Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

opomiarowanie domu


fido

Recommended Posts

To jakby nie ten wątek, ale robienie kopii zapasowej przy uzyciu dd to lekki masochizm. To już zdecydowanie lepszym pomysłem byłby rozsądnie użyty tar - przynajmniej nie ma później problemu z wyciągnięciem pojedynczych plików. Co więcej: jeśli posiadasz paczkę tar-a z oryginalną (bazową) konfiguracją, to stosunkowo prosto zrobić sobie potem diff-a w stosunku do niej, z konfiguracji własnej. Takiego diff-a (prawdopodobnie po drobnym przeczyszczeniu) można by wprost i w miarę bezpiecznie nakładać na kolejne aktualizacje bazowego systemu.

Osobiście staram się unikać zmian w plikach systemowych (domyślnych konfiguracjach, przychodzących "w paczce") na ile to oczywiście możliwe. W ten sposób nie muszę nawet tego diff-a za bardzo pilnować, bo wszystkie moje zmiany są w moich własnych, przeze mnie stworzonych plikach. Pojedyncze wyjątki, które niestety się zdarzają, można już spokojnie diff-em wrzucać. Warto tylko wybrać odpowiednie miejsce "wstawienia" zmiany - przykład: można zmienić plik konfiguracyjny, który przychodzi z dystrybucją dodając tam swoje polecenia, ale można też do tego pliku wrzucić tylko jedno polecenie "zaincludowania" własnego pliku z konfigiem, a można też wymusić inną lokalizację pliku konfiguracyjnego jaki będzie używany przez daną aplikację, no a w ekstremalnym przypadku (i to rozwiązanie ja najczęściej stosuję, bo daje największą swobodę) olać cały mechanizm przychodzący z dystrybucją i po prostu odpalać wszystkie niezbędne aplikacje (demony) swoimi własnymi mechanizmami z własnymi plikami konfiguracyjnymi (wtedy jedynym "punktem styku" z oryginalną dystrybucją jest polecenie uruchamiające nasz "framework"). Oczywiście to ostatnie wymaga już na prawdę sporej wiedzy o całości i potrafi być na swój sposób upierdliwe, dlatego najbardziej podstawowych rzeczy (typu adresacja sieciowa) w ten sposób robić nie warto. Się rozpisałem, a miał być tylko szybki off-topic...

 

PS. unikaj dd ;-)

Edytowane przez ravbc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Popieram w całej rozciągłości. Debiano-pochodne systemy (a pewnie nie tylko te) mają fajnie to rozwiązane za pomocą katalogów conf.d z których dany program zaciąga wszystkie pliki konfiguracyjne. W ten sposób wystarczy wkopiować swoje nie ingerując w te zainstalowane przez system. Oczywiście nie zawsze da się "wkopiować i zapomnieć". Czasem nowa wersja programu zmienia format (dodaje parametry, bądź zmienia nazwę) i wtedy wkopiowanie swoich konfiguracji nie daje zamierzonego efektu.

Co do folderów conf.d, to na pewno jest to kolejny argument aby przesiąść się na "dużego" debiana zamiast OpenWRT. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w siec wpiete juz 10 czujnikow, i jeden ciagle stwarzal mi problem - widoczny z 50% czasu. No to zerknalm o co tam chodzi i .... ten jeden jako jedyny ma zasialnie na 3 zylach. cala reszta jest na 2. Niezle jaja. Przeanalizowalem budowy scalaczkow i nie czaje czemu sie tak dzieje. Podlaczylem go na 2 zylach i problem zniknal. Zasilanie bralem w sumie z USB (przez konwerter USB-1wire z meraprojekt).

