Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[DPS]

O rany, no szkoda bajtla!

Mam nadzieję, że to tylko bolesne stłuczenie, oby tak było, Wusieńko!

[nitubaga]

No i co z tą koszulą ... dogoniła????

 

Siema Nitka:D

 

Czeee

 

Wusiek jak młode Twoje ??

[wu]

oooooooooo Duszek

 

napisałam posta już dawno i teraz widzę że go zeżarło:mad:

 

w Sosonowcu jednak cywilizację znają, szybko, miło i dokładnie:) panu doktorowi ręce do pięt opadły jak usłyszał że nawet nie prześwietlili Młodemu ręki:rolleyes: jemu w sumie rentgen potrzebny nie był bo jak tylko szynę zdjęli, na rękę spojrzał i powiedział że złamana:( rentgen sprecyzował, że jest obrzęk, krwiak i pęknięta kość, leczenie około 25 dni - 10 dni szyna żeby obrzęk i krwiak zeszły, potem gips:rolleyes: ja przez ten prawie miesiąc jajo zniosę bo jak z niemowlakiem prawie wszystko trzeba pomóc i ubrać się i umyć, szczęście w nieszczęściu że łokcia nie uszkodził i załatwił sobie lewą rękę a dziękować Bozi praworęczny to w szkole nie będzie problemu

[TAR]

mnie sie to po prostu w glowie nie miesci:eek:, nawet w miasteczku (psy d...mi tam szczekaja) w ktorym mieszka moja mama tak by tego nie zostawili, szpitalik jaki jest taki jest ale opieka super.

malo tego nawet na moim zadupiu jak spadlam ze schodow to na pogotowiu od razu rtg na miejscu mi zrobili.

[wu]

no dorosłym nie ma problemu tylko dzieci olali:mad: dla dorosłych chirurg jaki chcesz ortopeda i ogólny i prześwietlą, dziecięcy tylko w przychodni, do Sosnowca jak przyjechałam nikt nie pytał po co, na co i dlaczego do nich tylko raz dwa Młodego oprawili, prześwietlenie, pełna informacja w jaki sposób leczenie ile potrwa i co po kolei

[Arnika]

WUsia.. moich chłopaków też tam składali i opatrywali nie raz.. niezły jest ten szpital.. a który lekarz był na dyżurze?

L4 dostałaś/dostaniesz?

...szybkiego gojenia dla młodego .. rób mu galaretki z nóżek, i z rapek, galaretki owocowe i wapno najlepiej naturalne...

[wu]

wiesz co Wioluś z nazwiska nie przedstawiał się taki wysoki kawał chłopa kole 50-tki po 50-ce, L4 nie potrzebne Młody do szkoły będzie latał tyle że wcześniej wstawać muszę bo dwa razy więcej roboty;) a szpital rzeczywiście dobry zupełnie inaczej do ludziów podchodzą galaretka od razu w lodówce wylądowała:)

[TAR]

no dorosłym nie ma problemu tylko dzieci olali:mad: dla dorosłych chirurg jaki chcesz ortopeda i ogólny i prześwietlą, dziecięcy tylko w przychodni, do Sosnowca jak przyjechałam nikt nie pytał po co, na co i dlaczego do nich tylko raz dwa Młodego oprawili, prześwietlenie, pełna informacja w jaki sposób leczenie ile potrwa i co po kolei

 

dalej nie rozumiem, co z tego ze dziecko, to jakis inny rentgen jest potrzebny??? tak trudno zbadac dziecko zamiast doroslego? nie czaje tego po prostu

[Arnika]

http://www.centrum-pediatrii.com.pl/strefapacjenta/oddzialy/chirurgiczny/3 który z nich?

