Arnika 29.11.2012 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Awantury nie robi... Ty się go nie boisz... On nie pomaga, nie sprząta, nie podaje kawy do łóżka... Nie wyręczy Ciebie z prac domowych, jak zaniemoglaś i np teraz jesteś po zabiegu... Zakupy zrobi jak musi.... ale pokręci... Tak sobie wcześniej pomyślałam .. cicha woda.. Ale Ty się z tego śmiejesz... a jakbym całkiem zaniemogła to mogłabym liczyć na swoją rodzinę, mamę, siostrę nawet na szwagra ale nie na niereformowalnego męża mój uważa że jak porobi przy wykończeniu domu to już wystarczy a z prac domowych to śmieci wynieść, czasem odkurzyć i od czasu do czasu jakieś cięższe prace których się muszę długo domagać i robi to z miną wyzyskiwanego męczennika Nie musi robić.. a, ze musi być zrobione to są dwa wyjścia.. albo zapracuje na fachmanów... albo praca + dodatkowo etat w domu.. Ty też masz pracę i etat w domu... Co by było, jak stwierdzisz ,iż byłaś już w pracy.... albo do pracy nie pójdziesz bo musisz obiad ugotować i uprać... Sex już niedobry, bo lepsze parkowanie w garażu... No to ja już sama nie wiem.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 29.11.2012 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Wusia, dziewczyny powiedziały już w zasadzie wszystko. Sama sobie układasz życie, ale teraz kiedy nie powinnaś się ruszać i odpoczywać, mąż powinien ci pomagać i przejąć większość obowiązków. Nie mów mi, że jest niereformowalny, bo jeśli mu na tobie zależy i na twoim zdrowiu, to powinien to zrobić. Ja na twoim miejscu bym nie odpuściła i kiedy nie kupił chleba, to bym go wysłała jeszcze raz do sklepu. Następnym razem by nie zapomniał. Mój Wynajęty całe szczęście potrafi sam zrobić zakupy, a jeśli nawet jedzie z listą, to nie ma żadnych problemów z jej zrealizowaniem. Jeśli czegoś nie wie, to do mnie dzwoni. M bardzo dużo pracuje (codziennie wraca do domu o 20 i później), ale ma obowiązek kąpać wieczorem dziewczynki i robi to bez zająknięcia. Jeśli widzi, że jestem zmęczona (a nie pracuję zawodowo - chociaż praca w domu, jest bardzo męcząca, co po kilku latach małżeństwa mu uświadomiłam), to sam z siebie (musiałam go tego nauczyć) np. sprząta. Ponieważ ja większość czasu spędzam z dziewczynkami i czasami mam ich dość i chcę od nich odpocząć, to mam weekend off, a w tym czasie Wynajęty opiekuje się córkami, gotuje im obiad, bądź idą na pizzę. Za to jak on chce się zresetować, to jedzie na ryby, bo go to odpręża. To jest właśnie partnerstwo i nikt mi nie powie, że nie można zmienić faceta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.11.2012 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Mozna, najlepiej na przystojniejszego, bogatszego i lepszego w lozku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 29.11.2012 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Małgoś paskudo:rotfl: byliśmy dzisiaj na pierwszych zajęciach z capoeiry;) Młody nakręcony jak sprężyna w szwajcarskim zegarku na następne zajęcia:lol: fajne te zajęcia, szkoda kurcze że mnie noga boli:rolleyes: ale jak przestanie:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.11.2012 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Małgoś paskudo:rotfl: byliśmy dzisiaj na pierwszych zajęciach z capoeiry;) Młody nakręcony jak sprężyna w szwajcarskim zegarku na następne zajęcia:lol: fajne te zajęcia, szkoda kurcze że mnie noga boli:rolleyes: ale jak przestanie:cool: Czyli mąż nakręcił młodego.. a Ty wsiadłaś w samochód i go zawiozłaś....??????? :no: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 29.11.2012 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 ja tez sobie 40 minut dzis pocwiczylam tanecznie, ale juz skonczylam, bo zaczela mi sie migrena:sick:kolejna przekichana nocka. a prawie miesiac nie mialam. juz czuje jak mi oko zaczyna wypychac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 29.11.2012 20:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Wioluś Kochana już pisałam u Lidzi tym razem mąż nie jest winien całego zła tego świata;) to ja pokazałam Młodemu jak ćwiczą pod wpływem tego co pisałyśmy u Agdusi że takie małe bączki też już mogą chodzić Piotrusiowi potrzeba miejsca gdzie wyładuje nadmiar energii a poza tym w Jego przypadku wszelka aktywność ruchowa jest jak najbardziej wskazana, a to że capoeira daje taką fajną gibkość ruchów i grację, wszak to walka pod muzykę to tym bardziej Mu się przyda:) i ja owszem wsiadłam w samochód ale jako pasażer zawiózł nas mąż i cierpliwie wysiedział prawie 2 godziny treningu;) i powiem Ci że na rzęsach a bym polazła za nic bym nie przepuściła pierwszego treningu Piotrusia żeby zobaczyć jak sobie radzi i powiem uczciwie że mnie aż kuło w tyłek że muszę patrzeć tylko a poćwiczyć nie mogę bo tam dorośli jak najbardziej też mogą ćwiczyć TAR-cia biedactwo:hug: weź procha im szybciej tym lepiej:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.11.2012 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Ostatnio przeczytalam, chyba w Cosmo (tak, bo ja teraz w takiej literaturze siedze ), ze u facetow rosnie poziom agresji jesli sa zmuszeni do wykonywania typowo kobiecych czynnosci (pieknie powiedziane, jakgdyby takie w ogole istnialy - no, moze poza rodzeniem dzieci i karmieniem piersia...) i ze po takiej czynnosci nalezy