Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Odkurzacz centralny - plusy i minusy


Pedro

Odkurzacz centralny  

349 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Odkurzacz centralny



Recommended Posts

Wątek - 4 strony, a kobitek jakoś mało sie wypowiedziało na temat, który w gruncie rzeczy przeważnie tylko ich dotyczy. Bo albo ja mam leniwego faceta, moje koleżanki mężów którzy dostają białej goraczki na widok odkurzacza ( bez znaczenia czy ten na kółkach czy OC), albo małomiasteczkowa mentalność nie pozwala facetom odkurzać. Tomek J, Jędrzej, BOHO, RonaldB, Jogi66 i wszyscy inni "znawcy tematu", kiedy ostatnio odkurzaliście? :wink:

 

odkurzam regularnie co tydzien ...

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Pax, Pax, Pax......

 

Czy ktoś pamięta taki watek o Perzu który regularnie koszony ponoć znikał po trzecim koszeniu?

Boki można było by zrywać gdyby watek ten w pewnym momencie nie przeistoczył się w ordynarną kłótnię. Skończyło się to ingerencja Admina i wykluczeniem z Forum uczestnika czy też nawet dwóch.

Może poprzestaniemy na obecnym etapie gdy jest już co prawda mało sympatycznie ale wzajemne relacje między uczestnikami mieszczą się w pewnych, dopuszczalnych granicach.

 

Kilkoro z Forumowiczów zarzekało się, że kończą swój udział w dyskusji lecz po kolejnym poscie wracało na swoje bojowe pozycje.....

 

Obiecuję już więcej nie pisać w tym wątku i zaklinam się, że słowa dotrzymam.

Pozdrawiam zarówno przeciwników jak i zwolenników instalacji.

 

Ps. Anam – Pomimo, że nie adresowałaś swego pytania do mnie imiennie, niemniej jako przedstawiciel płci męskiej poczułem się wywołany do tablicy i oświadczam, że ostatnio odkurzałem dzisiaj po przyjściu z pracy. I przeważnie to ja odkurzam wspólną powierzchnię w domu. Ani mnie to hańbi ani nie męczy. Swoje pokoje odkurzają synowie. Przyda im się to ... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek - 4 strony, a kobitek jakoś mało sie wypowiedziało na temat, który w gruncie rzeczy przeważnie tylko ich dotyczy. Bo albo ja mam leniwego faceta, moje koleżanki mężów którzy dostają białej goraczki na widok odkurzacza ( bez znaczenia czy ten na kółkach czy OC), albo małomiasteczkowa mentalność nie pozwala facetom odkurzać. Tomek J, Jędrzej, BOHO, RonaldB, Jogi66 i wszyscy inni "znawcy tematu", kiedy ostatnio odkurzaliście? :wink:

podobno większość facetów przed świętami jak umyją okna, posprzątają

mieszkanie, zrobią zakupy, upieką serniczek to NIC NIE ROBIĄ, przecież w większości mają żony

a nie którzy OC 8) :wink:

małomiasteczkowy jamles, na razie mam instalację OC, jak starczy kasy

będzie BEAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu konfabulujesz...

 

Czyli nie było tam nic o rurze karbowanej i wodnym odkurzaczu?

 

Piszę, co myślę. Ludzie w dużej mierze ulegają sile reklamy i jest to niepodważalny fakt.

 

Jest to tym bardziej argument natury ogólnej, którego stosowanie nie wnosi niczego do meritum - czyli, że można nim uzasadnić wszystko, nawet niechęć do CO.

 

Nic takiego nie napisałem. To jest twoja nadinterpretacja.

Wielu ludzi zabiera głos w dyskusji, choć nie wiedzą o czym się rozmawia - to co sobie teraz pomyślałeś to niewątpliwie nadinterpretacja :D

 

Ludzie mają to do siebie, że nierzadko będa suchy chleb wpieprzać, ale jakiś "bajer" sobie kupią. Zwłaszcza, jak im się wmówi, że bez niego nie ma życia.

