Nefer 03.06.2008 22:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2008 Budowa to ciągłe kompromisy. Na pewno za to coś zrobiłeś inego fajnego Na przykład może mały samochodzik kupiłes :) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 03.06.2008 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2008 Je tam problem. Ja mam okno balkonowe 265x400cm. Jeśli będzie plastikowe, to ze wspomnianym "lufcikiem". Drewniane mogą być bez. Szerokość skrzydeł - 100. Czyli da sie. zielonooka Z całym szacunkiem,ale masz jakieś wyidealizowane i kompletnie oderwane od rzeczywistości wyobrażenie o architektach. To raczej właśnie inwestor broni zdrowego rozsądku, a architekta ponosi natchnienie twórcze za cudze pieniądze. Architekt POWINIEN zwracać inwestorowi uwagę na KAŻDĄ reperkusję takiej, a nie innej decyzji porjektowej. Jest profesjonalistą i za to mu płąca. Jak klient w mojej branży się upiera zrobić X, to mu się tłumaczy, co to dla niego może oznaczać. Finansowo przede wszystkim. Ja też robiłem projekt indywidualny i tez płaciłem za niego jak za zboże, a o wszystko musiałem walczyć (w tym o to, aby mój dom zorbili tak, jak JA chcę), o wszystko dopytywać i uściślać a i tak mam babole w stylu nieocieplonej od spodu płyty żelbetowej stropu, wystawionej sobie beztrosko na zimno. Tak więc - wake up, to nie jest tak (ładny rym, co? ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 03.06.2008 22:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2008 bo fajnie, jak w procesie tworzenie projektu uczestniczy zlecający To czasem pomaga :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
profus 04.06.2008 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Stanę w obronie inwestora.Rozumiem go doskonale, bo architekt u mnie także zrobił jakieś inne otwory na drzwi zewnętrzne (wys 230 i szer 110). Gdy pytałem o wymiary otworów - chciałem mieć bezproblemowe, standardowe - to powiedział właśnie jak poprzednicy z postów wyżej, że nie ma już standardów, robi się pod klienta, spokojnie takie drzwi wstawię i one będą dobrze pasować do linii okien i tak dalej. No i OK. Gdy przyszło do wstawiania drzwi, niestety nie było już tak fajnie. Oczywiście robi się pod klienta, ale to już dużo więcej kosztuje. Skończyło się pomniejszeniem otworów (500 zł), wstawieniem standardowych drzwi i zaoszczędzeniem ok. 2500-3000 zł. Z oknami było tak samo. Tutaj już sam byłem bardzo zaangażowany. Pytałem, zbierałem informacje o standardach. Tutaj to zupełnie niby nie ma standardów. I niby było wszystko fajnie, jednak przy wstawianiu okazało się że jedno okno znowu muszę zmniejszyć o 10 cm, bo otwierane okno w jednej tafli ma swój maksymalny rozmiar właśnie o te 10 cm mniejszy. Wniosek z tego na drugi dom taki, że już przy projektowaniu trzeba byłoby wybrać produkty konkretnej firmy i dokładnie mieć sprecyzowane co się chce. Potem już jesteśmy skazani na kombinowanie albo na szczęście wpasowania się. Pewnie ktoś powie, że trzeba się jednak znać, ale przecież inwestor nie musi wiedzieć, że maksymalne okno ma taki wymiar, a drzwi mają jednak swój wymiar standardowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WaldiM 04.06.2008 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Budowa to ciągłe kompromisy. Na pewno za to coś zrobiłeś inego fajnego Na przykład może mały samochodzik kupiłes :) ? Nie wytrzymałem przepraszam, odrobię skromności i kultury osobistej też by się przydało, prawda ? Są tacy co mają lepsze samochodziki niż ty, ładniejsze domy i mniejsze EGO, miłego dnia życzę i nieco bardziej przemyślanych wypowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal111 04.06.2008 06:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 dzieki profus własnie o to mi chodziło owszem uzgadnialiśmy wszystko ale teraz mieszkam w blokach, to jest mój pierwszy dom i na wymiary w projekcie nie zwróciłem uwagi bo to mi nic nie mówiło. Wiadomo że wieksze ale skoro dom wiekszy od mieszkania to myślałem że tak ma byc. teraz wokoło rozglądam sie i widze wszedzie okna standardowe a nie 260cm. Co do naszych wizji i projektanta to zostawie bez komentarza bo takiego wybralismy ale jak wczoraj zona powiedziała: "twoje pomysły wygladaja najlepie w całym tym domu a nie jego" Dochodzi do tego jeszcze wizualizacja: myślałem że w tych czasach to nie problem a jak doszło do finału i wuboru kolorystyki to Pan powiedział że sie nie da, że to duzo pracy i że ostatecznie może mi kredkami pomalowac projekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PL-PROJEKT 04.06.2008 07:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Wizualizacja to rzeczywiście trochę pracy i trzeba ją zamówić, to znaczy zlecić wykonanie. Z opisu można zrozumieć, że tu wchodziło w grę raczej namawianie na pracę bez wynagrodzenia? Czyżbym się mylił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 04.06.2008 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 He? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PL-PROJEKT 04.06.2008 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Dochodzi do tego jeszcze wizualizacja: myślałem że w tych czasach to nie problem a jak doszło do finału i wuboru kolorystyki to Pan powiedział że sie nie da, że to duzo pracy i że ostatecznie może mi kredkami pomalowac projekt Co "he"?. Ja tak to rozumiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
