Komentarze do domu dandi3

[markoto]

Bylam przed zadaniem pytania ale wtedy jeszcze nic nie bylo

[wu]

dzień dobry

mnie zachęciłeś do Bóg wie czego

[dandi3]

nie zniechęcaj się - mówię Ci. Niektórzy próbują latami i nagle... PACH!!!!!! I JEST

[wiolasz]

Czy te tynki w kotłowni i garażu mają możliwość być zrobione jak juz się wprowadzicie czy wogle ma ich nie być?

[dandi3]

Wu, masz nowy avatar... chciałbym tylko powiedzieć, że ze wszystkich avatarów, które sobie ostatnio zafundowałaś ten jest najlepszy, najsympatyczniejszy i najlepiej oddaje twoje wnętrze. Gratuluję przemiany - mówię zupełnie serio. Ten avatar to strzał w dziesiątkę

[Blutka]

Ja tam bym zrobiła tynki wszędzie. Bo będzie się brudzić, w szpary kurz włazić, roznosić po domu. Szczególnie, że garaż połączony z domem.

[Irma]

bałabym się nie robić tynków w kotłowni

bo tam jest brudno i masa rurek i jak nie bedzie tynków, a z rurkami już nigdy ich nie położycie to za jakiś czas będzie kanał, brud we wszystkich dziurkach syf i grzyb

[wiolasz]

A sam nie możesz tego zatynkować? nawet za jakiś czas? Wtedy rurki nawet nie przeszkadzają. Kwestia tego, czy Ci sie chce, czy chcesz sie nauczyć

[dandi3]

Czy te tynki w kotłowni i garażu mają możliwość być zrobione jak juz się wprowadzicie czy wogle ma ich nie być?

 

Możliwość mają, zwłaszcza w garażu bo nie sądzę żeby po zamontowaniu kotła tynkarz dał radę wleźć za piec i sieknąc tynki tak by nie uszkodzić siebie, pieca, i reszty. Nie rozumiem tylko po co mi tynki w kotłowni. O tyle o ile jestem w stanie zrozumieć tynki w garażu (mające w moim przekonaniu tylko i wyłącznie wartość estetyczną) o tyle nie wiem po co mi piekna i schludna kotłowna (nie mam pieca gazowego - gdybym miał, nie miałbym kotłowni tylko duża łazienkę na dole)

[markoto]

a co planujesz w kotlowni?? jaki piec?

[dandi3]

czy Ci sie chce, czy chcesz sie nauczyć

 

nie żebym się nad soba użalał ale:

 

07:00 - 15:00 praca na pierwszym teacie

15:30 - 19:30 - praca na drugim etatcie

dodtakowo - dorywcza praca na kursach językowych dwa razy w tygodniu

dodatkowo - rodzina i dzieci z czego jedno w drodze z którą potrzebuję spędzić czas przynajmniej godzinę dzinnie.

 

wybieram abnegację tynkarską na rzecz rodziny

[wiolasz]

Pytałeś Żony o te tynki w kotłowni?

[wiolasz]

czy Ci sie chce, czy chcesz sie nauczyć

 

nie żebym się nad soba użalał ale:

 

07:00 - 15:00 praca na pierwszym teacie

15:30 - 19:30 - praca na drugim etatcie

dodtakowo - dorywcza praca na kursach językowych dwa razy w tygodniu

dodatkowo - rodzina i dzieci z czego jedno w drodze z którą potrzebuję spędzić czas przynajmniej godzinę dzinnie.

 

wybieram abnegację tynkarską na rzecz rodziny

 

denerwują mnie (żeby nie powiedzieć- wkur.iają) takie teksty jakie słychać tylko od facetów Jakoś nigdy nie słyszałam podobnych słów od kobiety...

[dandi3]

a co planujesz w kotlowni?? jaki piec?

 

 

taki

[dandi3]

denerwują mnie (żeby nie powiedzieć- wkur.iają) takie teksty jakie słychać tylko od facetów Jakoś nigdy nie słyszałam podobnych słów od kobiety...

 

Zapytajmy Złociutką zatem na ile potrzebuje mnie w domu - ona też udziela się na tym FM. Da Ci bardziej wyrazistą odpowiedź. Może wtedy Ci wkurw przejdzie.

 

Mnie zaś wkurwiają postawy stawiające własną sytuację domową na poziomie ususu.

[markoto]

Szczerze, to przy kotle na ekogroszek czy wegiel, to ja bym kafelkowala kotlownie, zobaczysz jaki bedzie syf przy czyszczeniu pieca, tak to zmyjesz szlauchem i gites, a tak to syf bedzie nie do zdarcia. Mozna nie tynkowac jesli masz w miare rowne sciany a ewentualne nierownosci klejem pod plytki wyrownac.

[wiolasz]

denerwują mnie (żeby nie powiedzieć- wkur.iają) takie teksty jakie słychać tylko od facetów Jakoś nigdy nie słyszałam podobnych słów od kobiety...

 

Zapytajmy Złociutką zatem na ile potrzebuje mnie w domu - ona też udziela się na tym FM. Da Ci bardziej wyrazistą odpowiedź. Może wtedy Ci wkurw przejdzie.

 

Mnie zaś wkurwiają postawy stawiające własną sytuację domową na poziomie ususu.

 

chyba nie bardzo zrozumiałeś. Albo moze nie doprecyzowałam.

Nie mam na myśli Ciebie (no to moja wina- nie do końca dopisałam), tylko chodzi mi o to, ze jak do tej pory zawsze słyszę od facetów narzekanie na brak czasu na wszystko. Naprawdę.

 

A mówiłam, ze nie bedziesz zachwycony moją wizytą u Ciebie?

[wiolasz]

Odnośnie tynków, jest jeszcze mozliwość dać płytę na ścianę ale czy to dobry pomysł w kotłowni nie nie jestem przekonana. ALe mniej roboty i czysta, bez chlapania, i taniej.

[dandi3]

A mówiłam, ze nie bedziesz zachwycony moją wizytą u Ciebie?

 

Nie wygłupiaj się. Oczywiście, że ciesze się że tu jesteś. A myślisz że czemu uwielbiam Blutkę? Bo mnie głaszcze po dupie? Ze mną trzeba konkretnie.

 

a jeżeli chodzi o brak czasu... cóż... wnioski nasuwają sie same: jako rasa jesteśmy bardziej pracowici i efektywni

[dandi3]

Szczerze, to przy kotle na ekogroszek czy wegiel, to ja bym kafelkowala kotlownie, zobaczysz jaki bedzie syf przy czyszczeniu pieca, tak to zmyjesz szlauchem i gites

 

Marko, jak rzucisz okiem na rzut partery mego kryształa, zobaczysz że kotłownia jest połączona z czymć na kształt skłądu na opał. Nie wiem czy w takich warunkach zlanie czegokolwiek szlauchem w ogóle wchodzi w grę.

 

Dzwoniłem właśnie do teścia który ma nietynkowaną kotłownię i nie narzeka. Nie wyglada też na jakąś szczególnie zasyfioną (a mieszkają ponad 20 lat) ale mówi, że jeżeli wydam kilka złotych więcej na tynki w kotłowni to biedy nie będzie bo to nieodczuwalne a efekt zawsze inny tak więc on by tynkował