Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

a bo to Gosia tak dla odmiany żeby nie było że ciągle tylko o dooopie marynie do wiosny gadamy

[kamyk68]

że o budowie tylko to nie wspomnę

[wu]

u mnie o budowie to od Nowego Roku

[kamyk68]

u mnie o budowie to od Nowego Roku

 

 

i będzie teraz denerwować na cały dziń

[wu]

nie wiem Kamyk o co Ci chodzi

[efilo]

kamyk

 

wszystko zależy od kobiety

 

jakbym spotkała na swojej drodze typ faceta o którym piszesz to bym go kopnęła tak mocno w doope że byśmy już w życiu na siebie nie trafili.

 

sq...synom mówię sp...laj

 

 

bywają tzw."słodkie sq...wysyny" więc niee uogólniaj

 

słodkiego też bym kopnęła. na grzmota mi sk..syn?

 

ja potrzebuje uczuciowego faceta który mnie będzie kochał i którego ja będę kochała. a priorytetem w związku powinno być uszczęśliwianie drugiej osoby. jak się obie strony z tego wywiązują to jest miód a nie życie

 

tak mam i nie uważam że jak facet mi daje wszystko co mi do szczęścia potrzebne to powinnam 'szukać wrażeń'

 

zresztą z doświadczenia moge powiedzieć że częściej faceci 'czują niedosyt' w związku

[kamyk68]

bo ja ekipy znajduję ale dopiero od połowy roku kurna

[kamyk68]

 

tak mam i nie uważam że jak facet mi daje wszystko co mi do szczęścia potrzebne to powinnam 'szukać wrażeń'

 

zresztą z doświadczenia moge powiedzieć że częściej faceci 'czują niedosyt' w związku

 

 

podyskutowałbym młoda jeszcze jesteś bez urazy

[wu]

bo Kamyczku trza było wczesniej myślec o ekipie

[kamyk68]

bo Kamyczku trza było wczesniej myślec o ekipie

 

 

taaaaa i co narysuję im ten dom na piasku

[wu]

to czego płaczesz za późno zacząłeś współczuwam Ci wbrew temu na co wygląda

[ghost34]

słodkiego też bym kopnęła. na grzmota mi sk..syn?

 

ja potrzebuje uczuciowego faceta który mnie będzie kochał i którego ja będę kochała. a priorytetem w związku powinno być uszczęśliwianie drugiej osoby. jak się obie strony z tego wywiązują to jest miód a nie życie

 

tak mam i nie uważam że jak facet mi daje wszystko co mi do szczęścia potrzebne to powinnam 'szukać wrażeń'

 

zresztą z doświadczenia moge powiedzieć że częściej faceci 'czują niedosyt' w związku

 

Kamyk mysle ze ma racje..po trochu ja jak juz jestem..to na całego..niedosyt a czego tu brakuje rodzina ma byc rodzina ja jestem od tego zeby zapewnic byt i nie ma zmiłuj..jak sa kłopoty a masz jakis cel w zyciu (wychowac syna zestarzec sie z kobieta dorobic sie..)..to spokojnie kłoda pada pod nogi..wiec ja przekraczasz i idziesz dalej..jak nie umiesz przekroczyc to jo rozcinasz na pół..straty sa ale co tam nic za free nie ma wazne ze masz oparcie i sam je dajesz..wczoraj mi powiedziała..ze miała 3 lata piekła..no ja pierd...babskie gadanie..skonczyła studia chłopak odchowany nieczego mu nie brakuje połowa kredytu przez jelenia spłacona..na mieszkanie..zmieniła prace..czy to sa porażki zyciowe dla niej????????????????????????????

 

Ale teraz patrzy aby mnie tylko wkur..bo powiedziałem jej patrzac prosto w oczy ze jak w jeden dzien pozbawiła mnie syna, siebie, mieszkania słowem marzen planów i rodziny to jej wyrzucając jak psa na bruk (chociaz sie zarzekała ze nigdy tego nie uczyni..a jak sie pytałem kiedy mnie zamelduje to był dym ze jej nie ufam hehe)...powiedziałem ze jej nienawidze i jest dla mnie ..kur....ą..i to wyższego rzędu..tamte biorą 200zł 45 minut i wiesz na czym stoisz..a ona złamała mi serce okradając jednocześnie ortfel do czytsa..i jeszcze twierdzi..ze to moja wina jest..jakie to proste wszystko..

 

Koniec kutwa bo zas zniknem na cały wieczór..

[wu]

Duchu nie znikaj

[kamyk68]

to czego płaczesz za późno zacząłeś współczuwam Ci wbrew temu na co wygląda

 

 

 

taaaa i łopatą kcesz dobić

[wu]

no sama słodycz ze mnie czyż nie

[kamyk68]

i to z uśmiechem na ustach

[ghost34]

no przeciez

[wu]

no co jakieś wątpliwości że słodyczą jestem samą

[kamyk68]

no co jakieś wątpliwości że słodyczą jestem samą

\

 

 

 

no miodzio normarnie

[ghost34]

wu fakt...nomalnie..