent przyjął reklamację i oddał pieniądze za materiały,

4. producent powiedział, że wykonawca nie zapłacił za materiały.

O CO CHODZI :o?

 

Jakoś nie bardzo nam się uśmiecha płacić za coś co jest zrobione źle i w dodatku wykonawca nie poniósł w związku z tym kosztów (pomijam robociznę, to oddzielny temat). W razie poprawek robionych przez kogoś innego bylibyśmy do tyłu z kasą razy dwa :evil:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 października

 

tynkarze skończyli tynkować w środku, zostało dwóch na: "poprawki i doszlifowania", które chcą zrobić do jutra, do południa.

Bardzo szczerze wątpię! Poprawek wcale niemało, ich tylko dwóch, ja mam laser i poziomicę w oku, będzie im ciężko sięgnąć ideału.

Ale powiedzieli, że się postarają :wink:.

 

Mamy baaardzo dużą chałupkę, kiedy wszystko zaczyna się robić białe i jednolite to wtedy dopiero widać przestrzeń :lol:.

 

Znowu jakiś yntelygent odwiedził naszą budowę (chyba, że to jednak tynkarze, którzy się zapierają, że to nie oni; innej możliwości nie ma),

i wyrwał z elewacji kawałek kabelka, który w wyniku powyższego zmienił się z sześciożyłowego na czterożyłowy.

Jeden kabelek!, a na elewacji powiewa ich sporo! co wyraźnie wskazuje, że po okolicy może grasować głupek - najpierw zginęły worki skamieniałego już cementu, potem ktoś połamał klapkę skrzynki bezpiecznikowej (i nic więcej), a teraz wyrwał kawałek kabelka.

 

Czeka nas teraz weekendowe doprowadzenie chałupki do porządku (większego jednak niż pozostawili tynkarze) i zapraszamy hydraulików :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 października

nie, nooo, tynkarze zostawili po sobie porządek idealny; zostawili, bo sobie dziś poszli, wszystkie ściany są zrobione.

Jak mówi inspektor: równiuteńkie :D, ale do dopieszczenia.

Czekamy aż tynki zbieleją, będą wtedy szpachlowane rysy, głaskane kontakty, i w ogóle dopracowywane szczegóły.

Chałupa wielka, wysprzątana, echo się niesie po ścianach.

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 października

 

Tynkarze sobie poszli, mają wrócić na dopieszczania, kiedy tynk wyschnie. Tymczasem ich szef się nie zgłosił do rozliczenia prac (finanowo), nawet nie zadzwonił :roll:.

 

Zabrali nam drzwi wejściowe i wstawili tymczasowe, ponieważ się okazało , że takich wadliwych drobiazgów, które miały nasze drzwi nie można naprawić na miejscu :o. Wymiana listwy metalowej i szyldu wymaga transportu drzwi do Starachowic i naszego oczekiwania na nie jakieś 4 -5 tygodni :roll: :o :o :evil:.

 

Umyłam okna tarasowe, nieźle się namachałam, a one nadal są brudne; kogo licho podkusiło na takie okniska :wink:.

 

Dziś na budowie byli panowie od ocieplenia i okartonowania poddasza. Chyba się na nich zdecydujemy.

 

Nieustająco męczę swój umysł nad planowaniem łazienek, obecnie na tapecie jest ta na dole. I muszę się pochwalić, że już wszystko do niej mam :wink:, oprócz płytek :p. Znowu wypatrzyłam jakieś - w internecie wyglądają ciekawie; jutro jadę zobaczyć je na żywo i pewnie się znów rozczaruję :-?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza łazienka na dole,

http://images30.fotosik.pl/283/68156dc6307153f9.jpg

o wymiarach 160*200, będzie miała

taki prysznic (dzięki Aga :D):

http://images41.fotosik.pl/18/fe4f10dec9d9ed44.jpg

http://images45.fotosik.pl/18/4f24d9b8987b73c5.jpg,

i odpływ liniowy;

takie umywalkę i kibelek:

http://www.kolo.com.pl/rysunki/keramag/ceramika/renovanr1comprimo/122170/122170.jpg

http://www.kolo.com.pl/rysunki/keramag/ceramika/renovanr1comprimo/203245/203245.jpg

tylko płytek wciąż brak :roll: :wink:.

 

Zdecydowaliśmy się wreszcie na płytki do wiatrołapu, holu i kuchni, będzie jeden rodzaj. Kto wie, czy nie myślelibyśmy nad nimi dłużej, gdyby nie fakt, że w sklepie została końcówka, a kolejna dostawa ma być dużo droższa.

Będą takie, wymiar 45*45cm:

http://images33.fotosik.pl/382/8c9a48aced06d19b.jpg

 

a to się wysunęło na prowadzenie w kategorii "taras i ganek":

http://images23.fotosik.pl/282/27696c79ee4efeae.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 października

MAM płytki do łazienki na dole :D;

 

http://emotka.net/emots/h/radocha.gif

http://images46.fotosik.pl/18/2ad39341ec54bd28.jpg.

liryka cersanitu. Amen :D.

 

 

[17.10.; znowu zmiana koncepcji; zaczyna mnie to już nawet bawić :roll:; wracam do pierwotnych wyborów do dolnej łazienki: travena/mogano/foresta z paradyża; następnym razem w kwestii płytek się wypowiem dopiero wtedy, kiedy zawisną w naszej łazience :wink:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 października

 

5 miesiąc budowy mija.

