skorpio 15.09.2008 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Poszukałem w necie i wygląda m.w. jak zaskroniec, tyle że dlaczego syczał i atakował zębami? Zaskrońce ponoć w czasie zagrożenia udają martwe i śmierdzą a tu inaczej...może jakiś z Czernobyla? Tak wyglądał? http://images49.fotosik.pl/11/ae1f24c087e1284cmed.jpg http://images29.fotosik.pl/275/08f5092469e4603dmed.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rusek007 15.09.2008 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Jeśli chodzi o dobry sposób na pozbycie się intruzów to polecam kury. Gdy byłem u rodziny we Francji i zauważono, że w pobliżu domu pojawiły się zmije wypuszczano kury z zagrody. Ponoć koguty bardzo skutecznie eliminują duże okazy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gkrzyszt 15.09.2008 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Jeśli chodzi o dobry sposób na pozbycie się intruzów to polecam kury. Gdy byłem u rodziny we Francji i zauważono, że w pobliżu domu pojawiły się zmije wypuszczano kury z zagrody. Ponoć koguty bardzo skutecznie eliminują duże okazy. A to na koguta jad nie działa no bo jesli tak jest to kupuje ze 3 koguty na wiosne ,a czy młody kogut tez da rade..... czy lepiej kupic takiego doswiadczonego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 16.09.2008 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Gady muszą mieć spokój. Jesli gdzieś w kącie znajdują się dzikie krzaczory, sterta gałęzi, itp. to szansa, że zagoszczą w ogródku jest duża.W wypielegnowanym ogródku, od strychulca, z równiuteńkim trawniczkiem i kilkoma iglaczkami nie beda miały kryjówek.Z wjatkiem żmiji, które mogą być czasami niebezpieczne (jad żmiji nie jest zabójczy dla niealergików), cała reszta boi sie więcej was niż wy jej. Zajęliscie swoim ogrodem ich dotychczasowe siedliska - gdzie maja odejśc? Jeden zaskroniec zajmuje całkiem spore terytorium - jesli podrzucicie go do lasu bedzie musiał walczyć o teren z żyjącymi tam już osobnikami. A przecież taki zaskroniec czy żmija to wspaniały naturalny sposób walki ze ślimakami, owadami i małymi gryzoniami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 22.09.2008 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 No to jaj mam nadzieję, ze biegajacy po podwórku pies odstraszy lub zniecheci pełzajace towarzystwo którego, co tu duzo mówić, boje się okrutnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hybris 22.09.2008 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 na żmije sobie jeże kup - będziesz świadkiem eksterminacji gatunku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarsis 22.09.2008 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 nieprzyjemny temat, chociaż problem rozumiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 22.09.2008 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 No to jaj mam nadzieję, ze biegajacy po podwórku pies odstraszy lub zniecheci pełzajace towarzystwo którego, co tu duzo mówić, boje się okrutnie. Nie żebym złośliwie, ale to jest właśnie przyroda. Pies nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 22.09.2008 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 Masz dziwne podejście do przyrody którego ja nie rozumię. Ale to Twoja sprawa. Ja nie muszę wszystkiego rozumieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpio 23.09.2008 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Nie żebym złośliwie, ale to jest właśnie przyroda. Pies nie. Człowiek też nie jest częścią natury? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BK 23.09.2008 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Czy jeż jest wrogiem żmij?Jesli są jeże, to czy żmije się nie pojawią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 23.09.2008 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Nie żebym złośliwie, ale to jest właśnie przyroda. Pies nie. Człowiek też nie jest częścią natury? Kiedyś był. Teraz... szkoda gadać. Żmija jest elementem ekosystemu. Pies i kot nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hybris 23.09.2008 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 jeż robi za naturalnego wroga m.in. dla żmij. skutecznością przewyższa go zdaje się tylko poczciwy bociek. mogłabys sobie jakąś mangustę importować to też wyjście. moim zdaniem stado rozwścieczonych, wygłodniałych jeży rozwiąże kwestię żmij raz na zawsze. z drugiej strony jednak szkoda trochę tych węży, bo co one winne? pamiętaj, gdyby nie wąż do dziś pałętalibysmy całkowicie odmóżdżeni po edenie w towarzystwie aniołków. pozbawieni namietności, chęci poznania, ciekawości - nie bylibysmy tak ludzcy jak jesteśmy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 23.09.2008 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Poszukałem w necie i wygląda m.w. jak zaskroniec, tyle że dlaczego syczał i atakował zębami? Zaskrońce ponoć w czasie zagrożenia udają martwe i śmierdzą a tu inaczej...może jakiś z Czernobyla? Na pewno miał jasne plamy za skroniami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.