Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

ale Gwoździku było zamach brać w stronę szyi a nie szklanki:rotfl:

 

nie nie Wioluś nawet ja taka durna nie jestem:rotfl: naprawiłam się rano a z łopatą bawiłam pod wieczór ale tylko troszeczkę jeden mały dołeczek:lol:

[Arnika]

A kto by Cie tam wiedział....

Nooo kto....

A dołków nie wolno i wykopałaś.. sama... oczywiście, że SAMA, bo jakby inaczej.... i to wcale dołeczek pewnie nie był, ale dół do zadołowania drzewek....

[wu]

ale ziemia miękka i właśnie dołeczek bo nie drzewka a jeden agreścik na pniu i to tylko tak na kwilkę ten dołek dostał bo jeszcze mi na mózg nie padło całkiem żebym sama wielki dół dla niego wytargała:P w sumie 6 dołów trza wykopać to ja się przemęczać nie będę za stara jezdem:lol:

[DPS]

Gwoździczku konkretnie to zapomniawszy o bolącej ręce zamachnęłam się ostro gąbką w lewo po skosie;) w celach kąpielowych:rolleyes: i przy akompaniamencie trzasku łamanej kości cosik musiało w barku "wleźć" na miejsce bo ból niemal od razu przeszedł ...

 

Z czego jasno wynika, że dbałość o higienę codzienną bardzo ważna jest!

[TAR]

- kto leje

- co piździ

- i co to kurdupl ....

 

- kto leje - wuskowa gabka w lewo po skosie

- co piździ - pizdziwiatr

- i co to kurdupl .... - maly natret kolankowy

[Agduś]

Ja narzekałam wczoraj na pogodę?! Wczoraj pięknie było! Dzisiaj to dopiero jest paskudnie!

Leje.

Piździ.

Kurdupli nie ma, bo z racji posiadania kleszczy nie mogą włazić do sypialni.

[nitubaga]

Boszzz... jak dobrze, ze ja swoje dostane krzaczory już zadołowałam i chyba nawet żyja bo wykopane z ziemi w grudniu były :D

 

U nas jest dziś strasznie... leje, wieje, zimno... tylko wilków brakuje.

 

Na pocieszenie z nosem przy szybie patrze na moje krokusy i zaczątki tulipanów... ale trawa wciąz licha a te deszcze mi nie wsmak bo nie zdążyłam areatorem jej sponiewierać

 

Jako, że Gwożdzik już rozlał swoją herbate, to ja sobie ten ruch jedynie wyobrażę :D

 

Witanko wszystkim

[wu]

dzisiaj poza upałem to wszystko było wichura, grad, śnieg, deszcz, słońce i całkowite zachmurzenie no i jakby tego było mało wyrąbało nam jedną fazę i to akurat tą od płyty, piekarnika i oświetlenia:mad: zadzwoniłam celem zgłoszenia no cóż infolinia przyjęli zgłoszenie i czekam godzinę, dwie, cztery ani obiadu ani nic:mad: zadzwoniłam do zaprzyjaźnionego energetyka co nam przyłącze prądu robił i cuda panie cuda w 20 minut ekipa się pojawiła:mad:

[Gwoździk]

wypada Ci Wusia wycałować zaprzyjaźnionego energetyka ...

 

.. możesz też wycałować ekipę ...

[wu]

starszy już dosyć to może sobie całowanie odpuszczę ale mu to odpracuję ekipa to mi tylko przemknęła;)

[Gwoździk]

no to starszy się zdziwi ...

 

[wu]

oj Gwoździczku no jak słowo wyłącznie służbowo odpracuję

[Moose]

zadzwoniłam do zaprzyjaźnionego energetyka co nam przyłącze prądu robił i cuda panie cuda w 20 minut ekipa się pojawiła:mad:

Takie cuda to ja z autopsji znam też... BARDZO POMOCNE CUDA!!!

[braza]

Zaintrygowala mnie ta gąbka ... jutro wypróbuję, dzisiaj już późno!

[DPS]

Wusia, nie narzekaj, dzisiaj piekny słoneczny ranek jest, niedziela - żyć nie umierać, Kochana!

[Agduś]

Braza, i co? Wypróbowałaś? Ciekawa jestem, co Ty rozbiłaś.

 

W nocy tak wiało, że mamy garaż blaszak sąsiada na podwórku. Stoi sobie nawet równo w zaspie śniegu przed naszą górką, która wciąż MA być skalniakiem. Oddawać?

[wu]

Osia no naprawdę gość jest dobry;) prund jak nam podłączał to piątek był a w poniedziałek miała zjechać ekipa a energetyka prunda nie puściła, dzwonię do niego i płaczę że ja muszę mieć prund do poniedziałku i w piątek po połedniu prąd już był

 

Braza jak Cię łapa nie boli to może nie próbuj bo Ci się pogorszyć może;)

 

DPS-ia se normalnie jaja robisz przy Prima Aprilisie:mad: słońca ni ma za to śnieg jest:mad:

 

Agduś no weź chociaż znaleźne bo taki blaszaczek to najmarniej połtora koła:rotfl:

[TAR]

Agduś a w garazu-blaszaku chociaz jakas porzadna fura była??? jak tak, to do przodu

[Agduś]

Polonez był jedynie. Stareńki w dodatku.

[braza]

Dobra, machać nie będę! A garaż blaszak to zaczyna mi się tak samo marzyć, jak kiedyś taczka!!!