natychmiast gosciowi wreczyc srubokret, wiertarke albo cos podobnie satysfakcjonujacego jego ego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 29.11.2012 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Małgoś w sumie coś w tym jest;) mój włoży gary do zmywarki i od razu leci kleić płytki:rotfl: już skończył ściany, teraz tylko tynk nad płytkami, podłoga fugowanie i mam bjuti garażyk, za to żeby wejść do kotłowni to muszę intensywnie pomyśleć o odchudzaniu:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.11.2012 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 No widzisz, to niech na zakupy chodzi z mlotkiem albo kluczem francuskim i git. Ale to Ty sie musisz zmienic wusia - masz obowiazki wylacznie wzgledem dziecka, bo ono od Ciebie zalezy poki co, ale starego chlopa nie musisz obslugiwac - robisz to tylko wtedy kiedy naprawde masz z tego przyjemnosc, kiedy on to docenia. Inaczej to jakis oboz pracy jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 29.11.2012 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Małgoś no coś Ty to duży chłopiec jest sam się sobą zajmuje, ja jak słusznie zauważyłaś mam obowiązki względem dziecka i z nich staram się wywiązywać, ale jakie to obowiązki sama przyjemności jak Ci potem wlezie taki stworek na kolana, wyściska za szyję, da całusa i powie że jesteś najwspanialszą mamusią Ty weź nie wspominaj o obozie pracy bo mi się od razu miejsce pracy przypomina:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.11.2012 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 I ja to rozumiem doskonale, chociaz moj synek duzo mniej wymagajacy . Ale wlasnie od tego zaczelam sie sama reformowac - dzieci, zwierzeta - one wymagaja opieki, dorosle chlopy - moga miec opieke jak sobie zasluza ewentualnie dzikim seksem albo brylantami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 29.11.2012 21:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 nie że materialistka przeze mnie przemawia ale jak już to brylanty bo trwalsze:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 29.11.2012 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Przeczytałem kilka ostanich stron tego wątku i ..... muszę się wtrącić ... zanim jakaś strona nie przekroczy "granicznej granicy" w trybie on-line .... Słowo "muszę" jest specjalnie wytłuszczone... .....bo jeżeli ktoś zaczyna komentarz słowami "..Nie chcę się wtrącać, ale ... " ...to mimo "woli" już się wtrącił i w 99% nie zdaje sobie sprawy, że skłamał w pierwszych słowach swojej dalszej wypowiedzi .... ( a jak zdaje sobie sprawę to radzę takich ludzi unikać) to tyle na wstępie ... a teraz moja rada: Wusia - za dużo piszesz on-line ... w sensie treści .... Życie osobiste jest Twoje i tylko Twoje .... Nie można pozwolić, aby sąsiedzi lub obcy ludzie mieli możliwość komentowania Twojej prywatności ... a będą mieli (to tylko kwestia czasu)Komentatorzy (niektórzy tylko) - Wyluzujcie i nie sugerujcie zbyt radykalnych rozwiązań. To nie jest rozmowa na telefon ... a co dopiero na publicznym forum. PS. To taki wpis w biegu .... mniej lub bardziej przemyślany .... .....ale na pewno do przemyślenia .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 29.11.2012 21:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 ide lulu, moze ta pipipippipi migrena do jutra przejdzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.11.2012 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Oooo brylanty to ja kocham... Co kobiety kochają najbardziej...? Norki w szafie, bylanty , jaguara w garażu i osiołka co na to wszystko zapracuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 29.11.2012 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 ide lulu, moze ta pipipippipi migrena do jutra przejdzie. Daj znać czy przeszła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 29.11.2012 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 A ja sie Gwozdziku nie zgodze. Uwazam, ze otoczenie powinno sie wtracac jesli widzi, ze komus krzywda sie dzieje. Duzo bym dala, zeby ktos sie z 10 lat temu do mnie wtracil i powiedzial mi co mysli o P. i naszym pseudo-zwiazku. Obojetne, czy w realu czy na forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 29.11.2012 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Gwoździku wiesz jak mówią prawda leży pośrodku:) fajnie że zaglądnąłeś, że wyraziłeś swoją opinię, każda jest cenna a o swoim życiu mówię tylko to co sporo osób zaglądających tutaj miało okazję i w realu zaobserwować, a wpływy hmmmmmmm w tym wypadku uczciwie i z ręką na sercu uparta przy swoim zdaniu jestem jako osioł w ogóle jak to moja koleżanka zza biurka twierdzi byłabym ciekawym obiektem dla psychiatry;) TAR-cia słodkich i żeby sobie poszła precz:hug: Małgoś jakby Ci ktoś coś takiego 10 lat temu powiedział to wywaliłabyś go na zbity pysk za drzwi;) bo do tego co wiesz teraz musiałaś sama dojść i dojrzeć żeby sama przed sobą przyznać że coś jest nie halo:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 29.11.2012 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2012 Masz prawo się nie zgadzać Małgoś ... Ja napisałem tylko to, co o tym myślę .... Nie oczekuję ani pochwał ani nagan. Mam je gdzieś. Ja tylko zalecam .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.