Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

ja się staram;)

[TAR]

potwora

[wu]

skąd sama słodycz;)

[markoto]

hmm u mnie podobnie ta mala i gruba to zolza a maz to oaza spokoju

[wu]

no Marta którego chłopa nie spytasz to narzeka na kobietę

[TAR]

mój nie narzeka:p

[wu]

przy Tobie;)

[TAR]

a wlasnie, ze nie:P

[braza]

A jeśli jestem mała i chuda to co, pół zołzy jestem???

[TAR]

cala zolza możesz być mala, lub gruba, albo mala i gruba. spełniasz kryterium "mala" wiec się nadasz:lol2:

[braza]

Ulżyło mi! Bo ja bardzo lubię byc zołzą

[Agduś]

O, to ja też sie łapię na pół zołzy! A już się bałam, że nie pasuję i zepsuję statystyki. Bo zołzą jestem na pewno.

[Arnika]

No to i ja zołza.. i mąż zołz .....

 

WUsia.. chyba chodziło o ten pokazywany przez Ciebie jęzor...

[wu]

ale że co Wioluś z tym jęzorem bo ja z jęzorem czy bezzzzzzzzz zołza jestem:rotfl:

 

dostałam śmieszną werbenkę podkradłam znajomej fotki piwonii drzewiastej bo za kradzież kwiatka groziła amputacja kończyn;) jestem schorowana na posiadanie rzeczonej piwonii i mam zamiar na przyszły tydzień bóla uleczyć i jeszcze coś mi się tam na oczy rzuciło a mąż tylko głową kiwa i zaczynam podejrzewać że ukradkiem telefonu do psychiatryka szuka;)

[Agduś]

[braza]

Noooooo, ładna. Jeśli jednak lubi bardziej glinę niz piach to ... sama wiesz!

 

A propos: jak się przyjęły piwonie?

 

Wusia, ja to mam tyle bóli, że medal za cierpienia powinnam dostać!!!

[Agduś]

Nie, no właśnie podobno woli piach, ale dobrze nawieziony. Ja bym na Twoim miejscu posadziła, ale najpierw wykopałabym wielki dół, wypełniła go ziemią kwiatową i dopiero w to wsadziłabym piwonię. One lubią być dopieszczane nawozami. I podobno nie lubi kwaśnej gleby, ale u mnie chyba ma kwaśną i nie narzeka.

Piwonie się pokazały wiosną, ale na razie nie zakwitną. Muszą odreagować, rozrosnąć się i pewnie dopiero wtedy raczą.

[wu]

Aguś bjuti czuję się dopieszczona na maksa:lol: przepiękna piwonia mój ból się zwiększył

[wu]

moja śmieszna werbenka jak lizaczek:lol:

 

moja dostana roślinka wiem jak to się nazywało ale ten cholerny niemiec:bash:

 

 

ukradzione fotki piwonii zapachu niestety nie dało się zapisać a bardzo żałuję no i zdjęcia koloru nie oddają bo ona taka żółta z kropelką zielonego i czerwonymi plamkami przy pręcikach:)

 

[wu]

no i taki najmojszy widoczek któren z rana zwłaszcza w słoneczny dzień daje mi mega dawkę takiego spokoju i wyciszenia:oops: