Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

złotokap - jak bardzo trujący?


Recommended Posts

tak czytam i przypomina mi się taki "kawał", jak to przy pierwszym dziecku się sterylizuje smoczek, przy drugim podniosi z ziemi i przemyje herbatą a przy trzecim podnosi z ziemi, wyciera w kaftanik i wsadza dziecku do buzi :D

A swoją drogą ciekawe jak wyglądają statystyki alergii u pierworodnych i następnych dzieci. Z moich znajomych najwięcej alergii mają jedynacy i pierworodni......

a co do roślin, mam dziecko, od młodości uczyłam ją o trujących i parzących difenbahiach i krotonach, które stały u nas w domu na podłodze i, mówiąc szczerze, bardziej się bałam, że pies coś zeżre, niż dziecko, bo dziecko było pilnowane a pies nie :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 75
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

tak czytam i przypomina mi się taki "kawał", jak to przy pierwszym dziecku się sterylizuje smoczek, przy drugim podniosi z ziemi i przemyje herbatą a przy trzecim podnosi z ziemi, wyciera w kaftanik i wsadza dziecku do buzi :D

Znam to w wersji z monetą. Jak połknie pierwsze dziecko to się jedzie na pogotowie. Jak połknie drugie, to się sprawdza w nocniku czy wykupkało. Jak połknie trzecie to się potrąca z kieszonkowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minął rok i nikt nie odpowiedział na pytanie

jak bardzo trujący jest ten złotokap?

 

Co musiałby zrobić człowiek, żeby wylądować w szpitalu?

 

Czy trzeba sie nim natrzeć i najeść czy wystarczy dotknąć, powąchać lub tylko przejść obok ( jak w przypadku barszczu sosnowskiego)

 

Zapomniałeś o opcji : popatrzeć :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...ale zapomniałeś napisać (...) może inne żródła podają inaczej.

 

Drożdż zastanów się o co Tobie chodzi. Jeśli połknięcie paru nasion może spowodować śmierć u trzyletniego dziecka, to czy ma jakiekolwiek znaczenie czy złotokap jest pierszwym czy drugim najbardziej trującym krzewem w Europie?.... Masz dziwny stosunek do tego wątku.

 

No ale rozumiem, że jak ktoś ma dużo dzieci to nieważne czy któreś rozbije głowę o kant stołu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w toksykologii nie ma określonych dawek śmiertelnych, raczej nie robi sie doświadceń na ludziach. Są dawki dla myszy, ale na ludzi przekłada się słabo.

Dawka toksyczna zależy zawsze od masy ciała. Generalnie szczególnie trujące są kwiatki i nasiona, śmiertelne opisali 23 czegoś (ang pads- co to za część rośliny?) ale dla dorosłego. Generalnie "duże ilości"...

Wczesne objawy już po pół godzinie, nudności i wymioty, zaburzenia chodu (równowagi), szerokie żrenice, duszność. Akurat u ludzi nie ma aż tak wielu przypadków zgonów, gorzej zwierzeta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak na marginesie, to co jest wkurzające w zestawieniach roślin trujących, to ujmowanie obok siebie roślin o śladowej toksyczności z tymi naprawdę niebezpiecznymi bez jakiegokolwiek rozróżnienia.

Np. kiedyś czytałem , ze nasiona jabłek są trujące. Ciekawe ile trzeba by się ich najeść:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie jedno. złotokap nie jest taką sobie niską roślinką jak się ją kupuje. żazwyczaj ma 1,5m. to o co chodzi z tymi dziećmi. Jak ja kupowałem nie było mniejszych. mam córke 5 lat i wcale ale to wcale się o nią z powodu złorokapu nie boję. była młodsza to jakoś tak odruchowo nauczyło się ją że kwiatki nie są do jedzenia. A dorosły jak GŁUPI to niech żre i truje się. Pies prędzej oleje to drzewko, a kot nie jest taki głupi. ja to prędzej bym się bał gdyby pokrzywy rosły mi w ogródku, bo jak się dziecko poparzy to kupa ryku:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

sumak octowiec nie jest trujący. Wręcz przeciwnie, z jego nasion robi się kwaskowy, orzeźwiający napój lub roztarte można stosować jako przyprawę do sałatek.

 

Toksyczny jest sumak jadowity, ale tej rośliny nie ma szans dostać w normalnej sprzedaży. W Polsce rośnie jedynie w ogrodach instytutów naukowych, pod specjalnymi osłonami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 2 years później...

Mam u siebie dużo złotokapu (piękna roślina). Owszem podają, że trujący (dla koni), ale nie szkodzi owcom i zającom, a kozy to podobno za nim przepadają. Wszystko w proporcjach.

Zawiera alkaloid cytyzynę http://pl.wikipedia.org/wiki/Cytyzyna , która w dawce 1,5 mg wchodzi w skład tabletki Tabex (lek bułgarski na rzucenie palenia). Dostałam to kiedyś. Owszem, działało. Dawało reakcję na tytoń jak u kobiety w ciąży: chęć wymiotów i mdłości. Zdenerwowało mnie to, po kilku dniach stwierdziłam, że wolę palić i lek podałam dalej. Teraz, że tytoń zdrożał i jadę na zwijanym, suszone liście złotokapu domieszane do tytoniu są bardzo przyjemne. Słyszałam, że we Francji używano ich na wsiach zamiast tytoniu, zastępczo.

Właśnie dojrzewają nasiona, w wąskich strąkach jak miniaturowe fasolki. Skosztowałam 3 – nijakie, fasolkowate. Żadnych objawów nie przewiduję (wg opisu ma działać jak doping).

A co do cisu, to właśnie czerwona galaretowata otoczka jest nieszkodliwa i wyraźnie słodka. Zawsze obżeram cisy w parkach. Należy wypluć tylko czarne ziarenko (bo "podobno" trujące).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...