To musi być uciążliwe, ale mów za siebie :D

(Zawsze, gdy ktoś mówi, że "ludzie" robią to, czy tamto, pytam: znaczy Ty również? czy jesteś z lepszej gliny?)

 

Ty może i nie, natomiast mniej więcej takie zdanie w toku dyskusji padło.

Zatem moje uwagi co do prowadzenia dyskusji tyczą się również zwolenników CO.

 

 

....stosunek ceny do potencjalnych korzyści jest nie najlepszy.

Jaki proponujesz zatem odkurzacz i za ile (do domku o powierzchni 150-200m.kw)?

 

Jak mi facet - czyli płeć teoretycznie wcale nie słaba - pisze, że męczy go przeniesienie odkurzacza, to taki tekst mnie po prostu osłabia..

A co powiesz mojej żonie (i córkom).... żeby im mąż (tatuś) przeniósł odkurzacz na piętro?

 

 

Z tego widać, że gdyby odkurzacz centralny był tak tani jak tradycyjny, to byś go chciał? Trzeba by było zatem przeprowadzić rzetelną analizę kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych. Może różnica nie jest aż tak duża?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek - 4 strony, a kobitek jakoś mało sie wypowiedziało na temat, który w gruncie rzeczy przeważnie tylko ich dotyczy. Bo albo ja mam leniwego faceta, moje koleżanki mężów którzy dostają białej goraczki na widok odkurzacza ( bez znaczenia czy ten na kółkach czy OC), albo małomiasteczkowa mentalność nie pozwala facetom odkurzać. Tomek J, Jędrzej, BOHO, RonaldB, Jogi66 i wszyscy inni "znawcy tematu", kiedy ostatnio odkurzaliście? :wink:

Ton postu wskazuje, że jesteś feministką (zwłaszcza ten cudzysłów) - ale trafiłaś kulą w płot.

 

Może trudno to sobie niektórym wyobrazić, ale używam CO codziennie

 

Dlaczego poza tym tak stawiasz pytanie? Czy moje argumenty są nierzeczowe lub wskazują na nieznajomość tematu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomek J, Jędrzej, BOHO, RonaldB, Jogi66 i wszyscy inni "znawcy tematu", kiedy ostatnio odkurzaliście? :wink:

 

No proszę, kolejny nieczytający... A przecież pisałem, że przy moim zwierzyńcu odkurzacz jest na porządku dziennym. Kurdesz, skąd ten kretyński stereotyp, że facet leży na kanapie z piwem i pilotem, a tylko kobieta sprząta, gotuje, pierze, prasuje itd. ?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli nie było tam nic o rurze karbowanej i wodnym odkurzaczu? (...) to niewątpliwie nadinterpretacja :D

 

Piękna manipulacja zdaniami wyrwanymi z kontekstu !

Sorki, ale z takim czymś nie dyskutuję, bo to byłoby bezzasadne.

 

(Zawsze, gdy ktoś mówi, że "ludzie" robią to, czy tamto, pytam: znaczy Ty również? czy jesteś z lepszej gliny?)

 

A gdzie takie coś sugeruję ?

Słuchaj, rozumiem, że dla kobiety może być problemem zaniesienie odkurzacza na piętro. Ale nie wmówisz mi, że męska część społeczeństwa to chromi anorektycy ! Jeśli facetowi przeszkadza "ciężar" odkurzacza (cudzysłów celowy), to jest dupa, a nie facet !

Kur...ka wodna ! Jestem 35-letnim facetem z brzuchem, który 8 godzin dziennie spędza za biurkiem ! I jakoś nie przeszkadzało mi to wczoraj "samojeden" rozładować całą ciężarówkę więźby dachowej z belkami stropowymi przekroju 16*24 cm włącznie. Facet, który marudzi, że odkurzacz ciężki, wart jest skopania tyłka i zagonienia do jakiejś porządnej roboty.