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj znalazłem chwilkę i wziąłem się za upgrade OpenWRT. Ostatecznie zrobiłem kopię moich wypocin, kopię ustawień (przez LUA) i proces aktualizacji wykonałem za pomocą LUA wybierając opcję zachowania ustawień. Całość przebiegła bezproblemowo, ustawienia systemowe zachowane, co jak przypuszczałem, nie do końca jest dobrym pomysłem, ale generalnie może i tak jest szybciej. Chodzi o to, że zachował też np. plik opkg.conf z urlem do repozytorium pakietów z wersji 10.03. Zorientowałem się dopiero po instalacji pakietów, kiedy wersja owserwera mi nie pasowała (na szczęście wiedziałem jaka jest nowa). Zastanawiam się co jeszcze mi się w ten sposób zachowało, mam nadzieję że tylko to.

Po tym doinstalowałem pakiety jeszcze raz, wrzuciłem "moje wypociny" i wygląda, że póki co działa. Co do wieszania wifi, to nie wiem czy jest poprawa. Okaże się pewnie wkrótce... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no na dwoch zylach tak. Na trzech oczywiscie nie.

Mam na myśli masę sygnałową i masę zasilania po stronie konwertera. To są oddzielne masy i muszą być połączone z tego co wiem. Albo przy konwerterze, a najlepiej przy samym scalaku, tyle że wtedy potrzeba 4 linii. Takie info dostałem od producenta (mera), bo specjalnie się pytałem.

Jeśli tego nie zrobiłeś, prawdopodobnie to jest przyczyną Twoich problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie czaje troche.

Na 3 zylach sa : zasilanie plus, zasilanie minus i sygnal. Wiec co trzeba do czego zewrzec przy konwerterze ? GND z GND sygnalu ?

W konwerterze masz 4 wyjścia: masa 1-wire, sygnał 1-wire, masa zasilania, + zasilania. Jeśli masz 3 wolne linie, to do jednej sygnał 1-wire, do drugiej zasilanie, do trzeciej połączone masy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Czyli jednak polaczyc GND z GND 1wire. Pytanie tylko czy sie cos nie zjara.

Prędzej się zjara jak ich nie połączysz. Dla rozwiania wątpliwości poniżej fragment korespondencji z MP.

 

Moje pytanie:

"Mam takie dodatkowe pytanie:

- czy można urządzenia 1-wire zasilać z wyprowadzonego zacisku +5V i czy w tym celu trzeba połączyć obie wyprowadzone masy - sygnałową i zasilającą?"

 

Odpowiedź z Mera Projekt:

"Można zasilać z uwzględnieniem ograniczenia prądowego USB (max. 500mA

włacznie z interfejsem).

Jeśli nie są duże odległości pomiędzy interfejsem a urządzeniami można

zewrzeć masy w interfejsie i prowadzić tylko 3 linie ale lepszym

rozwiązaniem jest puścić osobno wszystkie 4 linie i zewrzeć dopiero

np. w pierwszym urządzeniu 1-wire."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie zrobiłem kopię moich wypocin, kopię ustawień (przez LUA) i proces aktualizacji wykonałem za pomocą LUA wybierając opcję zachowania ustawień.

Oczywiście chodziło mi o LuCI, nie wiem skąd to LUA mi się wzięło...

A co do aktualizacji, to niestety nie pomogła na zdychanie WiFi. Teraz kombinuję z różnymi ustawieniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu off-topic, ale ja tam uważam, że najprostszą metodą na "ustabilizowanie" wi-fi jest podpięcie zewnętrznego "sprzętowego" AP-ka za kilkadziesiąt złotych. ;-) Żeby nie było całkiem OT, dodam że efektem ubocznym będzie wtedy brak ograniczeń co do wyboru platformy dla odczytu 1-wire ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, ale ja chciałbym dowiedzieć się co jest powodem. Cały czas myślę nad innym rozwiązaniem, tzn. pozostawieniem routera do netu, a 1-wire przenieść na inną platformę. Ma to swoje zalety, tylko jaką mam gwarancję, że na tej nowej platformie wszystko będzie działało poprawnie? Opcja przeniesienia cały czas aktualna, ale mam zamiar rozwiązać ten problem z WiFi na OpenWRT - oczywiście w miarę możliwości...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...