 

- zamówiliśmy płytki do wiatrołapu i dalej (czyli ceramika keope, nuance beige, 45*45, rektyfikowane), i klnąć będę zapewne na czym świat stoi, kiedy przyjdzie mi to sprzątać :wink:,

- tynkarzowi się przypomniało, że nie odebrał kasy, zadzwonił, przepraszał, się umówił, więc jutro będziemy omawiać nierówności

i niedoróbki,

- podobno już jest ten ostatni velux i już w tym tygodniu... blablabla ma znaleźć się na naszym dachu, zobaczymy,

- jutro hydraulik przejmuje klucze do chałupki i będzie wreszcie działał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 października i dzień wcześniej też

 

Projekt łazienki na dole uległ zawieszeniu, ponieważ dekor, który chciałam w niej wykorzystać, a który zobaczyłam kilka dni później niż kafle bazowe, jest tak wstrętny, ohydny, kiczowaty, bleee, że straciłam sympatię do tych kafli w ogóle.

Już sama nie wiem co z tego wszystkiego wyjdzie.

 

Wczoraj na budowie trochę się działo:

- przyjechali hydraulicy zewnętrzni i wewnętrzni oraz ponownie okniarz z oknem dachowym;

- miał się też pojawić elewator, ale ten (nawet bez słowa) nie dotarł do nas;

- rozliczyliśmy się z tynkarzami, być może zrobią u nas wylewki;

- mąż przewiózł pierwszą partię wiatrołapowych kafli, 24 paczki, resztę - paczek 18 - przewiezie dziś.

 

hydraulicy zewnętrzni wykopali 6 takich dołków

http://images38.fotosik.pl/20/fff4a554d078330a.jpg

http://images33.fotosik.pl/386/2c4dbd6bbf26874e.jpg

i przenieśli licznik wody ze studzienki na dworzu do kotłowni; tak więc woda jest już doprowadzona w miejsce docelowe.

 

Hydraulicy wewnętrzni z kolei wykuli wszystkie podejścia do wody i kaloryferów; dzień wcześniej mi tylko przypomnieli, żebym podała im wielkości wanien i umywalek, które wybraliśmy do domu.

http://emotka.net/emots/h/krzywa_mina.gif, oczywiście zmuszona byłam dokonać przyspieszonego przeglądu oferty sanitariatów; czemu ja na to nie wpadłam, że panowie jednak będą chcieli znać odległości i wysokości sprzętów :roll:.

Okniarz przywiózł okno, a jakże, ale nie pasujące do ramy, która jest już zamontowana w dachuhttp://emotka.net/emots/h/drapanie_po_glowie.gifhttp://emotka.net/emots/h/klnie.gif.

Na szczęście przywiózł ze sobą speca od veluxa, a ten wpadł wreszcie na trop - co oni z tym oknem robią nie tak, że wciąż nie pasuje. I teraz ma pasować; hmmmmm poczekamy, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 października ciąg dalszy

 

wybraliśmy wanny; będzie rosa II ravaku

http://www.ravak.pl/img/pv/rosa2v1.jpg

 

Widziałam "na żywo" kafle opoczna - muretto; całkiem fajne, zastanawiam się nad ich wykorzystaniem w wiatrołapie :roll:.

 

Po południu wokół naszej działki zrobił się mały ruch; pomijam ten, który robią grzybiarze przeszukujący okoliczne lasy; u nas na działce rośnie dużo grzybów, niestety - pięknych, ale niejadalnych (to nie jest kurka, chociaz na zdjęciu na taką wygląda):

http://images32.fotosik.pl/381/2daa5a9b3e42cf5d.jpg

 

A ten ruch robiło dwóch panów, którzy biegali po drodze i wszystko mierzyli, z rozpędu wpadli też na naszą działkę i wymierzyli dom.

Z tego mierzenia wynika, co następuje:

- jedną ścianę domu mamy krótszą od drugiej o 1 cm! :wink: , pozostałe ściany równe,

- miasto przymierza się do zrobienia kanalizacji w naszym rejonie, w tym oczywiście na naszej ulicy i stąd te wszystki pomiary - do celów projektowych.

Super :D !

 

Wieczorem po działce buszował lis! żywy, prawdziwy, piękny; zwierzyniec się nam powiększa, są ślimaki, są zające, jest lis; ciekawe co jeszcze zobaczymy :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O, i są wiewiórki :p.

 

Hydraulicy rozprowadzli wszystkie rurki od wody i grzejników, strasznie tego dużo się po tej podłodze wije.

 

Szukamy firmy do wylewek, mamy kilka chętnych, ale każda wylałaby wylewki na położony już styropian, hmmmm, szkoda im czasu na zabawy w styropianie; my też go niestety nie mamy. Czekamy teraz na odpowiedź jednej z firm, może dla niej położenie styropianu = konkretne pieniądze w zamian, którymi nie pogardzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 października

 

mamy już położone wszystkie rurki c.o. i wodne; została podłogówka na części parteru i poddasza; były kilometry kabli, są kilometry rur :wink:

 

http://images41.fotosik.pl/22/1ffce22e991e37e1.jpg kotłownia

http://images39.fotosik.pl/22/b61770fb8637f67c.jpg

http://images23.fotosik.pl/286/6acbbf547fcc63a3.jpg

 

Był dziś pan zmierzyć elewację i rozrysować projekt barierki na ganku i na oknach.

Chałupka schnie, rurki się kładą, nic ciekawego się nie dzieje :wink: :D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 października

jutro nie ruszę ręką ani nogą :-?; sprzątałam całą chałupę, żeby przygotować ją do wylewek.

Jutro przyjeżdza transport styropianu, w sobotę ekipa chciałaby wejść i zacząć go układać. Niestety, to pewnie nierealne, bo nie mam z kim zostawić dzieci i nie będę mogła otworzyć im budowy, a mąż w pracy cały dzień :(, ehhh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...