 

Jaki proponujesz zatem odkurzacz i za ile (do domku o powierzchni 150-200m.kw)?

 

Czy ja wyglądam na producenta odkurzaczy ? Nie wiem ! Każdy niech kalkuluje według swoich potrzeb.

 

A co powiesz mojej żonie (i córkom).... żeby im mąż (tatuś) przeniósł odkurzacz na piętro?

 

Że powinien biec w dyrdy i przenieść im ten odkurzacz bez zwłoki ! :)

 

Z tego widać, że gdyby odkurzacz centralny był tak tani jak tradycyjny, to byś go chciał?

 

O Jeeeezu ! Powtórzę po raz sam już nie wiem który: dla mnie OC nie ma ŻADNEJ ISTOTNEJ zalety usprawiedliwiającej jego cenę. Ale to nie znaczy, że nie ma ŻADNEJ zalety ! :)

 

Trzeba by było zatem przeprowadzić rzetelną analizę kosztów inwestycyjnych i eksploatacyjnych. Może różnica nie jest aż tak duża?

 

OC - 3,5 tysiąca. Klasyczny - kilka stówek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Interesuje mnie on to tyle co zeszłoroczny śnieg...a jest czym się interesować?;-)

 

Pozory moga mylić :D

 

Żonglerka słowna i demagogia?

 

Tak. To był celowy "zabieg artystyczny", w pewnym sensie sparodiowanie Twojej osoby ;) Stąd dodana na końcu "mordka".

 

czy też nie warto wywalać tej stówy czy dwóch na rurki?

 

Tylko wówczas, gdy się ma w planach zakup jednostki centralnej. W przeciwnym przypadku jaki to ma sens ?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojejku jejku ale się porobiło. Wynika z tego że jednak odkurzacz jest kluczowym urządzeniem dla funkcjonowania człowieka :wink: :D . Odpowiadając na zaczepne pytanie kiedy odkurzałem ostatnio to odpowiem że dokładnie nie pamietam ale jakos tak prę dni tem. Nie jest to dla mnie przeżycie godne zapamietywania :D. Jeśli chodzi o problem wnoszenia na pięterko. To mam dom parterowy 8) . Jak zaadaptuję poddasze to pewnie na poddaszu będę miał drugi odkurzacz 8) . A ci co mają CO bedą pewnie mieli druga rurę do wsysania. 10m rury to również nie jest radocha przy wchodzeniu po schodach. Nie chodzi tu o ciężar ale raczej o niewygodę. I tak jeszcze chyba na zakończenie. Obecnie te kablowe odkurzacze wcale nie są takie ciężkie takie głośne i takie śmierdzące. Owszem jak nie zmienia sie worka tylko kisi się syf w odkurzczu to i śmierdzi. Filtry są już bardzo skuteczne szczególnie te z wkładkami elektrostatycznymi więc z tym kurzem co się wpuszcza spowrotem do pomieszczeń to raczej propaganda. Myślę że jednak odkurzacz nie jest na tyle istotnym elementem dla człowieka coby w aż tak emocjonalny sposób do niego podchodzić. A z tymi wywodami o facetach co kol. Tomek_J napisał to chyba jednak cos z prawdy statystycznej jest

... Kurdesz, skąd ten kretyński stereotyp, że facet leży na kanapie z piwem i pilotem, a tylko kobieta sprząta, gotuje, pierze, prasuje itd. ?...
Sam bym se z piwem i pilotem na kanapie poleniuchował 8) A Tomek że tak powiem Ty byś se nie poleniuchował :o

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było napisane tak:

Znowu konfabulujesz...

 

Czyli nie było tam nic o rurze karbowanej i wodnym odkurzaczu?

 

Piszę, co myślę. Ludzie w dużej mierze ulegają sile reklamy i jest to niepodważalny fakt.

 

Jest to tym bardziej argument natury ogólnej, którego stosowanie nie wnosi niczego do meritum - czyli, że można nim uzasadnić wszystko, nawet niechęć do CO.

