ghost34 11.07.2008 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 no ja cie proszę przeciez to ty napisałaś.. daggulka napisał: Stokrotka...szkoda nerw, ze stereotypami nie wygrasz a ja tylko pozwoliłem sobie nie do końca z tym zgodzic.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 11.07.2008 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 a to do kobiety nie można odnieść "bo po pracy sie nalezy" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 11.07.2008 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 i zwróć uwagę, że napisałam "Dopóki ludzie będa wychodzić z założenia "bo po cięzkiej pracy to się należy" to nic się nie zmieni...nasze tutaj gadanie też nic nie zmieni. " Napisałam "ludzie" nie "faceci" . Problem dotyczy w równej mierze mężczyzn jak i kobiet. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 11.07.2008 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 Wiesz Ghost, nie przesadzaj z tą martyrologią - najpierw sam komuś zarzucasz, że pisze nie na temat, a potem ubolewasz, że Tobie to samo zarzucają, weź sie w garść chłopie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 11.07.2008 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 dajcie spokój jak kali ukraść to ok jak zwrócic mu uwage i podjąc teamt to już nie okej..spokojna bądź o moja psyche..dam sobie rade.. jakoś heh i wypraszam sobie nazywanie mojego zdania martyrologią w gruncie rzeczy piszemy to samo tylko inaczej to nazywamy a posty brna donikad.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 11.07.2008 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 ghost34 .... no uwierz mi -daleka jestem od jakiegokolwiek obrażania, bądź negowania Ciebie .....więc nie bierz sobie tego wszystkiego tak personalnie. Strasznie się spinasz ....a to nie o to tutaj chodzi . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.07.2008 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2008 Więc jak to w końcu jest - 4 browary co wieczór to alkoholizm czy nie ???Jak to stwierdzic, jak to poznac ?? O tym jest chyba ten wątek ? Moim zdaniem kryterium systematyczności u Sebastiana jest spełnione. Nie wiem jak wygląda sprawa ilości wypijanego alkoholu. Czy jest jakaś granica która mówi że np. do 50 gram dziennie to norma pomiędzy 50 a 100 gram to faza przejściowa a powyżej 100 gram to alkoholizm ?? . Jak należy odstawiac ?? skoro z artykułu przytoczonego przez Selima wynika że może się to skończyc depresją ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
acca5 13.07.2008 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2008 Najpierw 4 potem 5 a potem piwo z wkładką bo szybciej szumi w głowie, potem kłotnie z rodziną- żoną, potem nawet przerwa w pracy- tzw urlop na żądanie, potem mała przerwa że potrafie przestać, potem 2 piwa, potem 3-4 , potem piwo z wkladką, potem płacz rodziny.Dobrze że się zastanawiasz nad tym i że coś ci nie gra w tych 4 piwach- ale śmierdzisz wieczorami- czy tak mówi żona? czy ktoś ci podsunął pomysł że to może jest alkoholizm? To jest ALKOHOLIZM ćwiartka uzależnia szybko, rozwiąż testy na alkoholizm i podsuń go żonie- niech rozwiąże za ciebie- czy te odpowiedzi się różnią-Jej wychodzi że jesteś a Tobie - nie!: jeśli tak to masz problem, którego chyba nie dostrzegasz albo nie wierzysz że istnieje w twojej głowie.Czy żona pija piwo z tobą czasami czy w ogóle nie pija piwa mówiąć że wystarczy że ty go pijesz- to znak że ona już wymiotuje tym twoim chlaniem co wieczór no chyba że jest zwolenniczką np winka tylko to wtedy dalej ty masz problem- ćwiartka co wieczór wódki kurcze chłopie idż na basen co wieczór- lepiej ci zrobi. Wspólczuję rodzinie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 14.07.2008 05:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2008 skoro z artykułu przytoczonego przez Selima wynika że może się to skończyc depresją ? U myszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 16.07.2008 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 Czy alkoholizm jest dziedziczny? Jak myślicie? Ja jestem typem nałogowca, muszę mieć zawsze równowagę w nałogach. Poważnie. Gdy kończę jeden, popadam w drugi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 16.07.2008 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 Czy alkoholizm i inne uzależnienia są dziedziczne? Nie, nie są dziedziczne, dziedziczna jest natomiast podatność. Swego czasu w Stanach Zjednoczonych przeprowadzono długofalowe, a więc miarodajne badania na wybranej losowo grupie tysiąca uzależnionych od alkoholu rodzin i stwierdzono, że nie każde, tylko co czwarte dziecko z tych rodzin zapada w późniejszym wieku na tę chorobę, ale i ono nie musi. Biorąc ogół całej, ludzkiej populacji, na chorobę alkoholową zapada co dziesiąte. Dzieci z rodzin patologicznych stanowią więc grupę zwiększonego ryzyka. Czterokrotnie większa zapadalność jest związana z niewłaściwymi wzorcami patologicznego środowiska w jakim się wychowują, jak również z dziedziczeniem . 