KiZ 19.06.2008 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 (...) Tak mam na swojej wsi...wykształcone...młode...a takie wdzięczne za nic... jestem jednak dziwna... Kod pocztowy tej miejscowości poproszę... 130- tysięczne miasto 100 km od stolicy... ps wyjątki tylko potwierdzaja tą regułę... aha- warunek: takie sa kobiety jak mąż zbiera dobre plony ze swych łowów...znaczy jest kasa w domu...problemy zaczynają się tylko wtedy gdy jej brak...wtedy zaczyna przeszkadzać im wszystko i sie nagle wyemancypowują... Eee, czyli jednak standardzik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 19.06.2008 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 w mojej dzielnicy - o "rezydencjonalnej zabudowie" facet przyłapany na myciu okna nazywany jest od tego czasu Marysią...przez obie plcie... Panowie nie brudzą sobie rąk koszeniem trawy... do dziś krążą po wsi anegdoty jaka to wredna dla mojego meza jestem - bo raz magiel na masce jego samochodu zostawilam i pojechalam sobie bezczelnie do pracy... tyrania normalnie a wczoraj np maz wolał zostac ze mną w domu niż oglądac mecz z somsiadami-facetami....szok normalnie szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KiZ 19.06.2008 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 w mojej dzielnicy - o "rezydencjonalnej zabudowie" facet przyłapany na myciu okna nazywany jest od tego czasu Marysią...przez obie plcie... Nawet jak myje Karcherem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 19.06.2008 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 w mojej dzielnicy - o "rezydencjonalnej zabudowie" facet przyłapany na myciu okna nazywany jest od tego czasu Marysią...przez obie plcie... Nawet jak myje Karcherem? mechanizacja procesu go jakoś tłumaczy...? ps i jak tu walczyć o rownouprawnienie jak sobie kobiety w kolana szczelają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 19.06.2008 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 Nie ma czegoś takiego jak równość w naturze. Równość to kwestia umowna.A umowy zwykle powstają w wyniku negocjacji, w których... no właśnie, też nie ma równości, któraś strona ma mocniejszą pozycję.Więc reasumując, równość jest niemożliwa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 19.06.2008 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 Jaka równość płci, przecież kobiety pochodzą z Wenus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 19.06.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 Nie ma czegoś takiego jak równość w naturze. Równość to kwestia umowna. W naturze nie ma wielu rzeczy Lakier do pazkonci, na ten przykład, też nie wystepuje w naturze Nie samą naturą człowiek zyje. mamy jeszcze cywilizację, a jej budowa i rozwój leżą własnie w naszej naturze. Muszka owocówka ma kulturę daleko gdzieś, bo taka jej natura, ale nasza natura homosapiensów jest inna. Równość to kwestia umowna, dokładnie - ja bym się np. tak umówiła, że oznacza ona nieocenianie wszystkiego przez pryzmat płci i niestosowanie stereotypów pochodzących z czasów handlu zywym towarem. To może sobie zdefiniujmy, co przez tę równosć rozumiemy, bo jak ktoś po raz kolejny wywala przykład kobiety na przodku w kopalni Wujek to mi słabiej jakoś Znaczy, to nie jest poziom, na którym jestem w stanie dyskutować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 19.06.2008 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 W naturze nie ma wielu rzeczy Lakier do pazkonci, na ten przykład, też nie wystepuje w naturze Może inaczej to ujmę, równość to pojęcie abstrakcyjne. A lakier do paznokci to byt bardziej rzeczywisty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 19.06.2008 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 To tera ja się wypowiem Jestem kategorycznie i bezapelacyjnie przeciwko równouprawnieniu kobiet i mężczyzn. To jest jakiś poroniony pomysł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.06.2008 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 To tera ja się wypowiem Jestem kategorycznie i bezapelacyjnie przeciwko równouprawnieniu kobiet i mężczyzn. To jest jakiś poroniony pomysł Tak jest Chopy do roboty, kobitki na szezlongi Mi to pasi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 19.06.2008 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 To tera ja się wypowiem Jestem kategorycznie i bezapelacyjnie przeciwko równouprawnieniu kobiet i mężczyzn. To jest jakiś poroniony pomysł Jak już Kaśka tu jest, to i ja się odważę. I dołączę do osób przeciwko równouprawnieniu. Ale... Tak naprawdę nie rozumiem jednej rzeczy: jak facet, który kocha a przynajmniej mówi, że kocha- może pozwolić bym ciągle stała nad garami, zmywała,prała, sprzątała i jeszcze chodziła uśmiechnięta ?-a zapomniałam o pracy i zabawie z dzieckiem.. Nie pojmuję tego. To gościu ma leżeć na kanapie, bo już się napracował a ja to nie? i nie pomoże dlatego bo sąsiedzi widzą? Przecież ze mną żyje nie z sąsiadami.. Jak trzeba to podam mojemu facetowi obiad, kapcie pod nos podstawię, piwo do obiadu kupię i tak samo pod nos podam, a jak sobie zażyczy to i stopy masować się nauczę. Ale tylko dlatego, że chcę to zrobić, że widzę jego zmęczenie i wiem, że należy mu się to.DLatego że go kocham. Ale oczekuję też, że kiedy sytuacja będzie wymagała to ja dostanę obiad pod nos wraz z piwem, ciepłą kąpiel i inne bzdety bo będę padać na pysk. Nie wiem czy sie jasno wyrażam, ale czy facet który kocha nie mógłby z miłości umyć okien w domu na przekór wszystkim wścibskim sąsiadkom? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 19.06.2008 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 [Jak trzeba to podam mojemu facetowi obiad, kapcie pod nos podstawię, piwo do obiadu kupię i tak samo pod nos podam, a jak sobie zażyczy to i stopy masować się nauczę. Ale tylko dlatego, że chcę to zrobić, że widzę jego zmęczenie i wiem, że należy mu się to.DLatego że go kocham. Ale oczekuję też, że kiedy sytuacja będzie wymagała to ja dostanę obiad pod nos wraz z piwem, ciepłą kąpiel i inne bzdety bo będę padać na pysk. Nie wiem czy sie jasno wyrażam, ale czy facet który kocha nie mógłby z miłości umyć okien w domu na przekór wszystkim wścibskim sąsiadkom? no ale ja właśnie TAK pojmuję równouprawnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
OK 19.06.2008 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 [Jak trzeba to podam mojemu facetowi obiad, kapcie pod nos podstawię, piwo do obiadu kupię i tak samo pod nos podam, a jak sobie zażyczy to i stopy masować się nauczę. Ale tylko dlatego, że chcę to zrobić, że widzę jego zmęczenie i wiem, że należy mu się to.DLatego że go kocham. Ale oczekuję też, że kiedy sytuacja będzie wymagała to ja dostanę obiad pod nos wraz z piwem, ciepłą kąpiel i inne bzdety bo będę padać na pysk. Nie wiem czy sie jasno wyrażam, ale czy facet który kocha nie mógłby z miłości umyć okien w domu na przekór wszystkim wścibskim sąsiadkom? no ale ja właśnie TAK pojmuję równouprawnienie To nie prościej, jakby zarobił na jakiś serwis sprzątający? Tak na przekór sąsiadkom i sąsiadom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 19.06.2008 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 [Jak trzeba to podam mojemu facetowi obiad, kapcie pod nos podstawię, piwo do obiadu kupię i tak samo pod nos podam, a jak sobie zażyczy to i stopy masować się nauczę. Ale tylko dlatego, że chcę to zrobić, że widzę jego zmęczenie i wiem, że należy mu się to.DLatego że go kocham. Ale oczekuję też, że kiedy sytuacja będzie wymagała to ja dostanę obiad pod nos wraz z piwem, ciepłą kąpiel i inne bzdety bo będę padać na pysk. Nie wiem czy sie jasno wyrażam, ale czy facet który kocha nie mógłby z miłości umyć okien w domu na przekór wszystkim wścibskim sąsiadkom? no ale ja właśnie TAK pojmuję równouprawnienie To nie prościej, jakby zarobił na jakiś serwis sprzątający? Tak na przekór sąsiadkom i sąsiadom Nie Olga, bo to wychodzi na to, że robi to z łaską. Dla mnie liczy się gest, niekoniecznie słowo. Co z tego, że zarobi? To ja też zarobię na pizzę co drugi dzień, bo mi tak wygodniej. Ale wg mnie obiad ugotowany w domu, przeze mnie, doprawiony chyba lepiej smakuje? Poza tym oprócz nas dorosłych mam dziecko, jak przekazać dobre wzorce jak tego nie będzie na codzień? A tak, bedzie szukać faceta, który będzie ją szanował, pomagał i kochał. no ale ja właśnie TAK pojmuję równouprawnienie ee to chyba ja nie tak, ja jestem tylko kobietką, jak jest mi wygodnie to pokażę dekold, jak trzeba to buzia w podkówkę albo ręce rozkładam ważne, że działa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewa joanna 19.06.2008 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 ee to chyba ja nie tak, ja jestem tylko kobietką, jak jest mi wygodnie to pokażę dekold, jak trzeba to buzia w podkówkę albo ręce rozkładam ważne, że działa a jakie masz plany na ten przeważający w życiu kobiety okres życia - pod względem długości - gdy dekolt już nikogo nie kręci, bo zwiędnięty a i buźki małej dziewczynki trochę sie gryzą z twarzą mocno "dojrzałej" kobiety? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 19.06.2008 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 Nie wybiegam tak daleko w przyszłość, nie jest mi to konieczne w tej chwili. Poza tym, zawsze można zmienić strategię. Przekonałam się już co do jednego: uśmiechem i dobrym słowem wszystko można osiągnąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 19.06.2008 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 To tera ja się wypowiem Jestem kategorycznie i bezapelacyjnie przeciwko równouprawnieniu kobiet i mężczyzn. To jest jakiś poroniony pomysł Tak jest Chopy do roboty, kobitki na szezlongi Mi to pasi Normalnie to chciałam powiedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 19.06.2008 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 Jak już Kaśka tu jest, to i ja się odważę. I dołączę do osób przeciwko równouprawnieniu. Normalnie czuje się zaszczycona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 19.06.2008 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 19.06.2008 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2008 ee to chyba ja nie tak, ja jestem tylko kobietką, jak jest mi wygodnie to pokażę dekold, jak trzeba to buzia w podkówkę albo ręce rozkładam ważne, że działa a jakie masz plany na ten przeważający w życiu kobiety okres życia - pod względem długości - gdy dekolt już nikogo nie kręci, bo zwiędnięty a i buźki małej dziewczynki trochę sie gryzą z twarzą mocno "dojrzałej" kobiety? Eee, yyy..., kariera w internecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.