Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[Yeti]

Wusia, no co ty, spać się boisz? Przecież to najbezpieczniejsza drzemka twojego życia będzie - całe stado doktorów czuwać będzie przy łóżku.

Chrapniesz sobie chwilkę, a jak ci te żylaczki wyciachają i nóżki podrasują to do każdej rewii cię przyjmą

Przyjadę popatrzeć jak kankana będziesz wywijać

[wu]

Yetuś czy ja wiem czy ona taka najbezpieczniejsza:rolleyes: ja wybitnie utalentowana jestem jeśli chodzi o wnerwianie anestezjologów:bash:

 

póki co relaksuję się kopaniem dołków;)

[TAR]

to swinstwo tak wkurzurzac chorego , ja jeszcze nie moge kopac:evil:

[wu]

TAR-cia no mnie też trudno zdrową nazwać ale mam takiego doła że muszę się tak narobić żeby paść

[TAR]

ja na pocieszenie dostalam aparacik i nareszcie zlozony nowy stol do jadalni. po 8 tygodniach dotarly wreszcie reklamowane nogi:rolleyes: i zaraz zjemy pyszny obiad na naszej swiezynce

[Agduś]

Wusia, Ty daj spokój z tymi dołami, bo na siódmą operację zarobisz!

[wu]

TAR-cia widziałam, że aparacik piękne fotki robi:)

 

Aguś nie jest powiedziane że i tak się nie załapię na kolejne ale to problem na kiedyś tam teraz o tym nie myślę, na gwałt za to sadzę roślinki i biorę się za ogarnianie chałupy bo nie wiem co bedę mogła robić a co nie no i kiedy mnie to kuku zrobią

[nitubaga]

Hejeczka,Wusiek co ja czytam? o zabiegu na żyłach słyszałam, czytałam bardzo różne opinie :roll:Zdrówka życze

[wu]

Nitusia no ja bym się też nie rwała do tego:( ale perspektywa tego co mnie czeka jak się nie zgodzę zdecydowanie skłania mnie do zrobienia zabiegu:(

 

póki co sadzę co mam;)

[TAR]

a kiedy ta perspektywa ma nastapic? znaczy sie ten zabieg kiedy.

[wu]

jutro mam dzwonić o termin:(

[TAR]

no to daj info jutro co i jak, bede trzymac kciuki. a moja babcia wczoraj znowu w szpitalu wyladowala, tak wariuje ze "zwichnela" endoproteze, mama nie moze sobie z nia dac rady a najgorsze, ze babcia nic nie pamieta co wyczynia:bash:

[wu]

dzięki TAR-ciu:hug: po 15-ej będę wiedzieć

 

oj to Babcia nawywijała:( też trzymam kciuki żeby Babcia jak najzybciej doszła do siebie no i żeby nie rozrabiała tak strasznie:)

[TAR]

wiesz, ja mysle, ze bedzie coraz gorzej niestety, starosc jest do bani mamy mi szkoda , nie ma nic z zycia przez ostatnich pare lat, ani wakacji, ani wyjazdow, wciaz uwiazana, a babcia daje sie we znaki

[wu]

wiem my też tak mamy z naszą babcią niby z siorą mieszka ale gorzej niż dziecko, chwilami to normalnie celowo na złość robi:bash:

[TAR]

u mojej to alzh. , trzeba sie z tym pogodzic bo wyleczyc sie nie da.

[wu]

u mojej parkinson też się nie wyleczy:(

[Agduś]

Straszne jest to, że w tym p...ym kraju w takiej sytuacji zostawia się rodziny same sobie. Bez żadnej pomocy, bez prawa do urlopu czy weekendu, chwili odpoczynku, zatrudnionych nieodpłatnie w wyniszczającej psychicznie i fizycznie pracy trwającej 24 na dobę i 365 w roku. Zdesperowane rodziny wysyłają babcie i dziadków do szpitali pod byle pretekstem, żeby wyjechać na urlop. Ponoć zdarza się, że przez dobę czy dwie podają zbyt mało napojów, żeby się staruszek odwodnił i można było go oddać do szpitala. I ja nie uważam, że można ich potępić, bo w końcu ileż można?! A gdyby były dostępne (również cenowo) miejsca, w których można umieścić taką osobę na tydzień czy dwa pod dobrą opieką i samemu odpocząć, nie było by to konieczne.

[Arnika]

Ojj biedna Mama...

No i nie wiadomo co lepsze.. lepiej wylać kielicha , czy zapomnieć czy sie wypiło.)

 

Zdrówka TARcia dla mamy..

Tak w przebłysku pomyślałam skoro zwichnęła.. to może by tak naprostować tą endo... ??

 

Jak dobrze, że moi dziadkowie są jeszcze sprawni.. choć jak wpadnę do Babci i Dziadka.. to opowiadają mi o lekarzach krwi i innych zabiegach.. a ja nie chcę tego słuchać, bo im dłuzej słucham i jestem grzeczna to oni są bardziej chorzy...

Mas racje TARcia .. starość jest do bani..

[TAR]

Straszne jest to, że w tym p...ym kraju w takiej sytuacji zostawia się rodziny same sobie. Bez żadnej pomocy, bez prawa do urlopu czy weekendu, chwili odpoczynku, zatrudnionych nieodpłatnie w wyniszczającej psychicznie i fizycznie pracy trwającej 24 na dobę i 365 w roku. Zdesperowane rodziny wysyłają babcie i dziadków do szpitali pod byle pretekstem, żeby wyjechać na urlop. Ponoć zdarza się, że przez dobę czy dwie podają zbyt mało napojów, żeby się staruszek odwodnił i można było go oddać do szpitala. I ja nie uważam, że można ich potępić, bo w końcu ileż można?! A gdyby były dostępne (również cenowo) miejsca, w których można umieścić taką osobę na tydzień czy dwa pod dobrą opieką i samemu odpocząć, nie było by to konieczne.

 

 

nic dodac nic ujac. w miejscowosci, w ktorej mama mieszka jest taki osrodek pomocy, swietne opinie itp., oczywiscie odplatny z opieka 24 h, mama moglaby codziennie do babci przychodzic na pare godzin, byloby na pewno jej lzej. rodzinka zrzucilaby sie na pobyt. i co z tego, skoro miejsc nie ma teraz jest plan by wynajac pielegniarke, codziennie choc na kilka godzin, by mama odpoczela i mogla chociaz jakies swoje sprawy pozalatwiac.

a o rehabilitacji szkoda gadac, babcia ma wszepiona endo i skierowanie na reha - co z tego jak mozliwe to dopiero od lutego - bezsens totalny

 

 

Tak w przebłysku pomyślałam skoro zwichnęła.. to może by tak naprostować tą endo... ??

 

juz naprawiona, a babcia wrocila do domu -pogotowie z łacha ja przywiozlo. na szczescie lekarka wypisala kwit na karetke z opiekunem.

 

boje sie starosci i chorowania w tym kraju