[wu]

TAR-cia zasłaniają się tym że kości małego dziecka to jakieś chrząstki wzrostowe mają i to nie każdy może ocenić to po co robić zdjęcie jak i tak chirurg dziecięcy będzie chciał u siebie swoje zrobić i tela, ja chciałam nawet zapłacić za zdjęcie byle ktoś je obejrzał i nic z tego, tyle że rękę zabezpieczyli

 

Wioluś 3 od lewej w zielonym mundurku i koszuli

[TAR]

aj tam gadanie takie, jakos nie kupuje tego

[Arnika]

Tak myślałam z opisu... Ziomek.. jak dobrze pamiętam nazwisko.. twarz bdb mi znana.. i dobrze trafiliście

[wu]

mnie to TAR-cia też wnerwia ale nie przeskoczysz, nie mają dyżuru, nie mają chirurga dziecięcego i możesz im nagwizdać, dyżuru okulistycznego też u nas nie ma dla nikogo;)

 

cieszę się Wiolciu bo wyglądał na konkretnego i kompetentnego, ja to się bałam że łokieć rozwalił to by dopiero jazda była:(

[braza]

Jakies jaja to są Uściskaj Młodziaka!!!!

[Agduś]

Magda złamała rękę w łokciu, kiedy trzy albo cztery lata miała. W Koniecpolu na pogotowiu tylko szynę założyli. W dzień to było, więc od razu pojechaliśmy do Częstochowy (oczywiście własnym samochodem, ale wtedy nawet się nie zastanawiałam, co by było, gdybyśmy nie mieli). Zdjecie zrobili, w gips władowali i kazali po kilku dniach iść do kontroli (wcześniej patrzyć, czy palce nie sinieją albo nie są zimne). No to poszłam po kilku dniach do kontroli u nas. Pani doktor kazała prześwietlić. Rentgen w innym miejscu, przespacerowałam się, zrobili zdjęcie, wróciłam z nim do pani doktor. "A czemu tylko jedna ręka?" "Bo tylko jedna złamana." "Ale ja potrzebuję dla porównania drugą." No to polazłam z powrotem, drugie zdjęcie, wracamy... "Ja tu złamania nie widzę. Proszę zdjąć gips." :jawdrop:"Nie zgadzam się." "No może pani sobie robić co chce, ale po co dziecko męczyć, krzywdę mu robić? Złamania nie ma." Jakoś pani doktor mniejsze zaufanie budziła niż lekarz w częstochowskim szpitalu, więc Magda gips nosiła, ile on kazał. Wreszcie poszłyśmy zdejmować. Ta sama pani doktor, skierowanie do rentgena, od razu dwa zdjęcia, coby nie łazić w te i we wte. Pani doktor ogląda zdjęcie prawej ręki (wyraźnie literka P na kliszy), ogląda dla porównania lewą (lewa w gipsie tuż obok niej, ale pani nie patrzy na Magdę), wreszcie pokazuje coś na zdjęciu prawej ręki: "No, wyraźnie widać, tu było złamanie. Ładnie się zrosło. Zdejmujemy gips."

[wu]

nie no nieźle pełna profeska

[Arnika]

:confused:

[DPS]

Oooj, szkoda Piotrusia, kurde...

Agduś - opowieść z jednej strony niewiarygodna, a z drugiej - tak w naszym kraju prawdopodobna...

[wu]

DPS-ia no sam doszedł do wniosku że to kara ze jego głupotę

[Agduś]

Kara dla mamy chyba bardziej, bo on za kilka dni zapomni o bólu, w szkole już pewnie jest bohaterem i zbiera podpisy na gipsie... A nie, zapomniałam, że na razie ma szynę. Dopiero kiedy założą gips, to odetchniecie. W szynie łatwo urazić i boli, gips, wbrew pozorom, jest lepszy. Wiem, bo miałam złamany palec w szynie i krzywo się zrósł. No ale ja ciągle szynę zdejmowałam, a to żeby rękę umyć, to znów dlatego, że źle zabandażowałam i palec był za mocno ściśnięty...

 

Pozdrowienia dla całej połamanej rodzinki (no bo skoro dzieć połamany fizycznie, to rodzice połamani psychicznie z żalu nad dzieciem).