seba_x 04.06.2008 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 dziwne ! ja też mam projekt indywidualny i wszystkie okna mam takie jakie chciałem a nie takie jakie wymyślił projektant , 260 to żadna tragedia , u mnie są dwa okna po 335cm i nie ma problemu , znajdz na forum kolegę "jareko" i pogadaj z nim o oknach . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal111 04.06.2008 09:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 padł pomysł na rolety nad oknami i wtedy okna będa 240cmnie wiem czy to dobry pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
freetask 04.06.2008 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 a mi się wydaje, że prawda leży pośrodku. To trochę jak z kupnem samochodu: jeżeli kupuję pierwszy w życiu to mogę wiedzieć, że ma mało palić, nie psuć się, mieć x drzwi, radio, poduszki. Idę do salonu i kupuję. Jeśli to trzecie auto z kolei to już będę wiedział, że takie zamki się cieżko zamykają, a w tym koło zapasowe jest za głęboko, a w tym żeby wymienić żarówkę to trzeba pół auta rozebrać. Czy można oskarżać kupującego, że przed kupnem auta nie doszukał się takich szczegółów? IMHO nie. Czy można oskarżać producenta (projektanta), że wypuścił coś takiego na rynek? IMHO nie. Jasne, można narzekać na producenta, można narzekać na klienta. Chyba jednak lepiej polubić swoje auto (dom) lub sprzedać.... Można też wstawić rolety, obniżyć otwór, zapłacić więcej za okna, u góry zrobić coś na kształt świetlika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 04.06.2008 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Mam w bloku okna balkonowe o wysokości prawie 2,8 m i szerokości 2 mOczywiście nie jako jedna polac. To sa trzy skrzydla (dwa weższe), przedzielone na wysokości 2,40 poziomą poprzeczką. Część gorna jest otwierana jak lufcik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tres34 04.06.2008 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Jak zwykle ludzie nie maja pojecia o budowie ale sie rzucaja. Ja se przeprojektowalem i dom od dawna stoi. Powinienem zrobic korekty w planie, ale tak sie nie stanie bo nie dam im kasy. Nikogo nie obchodzi co masz w srodku byle bryla zewnetrzna pozostala taka sama. Jesli ktos ma inne zdanie, szczujesz go psem. Za dlugo byla u was komuna i teraz boicie sie wszystkiego. A to przeciez wasza wlasnosc. Ja walcze o swoje prawa, a wy jak se tam chcecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 04.06.2008 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 ...... nie mówiąc, że chyba nawet nie przeczytałeś o co chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woland1980 04.06.2008 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Z całym szacunkiem,ale masz jakieś wyidealizowane i kompletnie oderwane od rzeczywistości wyobrażenie o architektach. To raczej właśnie inwestor broni zdrowego rozsądku, a architekta ponosi natchnienie twórcze za cudze pieniądze. Architekt POWINIEN zwracać inwestorowi uwagę na KAŻDĄ reperkusję takiej, a nie innej decyzji porjektowej. Jest profesjonalistą i za to mu płąca. Jak klient w mojej branży się upiera zrobić X, to mu się tłumaczy, co to dla niego może oznaczać. Finansowo przede wszystkim. rym, co? ). Dokładnie tak! Oj niestety tak.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 04.06.2008 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 do mnie np na etapie nadproży zadzwonił z budowy majster i zapytał czy otwór na drzwi wejściowe maja być takie jak w projekcie czy na drzwi standardowe bo te z projektu będą mnie drożej kosztowały - wybrałem standardowe... ze wszystkimi tego konsekwencjami - brzydsze ale tańsze w projekcie jakieś półokrągłe u góry chyba były... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 04.06.2008 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Czerwca 2008 Budowa to ciągłe kompromisy. Na pewno za to coś zrobiłeś inego fajnego Na przykład może mały samochodzik kupiłes :) ? Nie wytrzymałem przepraszam, odrobię skromności i kultury osobistej też by się przydało, prawda ? Są tacy co mają lepsze samochodziki niż ty, ładniejsze domy i mniejsze EGO, miłego dnia życzę i nieco bardziej przemyślanych wypowiedzi. Niepotrzebnie się uniosłeś Ja wcale nie czuję się obrażony ) Pieniędzy póki co nam nie brakuje bo zarabiam dość dobrze jak na polskie standardy. Po prostu nie uważamy za stosowne pakować każdy grosz w dom, są też inne, równie przyjemne rzeczy na które można wydać kasiorę Dom się buduje, samochody dwa mamy ( jeden służbowy ), dziecko rośnie jak na drożdżach, pełnia szczęścia hehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.