 

Nic takiego nie napisałem. To jest twoja nadinterpretacja.

Wielu ludzi zabiera głos w dyskusji, choć nie wiedzą o czym się rozmawia - to co sobie teraz pomyślałeś to niewątpliwie nadinterpretacja :D

 

 

Ty wycinasz środek i piszesz tak:

Czyli nie było tam nic o rurze karbowanej i wodnym odkurzaczu? (...) to niewątpliwie nadinterpretacja :D

 

Piękna manipulacja zdaniami wyrwanymi z kontekstu !

Sorki, ale z takim czymś nie dyskutuję, bo to byłoby bezzasadne.

 

Wybacz, ale w swoim małym rozumku, nie pojmuję twojego komentarza!

 

(Zawsze, gdy ktoś mówi, że "ludzie" robią to, czy tamto, pytam: znaczy Ty również? czy jesteś z lepszej gliny?)

A gdzie takie coś sugeruję ?

Sugestia płynie z logiki twojej wypowiedzi: my kupujemy, bo dajemy się zmanipulować reklamie, a Ty nie kupujesz bo takiej manipulacji nie ulegasz ....Czy może znowu nadinterpretuję twoje uwagi o reklamie i jej skutkach?

 

Słuchaj, rozumiem, że dla kobiety może być problemem zaniesienie odkurzacza na piętro. Ale nie wmówisz mi, że męska część społeczeństwa to chromi anorektycy ! Jeśli facetowi przeszkadza "ciężar" odkurzacza (cudzysłów celowy), to jest pupa, a nie facet !

Faceci, a już na pewno ja, pisali że jest to problem wogóle, a nie dla nich osobiście. Zresztą ja szczególnie pisałem, że jest to problem dla pań.

Poza tym nigdzie, żaden facet nie napisał, że "ja nie daję rady nosić".

Czy to nie jest przypadkiem twoja nadinterpretacja?

 

Poza tym padł tu również słuszny argument (przynajmniej dla mnie), że odkurzanie samych schodów jest często bardzo niewygodne przy pomocy odkurzacza tradycyjnego

 

Jestem 35-letnim facetem z brzuchem, który 8 godzin dziennie spędza za biurkiem ! I jakoś nie przeszkadzało mi to wczoraj "samojeden" rozładować całą ciężarówkę więźby dachowej z belkami stropowymi przekroju 16*24 cm włącznie. Facet, który marudzi, że odkurzacz ciężki, wart jest skopania tyłka i zagonienia do jakiejś porządnej roboty

Nie ma się czym przechwalać :D To nie jest żaden argument w dyskusji.

Ludzie są różni. Zobaczymy co powiesz jak będziesz miał drugie tyle lat.

 

Czy ja wyglądam na producenta odkurzaczy ? Nie wiem ! Każdy niech kalkuluje według swoich potrzeb.

Wykręcasz się i tyle.

 

Że powinien biec w dyrdy i przenieść im ten odkurzacz bez zwłoki ! :)

A jak mnie akurat nie ma to odkurzamy tylko na dole :D

 

OC - 3,5 tysiąca. Klasyczny - kilka stówek.

Moja instalacja odkurzacza firmy BEAM (z cyklonem) kosztowała dokładnie 2138 zł. (+ praca własna)

Worki (zwykłe plastikowe) wymieniam co 3 miesiące (koszt roczny, ok. 1 zł). Filtrów nie ma.

 

Odkurzacz tradycyjny kosztuje ok. 400-800 zł. Do tego dochodzi częsta wymiana worków papierowych i rzadziej filtrów.

 

Myślę, że roznawiamy o różnicy rzędu 1000 zł.

I właściwie do tego sprowadza się cały problem (nie będę tu dywagował czy to dużo czy mało).

 

P.S.

Skoro wczoraj przyjechała więźba, to jeszcze możesz zrobić rozprowadzenie rur małym nakładem kosztów i pracy (nie musisz o tym pisać na forum :wink: ) - weź pod uwagę, że jednostki centralne będą raczej taniały.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz, ale w swoim małym rozumku, nie pojmuję twojego komentarza!

