Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

Wiola z obsługiwaniem to niech sobie radzą sami a obiad tylko taki przy którym stać nie muszę

 

Nadulka ja i kłuć toż nie daj Boże mnie cukrzycy ja bym sobie insuliny nie podała:( jak ktoś mnie kłuje to mi to lotto ale żeby sama sobie never;) musiałaby mi moja rodzona piguła jeździć dawać a taka zarobiona że chyba w drzwiach by rzucała we mnie strzykawką

[Nadulka]

Wusia nie jest to takie straszne,dałabyś radę,ja też na początku się obawiałam

[wu]

Nadulka jak ja sobie przypomnę jak sąsiadce miałam podać insulinę i ile mnie i ją to zdrowia i bólu kosztowało to wierz mi nie ma takiej opcji:rotfl: teorię znam wiem że mała igiełka i tak dalej bo miałam fraxiparynę dawaną ale sama sobie nie dziabnę

[DPS]

Na dziś to nie dziabniesz sama, ale na pewno by Cie nauczyli, wierz mi, Wusiu.

No ale na całe szczęście - nie ma takiej potrzeby!

Mam nadzieję, że mimo wszystko coraz lepiej się czujesz, że jednak się oszczędzasz i że przynajmniej tej jednej dolegliwości się pozbadniesz!

[wu]

DPS-ia jak to się robi to ja wiem i teoretycznie i praktycznie no ale kiedy nie ma mowy żebym sobie to zrobiła sama:rotfl: na moje szczęście dysponuję siostrą która w tym względzie za grosz sumienia nie ma i jest jej rybcia gdzie, kiedy i kogo (no może maluszków nie lubi kłuć) ale przyznać trzeba że świetnie jej to wychodzi;)

 

się staram oszczędzać, generalnie lepiej mi i jak dobrze że do pracy nie chodzę bo bym chyba musiała o piątej wstawać żeby te moje wsie rany poopatrywać pobandażować no maskara z tym:( chyba że akurat siostrunia wpadnie to ona mnie w 5 minut oprawia

[braza]

Zdrowiej Wusieńko!! I oszczędzaj się cholera!!!!!

[DPS]

A długo jeszcze będziesz nosiła te opatrunki?

[jamles]

do 7 grudnia

[wu]

Leszku powiem szczerze że niesamowity jesteś

 

Brazula no cholera staram się oszczędzać ale jak ktoś jest upierdliwym cholerykiem to czasem trudno;)

 

DPS-ia jak Lesiu słusznie podał do 7 grudnia bo wtedy będę mieć zdjęte szwy tylko nie wiem ile w tym nieszczęsnym bandażu będę musiała paradować

[wu]

no i doceńcie moje poświęcenie;) jako że kończy mi się reklamówka książek w którą mnie dobrzy ludzie zaopatrzyli no i już nic by mnie w łóżku nie zatrzymało;) zamówiłam sobie kulki i będę bombki robić

[markoto]

takie styropianowe??? i karczochy maja ci z tego wyjsc czy masz jakies inne tutoriale ?

[wu]

tak takie styropianowe i nie tylko karczochy jak mam napad masochizmu to robię je z cekinków:rotfl: na Wielkanoc nawet kurczaka zrobiłam:rotfl: a wstążkowe to nie tylko karczochy można robić kilkoma technikami na raz np kawałek materiału, koroneczka i część karczochowa, karczoch z cekinami no co się ma pod ręką

 

wpadłam na wredny pomysł obdarowania na święta rodzinki takimi dużymi bombkami wydzierganymi własnoręcznie zawieszonymi na stojaczkach:)

 

cóś w ten deseń i jeszcze będę wymagać stosownych okrzyków entuzjazmu:rotfl: ta bombka to nie moja od razu mówię

 

[rasia]

Wuśka w łóżku:eek:! Nie ma tego złego, żeby w biznes bombkowy się nie przerodziło;).

Zdrowiej Wusiaczku szybciutko:yes:.

[wu]

Rasia no świat się wali nie:rotfl: biznes to nie ja to dla uspokojenia nerwów robię

[relek]

i tu się mylisz Tar:D do Ciebie tyż zaglądam ......wpadłam tylko powiedzieć ,że mleko w kartoniku jest be , bardzo be Edytowane 28 Listopada 2012 przez relek

[markoto]

robilas juz takie???

[wu]

Relcia no jak miło że zajrzałaś mleko zawsze jest mniam;)

 

Martusia robiłam na Wielkanoc jajka i kurczaki:)

[malgos2]

Pokaz.

[wu]

hehehehehe wiedziałam:rotfl: może pokażę jak bakterię do aparatu naładuję

[TAR]

kurna ale ladne, ja nie mam takowych zdolnosci ale moze sie zalapie na jedna taka bombe co? moglaby dotrzec razem z tymi nieuchwytnymi malinkami choc jak zycie znam sama sobie w wakacje odbiore albo Arni mi przywlecze w maju:cool: