wu 24.11.2013 20:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 ale pasztet wyszedł pierwsza klasa sama się chwalę inni też chwalą a po sałatce to już prawie śladu nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.11.2013 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 Dżizas! Jak Ci się tak chce???!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.11.2013 21:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2013 Agduś tak to jest jak się ma siostrę blondynkę i syna smakosza:bash: taka parka człowieka z nóg zwali;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.11.2013 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Jeśli katar ma wpływ na zrobienie sałatki to ja ją sobie odpuszczę .... Chwalipięta!!! pokazałybyś chociaż ten pasztet na zdjęciu .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 25.11.2013 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 znaczy Brazula no tak już niewiele z niego zostało że nie ma co pstrykać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.11.2013 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Ja kataru nie mam, sprzątać nie sprzątam, bo.. nie ma sensu.. a sałatkę jarzynową jadłam w sobotę na zlocie z technikum... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 25.11.2013 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Siostry nie mam wcale. Mogę sobie wyobrazić potencjalną. Nadal pojąć nie potrafię, co ma jej kolor włosów wspólnego z robieniem sałatek i pasztetów. Dziecko - smakosza mam jedno. Pozostałe zaś to koszmarne niejadki. I te niejadki potrafią zniechęcić do wszelkich kulinarnych wyczynów. Z tego wniosek, że Ty Wusia masz za mało dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 25.11.2013 20:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Aguś no bo to było tak siostra blondynka uszczęśliwiła mnie newsem co w Lidlu taniutko indory całe w weekend zanabyć można i tu była pierwsza kostka domina która zapoczątkowała całą serię następnie na scenę wkracza mój dzieć smakosz;) któren od jakiegoś czasu namiętnie uwielbia filet z indyka, jako że cena tego dobra stale w górę idzie zasadnym było zanabyć całego indora za niską cenę i pozyskać cycki i całą resztę niby co za problem ale jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach:rotfl: bo i owszem zakupić, zakatrupić w kawałki nie problem za to schować do zapchanej zamrażarki to już problem;) ale w zamrażarce przebywał na kuracji zimnem króliczek, który i tak miał skończyć w pasztecie wraz z innymi dodatkami, które jak obliczyłam po wyjęciu zrobią niezbędne dla indorka miejsce:rolleyes: ale coś z tym wyjętym z zamrażarki dobrem zrobić trzeba było zatem postanowiłam przerobić to na pasztet, no ale jako że do mięska do gotowania dla smaku dodałam jarzynki, które grzech wywalić było a prosiły się aby skończyć w sałatce zatem siłą rzeczy skończyłam jak skończyłam, a winna siostra blondynka i jego żarłoczność mój syn:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 25.11.2013 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Całe moje sprzątanie sobotnie wzięło w łeb... Grucha rozwalił wczoraj łapę na spacerku i zakrwawił podłogi... Najlepszy dowód na to, że katar to zły doradca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 25.11.2013 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 biedny Grucha:( szyć trzeba było czy się obeszło:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 25.11.2013 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Ja mam dwie zamrażarki.. 3 szufladki w lodówce i 200 albo 220l (nie pamiętam, ale co to za różnica...) która zapakowana jest po brzegi.... Mam zapasy dla jakby wojska i to na długo,... i nie miałabym gdzie włożyć indyka.. już jakieś gęsi mam i zajmują sporo miejsca... za to rosołek jest pyszny... No i siostry nie mam blondynki co by mnie w katarze namówiła na indyka.a później na pasztet i sałatkę9choćby pośrednio).... no i nie sprzątam teraz:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 25.11.2013 20:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 no ja w sumie też nie sprzątam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 25.11.2013 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 biedny Grucha:( szyć trzeba było czy się obeszło:( Się obeszło... jak zwykle... mała ranka w poduszeczce a krwi.... Trudno... poczekam aż się zagoi i znów pomyję podłogi... na kanapach kocyki porozkładałam coby plam nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 25.11.2013 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2013 Jakie to szczęście, żem jedynaczka i ani siostry ani brata o blond czuprynach nie posiadam:no: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.12.2013 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 Czyżbyś następny pasztet robiła???? Kaj Ty się podziewasz???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 05.12.2013 23:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 Albo się tym pasztetem otruła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.12.2013 05:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Z przystojnym skoczybruzdą się pęta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.12.2013 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 W taki wicher??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 06.12.2013 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 poooooszlaaaaa z wiatrem Wusia zyjesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 06.12.2013 10:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 no ja z wiatrem nie poszłam, za to blaszak mało nie odleciał, wczoraj piekłam 36 muffinek, no dobra 37 żeby małża też coś wciągnąć mogła;) pasztet siedzi zamrożony, dzisiaj karczuszek pieczony będzie, tydzień temu popełniłam kaczuszkę z jabłkami i żurawinką a już myślę o peklowaniu świątecznej szynki kurde tylko żarcie szykuję ostatnio:jawdrop: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.