 

OK, wybaczam.

Jak widzisz jestem łagodny, spolegliwy i pełen dobrej woli :)

 

Sugestia płynie z logiki twojej wypowiedzi: my kupujemy, bo dajemy się zmanipulować reklamie, a Ty nie kupujesz bo takiej manipulacji nie ulegasz ....

 

Powtórzę jeszcze raz, choć może ciut innymi słowami:

 

Często-gęsto ludzie kupują różne rzeczy wcale nie dlatego, że ich potrzebują, tylko dlatego, że wmawia się im, że ich potrzebują. Że potrzebują szybszego komputera z najnowszymi Windowsami, nowego samochodu już od 100 zł miesięcznie (w promocji 10-90), komórki z aparatem, GPS-em i wodotryskiem. Że potrzebują podpasek z mikrogranulkami, wybielaczem i witaminą C :D Reklama nas dosłownie zalewa, także w branży budowlanej. Także w internecie. A ja jestem na nią odporny i robię wszystko, by być odpornym w rozsądnym, rzecz jasna, zakresie. Staram się analizować "na zimno" zwłaszcza, że chodzi tu o moje ciężko zarobione pieniądze. Dlatego też pytałem cały czas w kółko o jedno i to samo: jakie korzysci dostaję za taką, czy inną nowinkę za kilka tysięcy i czy zdaniem użytkowników te korzyści są warte tych pieniędzy.

 

Efektem w przypadku sprawy CO było generalnie mało argumentów zaówno "za" (zresztą w większości dość słabych), jak i "przeciw". Tak naprawdę ta dyskusja mało co powiedziała o funkcjonalnościach CO. Zwolennicy chwalili, bo mieli. Przeciwnicy - nie mieli i szukali dziury w całym. I wszystkie te głosy dla mnie są takie... niezbyt wartościowe. Gdyby ktoś napisał: "mam CO, ale żałuję, bo efekt ten sam, co przy zwykłym odkurzaczu, a portfel chudszy", albo "nie mam, ale mieszkałem przez miesiąc w domu teściowej, która ma, więc używałem i chcę mieć !", byłoby to bardziej miarodajne.

 

A że przy okazji awansem (i bezsensem) trafiłem do grupy godnych najwyższego potępienia przeciwników CO, nie zachwycających się czymś tylko dlatego, że "nowość" - to mnie w sumie raczej nie wzrusza.

 

Faceci, a już na pewno ja, pisali że jest to problem wogóle, a nie dla nich

 

Owszem, wprost nie powiedzieli, że to chodzi o ich matki, żony i kochanki. Czy należy rozumieć że oni bezproblemowo, dziarsko i z pieśnią na ustach odkurzają, że WSZYSCY panowie solidarnie wyręczają panie w pracach domowych ? I że podsuwają argument ciężaru tylko hipotetycznie, bo jakiejś pani domu po latach może wpaść do głowy poodkurzać w zastępstwie swego ciężko zaharowanego faceta - gosposia domowego ? :D

 

odkurzanie samych schodów jest często bardzo niewygodne przy pomocy odkurzacza tradycyjnego

 

Też mam schody, też odkurzam (klasycznie) i nie widze problemów. Jakie wg Ciebie problemy rozwiązuje CO w tej sytuacji ?...

Gdybyś zamiast słowa "często" użył słowa "czasem" - zgodziłbym się, bo zapewne są szczególne przypadki. Ale to byłby argument za tym, żeby niektórzy (sic !) instalowali sobie CO (tak samo, jak w przypadku np. alergików). Natomiast nie byłby to argument za tym, by - jak tu nawoływano - był to standard, powszechność, niemal prawny obowiązek. Takie podejście jest nieuzasadnione żadnymi względami praktycznymi, to po prostu owczy pęd !

 

Nie ma się czym przechwalać :D

 

Faktycznie, mój "mięsień piwny" to nie powód do chwały :oops:

 

Zobaczymy co powiesz jak będziesz miał drugie tyle lat.

 

Będę nadal piękny i młody, otoczony apetycznymi, ciemnoskórymi nastoletnimi bachantkami i sportowymi autkami najwyższej klasy, a z kranów będzie mi leciało zimne piwko ! :D:D:D

 

Wykręcasz się i tyle.

 

Nie. Myślę tak, jak napisałem.

 

A jak mnie akurat nie ma to odkurzamy tylko na dole :D

 

Albo wyskakujemy ze stówki albo dwóch i kupujemy drugi odkurzacz, by nasze panie nie musiały xwigać sprzętu po piętrach. Zawsze to summa summarum mniejszy wydatek, niż CO. I to rząd wielkości mniejszy !

 

Moja instalacja odkurzacza firmy BEAM (z cyklonem) kosztowała dokładnie 2138 zł. (+ praca własna)

 

Przyjmuję do wiadomości. A mój odkurzacz kosztował coś około 320 złotych i sprawdza się doskonale.

 

Odkurzacz tradycyjny kosztuje ok. 400-800 zł.

 

Idź, proszę, po pracy do jakiegokolwiek marketu i sprawdź ceny np. Zelmera - takich zwykłych modeli... I napisz jutro na forum, co zobaczyłeś.

 

Myślę, że roznawiamy o różnicy rzędu 1000 zł.

 

IMHO o 2.500 - 3.000...

 

Skoro wczoraj przyjechała więźba, to jeszcze możesz zrobić rozprowadzenie rur małym nakładem kosztów i pracy (nie musisz o tym pisać na forum :wink: ) - weź pod uwagę, że jednostki centralne będą raczej taniały.

 

Jędruś, dom już mam gotowy, teraz buduję stajnię - i na tąże stajnię przyjechała więźba. Uwierz mi, koniom się boksów nie odkurza... Ani klasycznie, ani centralnie. Co najwyżej korytarz się zamiata. Ręcznie. No, chyba, że istnieje jakiś mechaniczny system Centralnej Miotły - chętnie posłucham argumentów "za" i "przeciw" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efektem w przypadku sprawy CO było generalnie mało argumentów zaówno "za" (zresztą w większości dość słabych), jak i "przeciw". Tak naprawdę ta dyskusja mało co powiedziała o funkcjonalnościach CO. Zwolennicy chwalili, bo mieli. Przeciwnicy - nie mieli i szukali dziury w całym. I wszystkie te głosy dla mnie są takie... niezbyt wartościowe. Gdyby ktoś napisał: "mam CO, ale żałuję, bo efekt ten sam, co przy zwykłym odkurzaczu, a portfel chudszy", albo "nie mam, ale mieszkałem przez miesiąc w domu teściowej, która ma, więc używałem i chcę mieć !", byłoby to bardziej miarodajne.

 

Nie chcialem sie juz odzywac ale co tam :lol:

Widzisz problem w tym ze tu byly argumenty i to duzo tylko ze one nie byly dobre dla CIEBIE ... nie uwazasz ze innych moga te argumenty przekonac ?

jeszcze raz te argumenty ( moje argumenty czyli te trafiajace do mnie :wink: ) :

- lzejsza praca przy sprzataniu ... z czasem moja corka tez bedzie sprzatac ...

- brak smieci wracajacych z odkurzacza ( wylatuja na zewnatrz ) - to moglby zalatwic tez jakis wodnik ale cenowo jest wtedy juz bardziej zblizony do CO i napewno nie kosztuje 300 zl.

- automatyczna szufelka ... ( nie musze rozkladac sprzetu tradycyjnego aby posprzatac rozsypana make np )

- cisza przy sprzataniu ... jak bedziesz mial kaca to moze docenisz :wink:

 

argument przeciw to cena niestety ...

