Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No Wusieńka, szalejesz, kochana, szalejesz!!!!! Słuchaj TARci, Ona dobrze wie co mówi. Tez mam wszędzie naciepane wszystkiego co popadnie i teraz kombinuję, jakby tu zrobić żeby się za bardzo nie narobić a żeby ładnie było.

 

To małe fioletowe, co to nie wiesz co to, to trzykrotka wirgińska (czy jak tam się pisze) też ją mam!!!!

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • wu

    9190

  • Arnika

    1550

  • TAR

    1532

  • braza

    1448

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wusia - popatrz na te swoje rośliny na początek, wwybierz te, które docelowo będą najwyższe i posadż pośrodku łezki w mniej więcej równych odstępach.

Zaznacz sobie na macie jakoś, gdzie będą sięgały ich gałęzie, kiedy dorosną. Wokół nich porysuj mniejsze koła i w ich środek wsadź śrenio wysokie rośliny. Na koniec na obrzeżach wsadź najniższe.

Nie szkodzi, że najpierw będzie wydawało się łyso, za to potem nie będziesz musiała przesadzać ani ścinać zbyt gęsto posadzonych cennych roślin.

W "łyse" miejsca podosadzaj trawy i byliny liściaste, ładnie uzupełnią iglasty raj, będzie bardziej naturalnie, bo w naturze nie ma tylko iglastych lub tylko liściastych, rosną wszystkie i wtedy dobrze to wygląda.

Pamiętaj o piętrowym układzie roślin (od najwyższej na środku łezki, średnie potem wokół nich i najniższe z brzegu), w ramach każdego piętra roślin pobaw się kolorami i fakturą liści/igieł, uważaj tylko, aby nie stworzyć pstrokacizny. Urozmaicenie będzie mile widziane, ale jakiś logiczny układ zawsze to uporządkuje.

No. To się nagadałam... ;)

Depesia dobrze mowi, z jednym sie nie do konca zgodze zeby najwyzszy nie byl na srodku wlasnie tylko lamal linie patrzenia (nie wiem czy to dobrze okreslilam) :D Elfir zawsze tak zaleca.

Mnie chodzi, żeby w środkowej linii łezki, bo wtedy z każdej strony będzie najwyższy, będzie stanowił tylne piętro.

A czy z prawej czy z lewej strony to już insza inszość, ważne, żeby gdzieś w środkowej podłużnej osi łezki.

Hej wusia! Ja na temat roślinek to niestety nie mam NIC mądrego do powiedzenia ;) U nas na działce rośnie brzoza, dwa świerki i jaśmin(owiec?) i to by było na tyle :)

Ale przyszłam się poprzytulać :hug:

Nelusia do przytulania to ja zawsze chętna :hug: brzoza na działce dobra rzecz ja mam trzy i chyba bym łyżeczką do cukru wyjęła serce temu co by je próbował ruszyć;) jak się czujecie z Maleństwem :hug:
  • 3 weeks później...
dzisiaj wielki dzień;) Synuś zakończył edukację przedszkolną:cool: matko jak On dorośle wyglądał w białej koszuli:jawdrop: od września zacznie się nowy cyrk pod hasłem szkoła:sick:
Nooo, - szykuj się, kochana, to będzie dłuuuugi i męczący etap życia Twojej latorośli! :lol2:
ano nie ma innego wyjście;) już się nie wywinie:cool: ale cyferki kocha z wzajemnością, czyta nieźle - od razu dodam że samouk bo matka leniwa:lol2: to pora Mu do szkoły;)
  • 3 weeks później...

Taa kochana "reforma" .

 

Na zebraniu na przyszły rok przedszkolny dowiedzieliśmy się , że starszaki będą się uczyć czytać bo w I klasie już mają umieć .

 

Polska to dzika kraj , czy jakoś tak to było .

 

p.s. no chyba że coś mnie ominęło i wbrew oficjalnemu bełkotowi nauka czytania w przedszkolu była bez przerwy ?!

witaj Fenix-iu ;) u nas w przedszkolu mówili że nie wolno uczyć dzieci czytać i pisać po to żeby rodzice chętniej dawali 6-latki do szkoły, czego nasze panie na wzięły sobie zbytnio do serca ;)
Czyli jak od przyszłego roku już musowo wszystkie 6-latki muszą iść to zaczynają się wymagania ?! Bo już wyboru nie ma ?! To po co było to całe pieprzenie przez kilka lat że I klasa to będzie lajcik na poziomie starszaków z przedszkola ?!
no dokładnie 6-latki będą się uczyć jak siedmiolatki i jakoś nie wierzę w cuda że będą jakieś ulgi, samo dzielenie 6-latków na pierwszą połowę roku i na drugą gdzie jedne idą jako 6-latki do szkoły a drugie jako 7-latki jest chory i nikt mi nie wmówi jak to super jest i bez szkody dla dziecka że idzie rok wcześniej, mój dzieć bez fałszywej skromności bystry małpiszonek jest głównie samouk zwłaszcza jak o matematykę chodzi i cyferki ale widziałam jak dużo zyskał przez ten ostatni rok w przedszkolu, jak się zmienił, przyuczył że są obowiązki odnośnie odrabiania pracy domowej, że trzeba przyjść, usiąść i odrobić to co dostał do domu z przedszkola, łatwiej Mu posiedzieć kilkanaście minut w jednym miejscu i w skupieniu zrobić co jest do zrobienia, gdyby poszedł jako 6-latek owszem liczyć by liczył dowolnie jako i teraz, literki też by znał chociaż pewnie tak dobrze by nie czytał ale emocjonalnie byłby w lesie, teraz po prostu "dojrzał" do szkoły, sam się wyrywa żeby iść więc jak dla mnie to powinien MEN wsadzić sobie tą reformę tam gdzie słońce nie dochodzi;)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...