1. Mechanizm iluzji i zaprzeczania (wydaję mi się, ze kontroluję picie, przecież piję tyle, ile inni itp.). Oczywiście nie zdajesz sobie sprawy z jego działania, co więcej - Twoje otoczenie również jeszcze nie dostrzega zagrożenia - zwłaszcza, gdy na imprezach wszyscy piją równo. Najzwyczajniej w świecie - masz zainfekowane myśli 2. Mechanizm nałogowego regulowania uczuć za pomocą alkoholu (piję, żeby zatopić złość, samotność czy smutek, piję by wzbudzić radość, euforię, piję, bo mam problem z czymś... Doktor Alk i jego procenty stają się lekarstwem na wszystko). Tutaj twoje otoczenie zaczyna dostrzegać, że coś jest nie tak, ale przecież u Ciebie działa mechanizm 1 - Ty wciąż nie widzisz w swoim piciu niczego złego, a ono już wpłynęło na Twoją sferę emocjonalną... 3. Mechanizm rozdwojonego i rozproszonego "ja" (zaczynasz o sobie mówić "my", zaczynasz o sobie mówić w trzeciej osobie, albo np. "no się wzięło, zrobiło...") - no i dorobiłeś się zmian w osobowości. Te trzy mechanizmy w połączeniu z "predyspozycjami" biologicznymi, psychologicznymi i środowiskowymi reagują ze sobą, dając w rezultacie UTRATĘ KONTROLI, a stąd krótka droga do UZALEŻNIENIA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 16.07.2008 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 Myślę, że każdy kto bagatelizuje aqlkoholizm nigdy nie był na tyle blisko takiego przypadku, by zrozumieć, że to straszna choroba.Ale nikogo nie przekonam - może trzeba się obudzić na Izbie Wytrzeźwień ? A to drogi hotel.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 16.07.2008 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 Czy alkoholizm jest dziedziczny? Jak myślicie? Ja jestem typem nałogowca, muszę mieć zawsze równowagę w nałogach. Poważnie. Gdy kończę jeden, popadam w drugi W genach - nie. A przynajmniej nie ma na to dowodów. Ale w prezencie od rodziców - alkoholików dzieci dostają dużo większą skłonnośc do popadania w nałóg. Tylko że nie jest to problem genów, ale psychiki, która działa w bardzo pokręcony i przewrotny sposób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 16.07.2008 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2008 Widze, że Nefer juz odpowiedziała na to pytanie No to pozostaje potwierdzic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 17.07.2008 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Dzięki za wszystkie odpowiedz: Paulka, Nefer - dzięki . Wiem, że nie mam w genach alkoholizmu, choć często sama już nie wiem co myśleć ... ..... Zawsze gdy zapali wam się czerwone światełko, lub gdy bliscy zaczną narzekać na wasze popijawy nie bagatelizujcie tego . Szkoda życia waszego i naszego . P.S. Zmieniłam Zbyt osobiste Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 17.07.2008 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 gosiaczku Życie DDA (dorosłych dzieci alkoholików) nie jest łatwe. Tatusiowie i mamusie tak ich załatwili, że mają masę problemów sami ze sobą w dorosłym zyciu. Każdy powinien przejśc swoje antyalkoholowe 12 kroków, nawet jeśli wogóle nie pije Jeśli mogę cie pocieszyc - sa ludzie, którzy to rozumieją. Jakby siedzieli w twojej głowie Zajrzyj tu: http://www.dda.pl/ poczytaj na ten temat. Przekonasz się że nie jestes inna, dziwna. A twoje problemy mają swoje źródło. powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 17.07.2008 19:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Paulka dzięki, mam teraz bardzo duuużą łezkę w oczku Pa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 18.07.2008 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 Nie płakac mi tu! W garśc sie brac!!! pozdrawiam ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaczek25 19.07.2008 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2008 Ok. Będę posłuszna Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 19.07.2008 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2008 A ja ciekawa jestem, co na to wszystko Sebastian i do jakich wniosków doszedł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.