ALE ... mam od 8 lat Rainbow'a - mam dziecko z alergia wiec dla niej go kupilismy - i zapewniam ze kosztowal wiecej niz bedzie mnie kosztowal CO ...

 

jak juz mowilem sa to argumenty ktore do mnie trafiaja ... nie musza do ciebie - nie ma problemu - to sa tylko argumenty ...

 

ale nie uwazasz ze do kogos moga jeszcze trafic ? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz problem w tym ze tu byly argumenty i to duzo tylko ze one nie byly dobre dla CIEBIE ... nie uwazasz ze innych moga te argumenty przekonac ?

 

Roland, a cóż w tym takiego dziwnego, że zastanawiając się nad instalacją OC u siebie biorę pod uwagę te argumenty, które dotyczą właśnie mnie ?...

 

Argumenty, które przytoczyłeś albo mnie nie dotyczą (lżejsza praca, brak hałasu), albo uznaję, że nie mają (dla mnie !) racji bytu (kwestie alergii). A płacić parę tysięcy tylko za automatyczną szufelkę ?...

 

Dla kogoś innego argument o braku kabla może mieć kluczowe znaczenie, bo ten ktoś może np. panicznie bać się prądu. Są przecież tacy paranoicy ! Ale gdyby ów ktoś zachęcając ogół do OC tak właśnie uzasadniał wartość OC i to jeszcze na forum publicznym - obśmiałbym się serdecznie.

 

mam od 8 lat Rainbow'a - mam dziecko z alergia wiec dla niej go kupilismy

 

Ty - musiałeś, rozważyłeś wszystkie za i przeciw, zrobiłeś rachumek zysków i kosztów. Słowem: w Twoim przypadku zakup był przemyślany i uzasadniony. Ale nie głosiłeś, że to nowość, że każdy powinien mieć, że wkrótce to będzie standard, że kto nie ma, to wsiok. Prawda ?...

 

Mnie właśnie o to chodzi, by nie dać się owczym pędom.

 

Ciekawe, że wspominasz o odkurzaczu Rainbow. Moja ciotka wiele lat temu kupiła za bajońską wówczas cenę 6 tysięcy. Były zachwyty, pokazy dla rodziny, opowieści o eksterminacji roztoczy. Ba, sam lewitowałem na poduszce powietrznej wytworzonej w foliowym worze przez rainbowa. Efekt - od lat prawie żadna z tych bajeranckich specjalnych funkcji nie jest praktycznie wykorzystywana, bo po prostu nie ma takiej potrzeby. A zapłaciło sie za te bajery słono, oj, zapłaciło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ przewijają się tu uwagi na temat "Wodnika" i ja dorzucę swoje 3 grosze. Omamiły mnie kiedyś reklamy i kupiłam to cudo. A później było tak: gdy do odkurzania kwalifikował się np. tylko 1 pokój i stawała przede mną wizja mycia póżniej tych wszystkich elementów, decydowałam ,że odczekam, aż trzeba będzie więcej poodkurzać. W ofekcie dochodziło do paranoji - niby mam odkurzacz i to bardzo dobry, a w domu brudno. Po jakimś roku spakowałam to diabelstwo i kupiłam mały, tani, dobry odkurzacz, którego urzywam, gdy jest taka potrzeba. Po odkurzaniu chowam go do kąta i nie muszę już płukać tego całego ustrojstwa, które było w "Wodniku".

 

I jeszcze jedno o "Wodniku"( takim z Zelmera). Jeśli ktoś myśli, że on pierze(dywany, tapicerkę) to się grubo myli. Kupiłam model z tą funkcją, nie widząc wcześniej jak to działa. A działa tak: rozpyla delikatną mgiełkę wody i póżniej ją zbiera. Nazywanie tego "praniem" to chyba przesada.

 

W moim nowym domu zrobię instalację do centralnego i pewnie nie starczy mi pieniędzy, żeby kupić jednostkę, więć na początek będę odkurzać tym małym tanim, którego teraz używam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...