Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[Arnika]

U nas Wusia znaczy na południu to jutro.. ale w sensie gdzie zakotwiczy i będzie rezydować to u mnie...

 

A co Ty masz do pakowania???

Dresik weź i będzie malina

[TAR]

kochana ja jak wyjezdzam na 3 dni czy na 14 to rzeczy biore tyle samo, pod tym wzgledem jestem nieuleczalna. tak wiec w jednej torbie sa ciuchy a w drugiej kosmetyki na wszelkie mozliwe okazje. a buty luzem w bagazniku (choc i tak zwykle w jednych klapkach smigam) :lol2: plus osobny plecak dla Okruszka, przeciez hrabia tez swoj majdan musi miec:lol2:

[Arnika]

A sanatorium bierzesz?

I ja też kocham przez to duuużu kombiki.. bo się w nich mieszczę.. mojego turbolota przerabiam na "bagażowy" model i ledwo ledwo się mieszczę...

[TAR]

biore nawet dwa

[wu]

Wiola ja wiem że TAR-cia rezydować u Ciebie będzie ale ja się pytam kiedy raczy do mnie zawitać na kawkę i może na pieczonki się skusi:lol:

[DPS]

Wusia, ja się skuszę na pieczonki, tylko przyjedź zrobić, co?

[TAR]

Wiola moze w piatek u ciebie porezydujemy przy grilu/ognichu i moze dziewczynki wpadna albo we dwie na toura skoczymy do wusi i markoci? a chopakow zostawimy samych sobie. po co nam ogony?

[Arnika]

Taaa ... a kto nas będzie woził

 

Mogą do nas wszystkie się zjechać...

Do Markotki jest jakieś 15km, a do Wusi ciut ponad 30... każda w inną stronę...

[Arnika]

Nooo chyba, że chcesz wycieczkę sobie zrobić.....

Do WU jedzie się jakieś 45min, do Markotki 15-20min

[TAR]

w sumie moge. zamiast zwiedzac okolice mozna sie do lasek bujnac, jeden warunek, w piatek musza wziac wolne od roboty

[wu]

dopołudniowa kawka??

[wu]

ja mam wolne:rotfl:

[Arnika]

 

To też u siebie napisałam, że chyba pozostaje piąte do południa

Żaden problem..

Panowie duszonki przygotują...

[wu]

no ja już na urlopie więc mam wolne:lol:

[TAR]

 

To też u siebie napisałam, że chyba pozostaje piąte do południa

Żaden problem..

Panowie duszonki przygotują...

 

no pewnie, raczki maja

[wu]

a o której by było to ognicho bo może bym małża wzięła kierowca może by się przydał

[Arnika]

A on jeździ????? Zawsze Ty woziłaś...

Nooo i kluczy nie zgubi...

Myślę, że po południu.. Na kawkę rano do Ciebie i po południu u nas...

Tylko tyle, że pojecie rano jest względne...

 

Na tan czas dzisiaj chciałam pospać do bólu.. i po 7 młody wyszedł z namiotu i pobudkę nam zrobił

[wu]

no my to tak bardziej kole 18-19 byśmy mogli w parze:( nawet prędzej 19 bo się dał w robotę wrobić i późno wraca bo kawka to od 6 rano może być

[TAR]

pamietajcie tylko ja rano jak braza jestem bez kawy i cygareta nigdzie sie nie ruszam . wiem, wiem zgubny nalog i prosze sie nade mna nie pastwic. nie ma szans na rzucenie z dnia na dzien:p czlowiek musi miec jakies przyjemnosci i basta.

[Arnika]

Napisałam, że rano to pojęcie względne....

Mnie szlag trafia, że muszę wstawać o 7.00 w roku szkolnym.. a on się zbliża wielkimi krokami...

A ja chciałabym się wyspać jeszcze w te wakacje choć raz co najmniej do południa