Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do (Pół)dziennika gwoździka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzień dobry, jak tam Gwoździkowe tyły? Mocno obite? :lol:

Eeee, nie jest chyba tak źle, nie? :wink:

 

Ja to kłopot zawsze mam z przebieraniem, bo ja taka bardziej wystrzałowa babka jestem, więc jak się przebieram to za kogos zwykłego, a nie takiego wystrzałowego, i potem nie wierzą mi, że to tylko przebranie, a ja naprawde to zupełnie inna, taka wyjątkowa. :p :lol:

No to nie chodzę na bale przebierańców. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jeszcze mi powiedz, że przebrałaś się za faceta :o :o :o

Nie. Podczas jazdy po lesie na baaardzo wesołym koniku musiałam podnieść głowę, żeby zobaczyć, co ten mój wariat wyprawia. Tak się złożyło, że akurat galopowaliśmy pod niskimi gałęziami i te gałęzie przejechały mi po szyi i rękach pod łokciami. Dopiero po powrocie do stajni zorientowałam się, że nie mam naskórka w tych miejscach. Krótko mówiąc wyglądałam jak w porę odcięty wisielec.

Na tę jazdę pojechałam zamiast się pilnie uczyć do zaliczenia z historycznej, słusznie założywszy, iż tejże i tak nie opanuję w stopniu dostatecznym, więc szkoda czasu. Pokarało mnie? Nie do końca. Po dniu samotnego siedzenia w domu zadzwoniłam do koleżanki, żeby przyjechała mnie... rozczesać (ręce mi się w łokciach nie zginały, co swoją drogą skutecznie uniemożliwia również jedzenie, a więc pozytywnie wpływa na sylwetkę). Następnie wyszłam na uczelnię, żeby zapytać, czy zaliczyłam poprzednie, chyba trzecie z rzędu, kolokwium. Chociaż nie, właściwie nie po to, bo odpowiedź znałam - nie zaliczyłam, bo nie udało mi się ściągnąć. Musiałam się dowiedzieć, kiedy kolejny termin zaliczenia. Weszłam do kanciapy pana mgr i grzecznie wyjawiłam pozorny cel mojej wizyty. Mgr podniósł wzrok znad papierów, spojrzał na mnie i... gwałtownie cofnął dłoń sięgającą po notesik. Następnie niepewnym głosem oznajmił, że... ZALICZYŁAM! Szybko wpisał mi wymarzoną trójczynę do indeksu. Najwyraźniej nie chciał mieć do czynienia z wariatką, która próbowała sie niedawno powiesić, być może z powodu jego przedmiotu, a właściwie niemożności uzyskania zaliczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol:

No to niezła jazda była, naprawdę... :lol:

 

A masz chociaż zdjęcie jakies dla potomności? :lol: :wink:

Jakoś nie pomyślałam wtedy o zdjęciu. Nie wiem, czemu? Może próżność mi nie pozwoliła?

Nie byłam jednak na tyle próżna, żeby we wściekły upał wyjść z domu w golfie maskującym choć częściowo mój dziwny wygląd. Rozważałam taką możliwość, ale szybko porzuciłam ten pomysł. I dobrze, jak się później okazało.

A na egzaminie z historycznej na szczęście udało się ściągnąć i w ten sposób zaliczyłam trzeci rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...