Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[DPS]

Migdałek śliczny, nie żałuj ani grosika!

Niespodzianki też śliczne.

[wu]

Yetek koniecznie bo zjeżdżalnia działa na nie jak magnes:rotfl:

 

Wiolcia biję się w klatę kostkę mam, zdjęcia zrobię i nie tylko kostki bo coś tam mam jeszcze na sumieniu zaległe:oops:

 

dzięki DPS-iu:hug: chodzę i głaskam roślinkę no ten wiosenny ogródek to najlepciejsza frajda:)

[TAR]

wusienko a czemu te niebieskie roslinki takie biedne za kratami sa? futro?

[wu]

no futro niestety czego nie zje to niechcący rozdepta zresztą jak się przyglądniesz to tam więcej płotów widać póki co nie stać mnie na system niewidocznego ogrodzenia, który uchroni moje skarby przed pożarciem:mad: w zeszłym roku pożarła mi szczepiony agrest i porzeczkę a w tym nowy agrest którego nawet wsadzić nie zdążyłam:mad:

[TAR]

no tak to bieda, a jak futro sie czuje, zdrowiej wyglada czy dalej ci linieje?

[wu]

futro zdecydowanie lepiej wygląda, przerzuciłam gada na karmę wysokoenergetyczną, dalej szczupła ale już nie aż tak drastycznie, futro zarasta ładne i błyszczące no i pięknie wybarwione na rudo:) ale jak nie przestanie mi wyżerać roślinek to ogolę gada na łyso:mad:

[TAR]

moj robil podchody do klonikow palmowych i do hakurek. ale zawsze mam pod reka pare galezi z drzewek owocowych, przemarznietego klonika i mu podsuwam. wtedy sie odpitala od tego co rosnie. z lisciastych wsuwa tylko trawke jak chce sie oczyscic. zauwazylam, ze z trawki to raczej rose zlizuje agencik

[wu]

moja się tym nie zadowoli najsmaczniejsze to to co zielone:mad: potrafi małpa dół wykopać jak wyczuje jakiś smaczny korzonek pod ziemią wegetarianka psia jej mać

[TAR]

to moze jej czegos brakuje, jakiejs zieleniny?

moja mama ma dzialke ogrodowo-warzywna, Okruch ma u niej raj, porzeczki z krzaka na swiezo, truskawki z krzaka, maliny - co dziwne zieleni nie tyka. i na cale moje i jego szczescie - nie kopie

[wu]

taaaaaaa moja by zjadła nie tylko owoce ale i producenta owoców:rotfl: leosie pod tym względem mają coś z głową uwielbiają owoce, warzywa i wszelkie zielone zwłaszcza sałatę jak pokażesz jej jabłko albo marchewkę to jeszcze nie widziałaś tak dobrze wytresowanego psa:rotfl: za taki kąsek zrobi wszystko;)

[TAR]

hihi tak jak moj za jabluszkiem, banankiem, malinkami i musem truskawkowym - po prostu szalenstwo jak mu w miseczce czasem podam zmiksowane truskawki

 

ostatnio zmienilismy mu troszke diete dla wzbogacenia witaminowego, raz w tygodniu dostaje zółteczko gotowane (dla niego dzika rozkosz), czasem kaszanki gotowanej (dzika rozkosz do kwadratu) gotowanego indyka z warzywami i kasza polane zmiksowanymi gotowanymi pomidorami (dzika rozkoz do szescianu)

tylko z marchewa i pomidorkiem musze uwazac bo ma tendencje do zolcenia szaty

Edytowane 25 Kwietnia 2012 przez TAR

[Agduś]

Emi zieleni nie rusza. Trawkę czasem i owszem, ale ta za płotem lepsza i tyle. No marchewką nie wzgardzi i nie wiem, co z kompostownika wygrzebuje, ale siedzi tam namiętnie. Nie szkodzi przy tym na szczęście.

[TAR]

zrobiliscie swoje futerka na kleszcze? ja wlasnie swojego pokropilam, oj jak on tego nie lubi

[wu]

ja swojego jeszcze nie ale zasadniczo rude kleszczy nie łapie jak trawa wykoszona za to koty regularnie obieram:(

[TAR]

moj ostatno przyniosl kleszcza , wczepil sie przy pyszczku. mlody weszy zawsze w tych trawach i kleszczon sie przyczepil, mase tego cholerstwa juz jest, poza tym u nas pelno koto dzikusow lazi, nie chce by jakies inne insekty sie przypaletaly

[wu]

ja już zauważyłam że jak trawa króciutka to rude kleszcza nie łapnie dlatego małża gonię do koszenia:rotfl:

[markoto]

Boskie to twoje futro

 

Wusienko a wiadomo cos o pysznej porzeczce, ktora mi chodowalas w zeszlym roku??

[wu]

Martusia musisz niestety poczekać aż ja coś uhoduję ze swojej małej bo teraz to nawet u babci nie ma:( kretyni robiący kanalizację a konkretnie robiący maleńką przepompownię u siory na działce zniszczyli cały wielki krzak zasypując go ziemią a mieli do niego jakieś 10-15 metrów:mad: nie wiem czemu jeszcze żyją bo jakby na mnie trafiło to by już byli zakopani pod jakimś krzaczkiem:mad:

[markoto]

Co za ciolki powinni odszkodowanie placic

[Agduś]

Moje futra dawno zakropione. Już chyba nawet przestaje działać, bo po jednym kleszczu na kotach zauważyłam. Trawa na podwórku przystrzyżona, ale przecież na spacery chodzimy z psuką, to stamtąd przynosi. Koty szlajają sie, gdzie chcą, więc jeszcze gorzej.