Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • wu

    9190

  • Arnika

    1550

  • TAR

    1532

  • braza

    1448

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Agduś ja smażyłam a małż za karę nadziewał bo powiedział że trzeba szprycować gorące no to miał co chciał:rotfl:

 

 

aaaaaaaaaaa czy ja Wam może przypadkiem mówiłam że mój małż się upasł jak prosiątko??

 

 

Tarciu też pyszności racuszki:) ja mam największą frajdę z produkowania dobrych rzeczy niekoniecznie jeść je muszę ale w tłusty czwartek pączusiowi oprzeć się nie umiem uczciwie przyznaję:( a z tym śniegiem to ja się pytam kto się kurde skarżył że mrozy są no kto:(

Wusia u innych doczytałam, żeś 20km na godz jechała do pracy...

no i weź się nie wkurzaj człowieku... 20 na godzinę.... i dziwić się , że są wypadki.... Nooo chyba, że Ty za innymi co też mieli pomysł 20/h jeździć ... Ty dla zdrowotności na piechotę powinnaś biegać... Odchudzać się chciałaś....

TAR-cia no Wiosna potrzebna:)

 

Wiolcia jakbym spróbowała jechać szybciej niż 20 to każde światła bym przejechała na czerwonym bo nie dałabym rady wyhamować taka ślizgawica była rano zresztą wszyscy jechali równiutko po 20 jak pod sznurek z duuuuuuuuuużymi odstępami;) i powiem Ci że nie było chętnych do wyłamania się z tej zasady:rotfl:na piechotę mówisz no piechty to ja i owszem latem mogę o ile Młodego nie trzeba do przedszkola rzucać;) bo mogę sobie biegnąć do pracy te 40 minutek mnie to nie przeszkadza wręcz przeciwnie ja bardzo lubię chodzić ale teraz w zaspach niekoniecznie frajdę to sprawia:(

a ja racuszki jablkowe :D, czesc wusia :)

 

Pączki jutro będzie Andrzej smażył. Ja nie umiem, a jemu wychodzą wspaniałe! O ile takiego sklepowego to zjem jednego raz w roku, to Andrzejowych mogę duuużo. Dobrze, że raz w roku!

O jejku, jakbym takiego domowego pączka pochłonęła... słodyczy nie lubię, ale prawdziwnego pączka to jakieś 20 lat nie jadłam...

Wusia - Ty powiedz, że Ci się nie chce, a nie tam chodnikami się wymawiasz! :rotfl: ;)

Arnika w ciągu teraz jest, ćwiczy codziennie na siłowni i ma faze na fitness. :lol:

O jejku, jakbym takiego domowego pączka pochłonęła... słodyczy nie lubię, ale prawdziwego pączka to jakieś 20 lat nie jadłam...

Zapraszam! Po południu będziemy smażyć. Konfitura z płatków róży już nabyta. My nadziewamy przed smażeniem - podobno tak być powinno. Droga odśnieżona do samego domu, dojedziesz spokojnie.

Nie miałam okazji pożreć ani jednego pączka nawet gdybym bardzo chciała - zasypało mnie totalnie i nie mogłam dostać się do żadnego punktu sprzedaży!

Idę wchłonąć Ferrero Roche!

u nas w pracy tragedia była:rolleyes: ja przyniosłam pączki, kumpela zza biurka przyniosła pączki, szefowa kupiła faworki, druga kumpela serowe oponki upiekła i jeszcze dobili nas służbowym pączkiem:bash:

 

nie ruszę słodkiego najmarniej do Wielkanocy:sick:

aaaaaaaaaaa czy ja Wam może przypadkiem mówiłam że mój małż się upasł jak prosiątko??

 

W to nie uwierzę za skarby świata :)

Cześć Wusieńko :) :hug:

U nas całe góry pączków leżą: z różą, z truskawkami, z borówkami i puste (na specjalne życzenie). Ciekawe, kiedy je zjemy!

Agduś u mnie powoli znikają bo małż jakoś tak bez celu do kuchni się snuje co jakiś czas:lol:

 

nie będzie Wiolciu tak źle co roku pączusie znikają bez śladu;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...