Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu


wu

Recommended Posts

Salon i kuchnia z grubsza ujdą ale te faworki ..... Qurna, Agdusiowy A. takie cudne zrobił kiedyś .... mniam ....

 

Żartowałam z tym grubsza, ładne tapety. Ta w kuchni ciemna to co to jest, daj nazwę!!!

 

 

Agduś, no lewym jadę bo nie widzę, gdzie jadę!!! Ja tam w lesie latarni nie potrzebuję, ale "we wiosce" to już by się przydały!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • wu

    9190

  • Arnika

    1550

  • TAR

    1532

  • braza

    1448

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ależ metamorfoza.

Nie dość, że czysto, i inne kolorki, to masz żyrandol w salonie i listwy widzę... fajnie :)

Kuchnia też zupełnie inna :) nie ma kolorowego bordo.

 

A co to za ciacho?

Młody to niech już jutro idzie do szkoły, bo zje nas z cała zamrażarką i lodówką o słodyczach nie wspomnę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki DPS-iu :hug: a to ciacho to drożdżówka z dżemem wiśniowym :rotfl:

 

Osia bier chopa i wpadajcie jutro jeszcze bezy będą :rotfl:

 

Ognisty na nasze to 5 żarłokom styknie:lol2:

 

Brazula toż mówiłam że sklepowe to ani koło prawdziwnych faworków nie leżały :lol2: za pochwały tapetów dziękować ta w kuchni czekoladowo-brązowa jezd, ten wzorek taki złoto-beżowy zależy jak światło padnie, tapeta w dotyku jak welur do nabycia o tu http://www.leroymerlin.pl/dekoracja-scian-i-sufitow/tapety-bordiury-okleiny/tapety/tapeta-fleurie-bn,p271558,l869.html jest jeszcze kremowo-biała i jasnoszara ;)

 

Wioluś no czysto i inne kolorki i listwy też mam jeszcze tylko na przedpokoju nie ma ale po malowaniu będą ;) a ciacho to jak pisałam wyżej psotna drożdżówka z dżemem wiśniowym :)

 

Gwoździk wpadaj jeszcze ciut zostało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśmy mieli tradycyjnie chrust w Sylwestra. Własny! Zniknął dziwnie szybko, a do następnego trzeba rok czekać...

 

Wusia, taż to są kwiatki normalne na tej tapecie! A lampy w salonie to masz takie, jak my w sypialni, ino u nas dwa zwisy są, a nie trzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agduś no mnie chodziło że nie kwiatki namalowane jakieś róże czy cóś ;) a dwa zwisy tyż mam bo tu co widać trzy a przy wykuszu dwa sobie dyndają ;) są bo jakimś cudem doszliśmy z małżem do consensusu że NAM się podobają ;) a że cena przyjazna była wielce to zakupiliśmy natychmiast żeby żadne nie miało okazji się rozmyślić :rotfl:

 

Osia jak dla mnie możesz i na miotle bylebyś wpadła:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze mną to jednak nie mają łatwo...

Jak kończyliśmy budowę.. to była powódź.. niedrożny rów, zarośnięty drzewami... woda z rowu się wylała, płynąła wartkim potokiem już po ulicy... Dostałam nerwów.. poszłam gdzie trzeba a oni do mnie z tekstem , że terem do rowu miasta, rów innej gminy i za rowem las nadleśnictwa i nie mogą drzew usunąć i rowu udrożnić.. tak mnie zezłościli, że w sytuacji wyższej konieczności jednym podpisem usunięto drzewa z rowu, udrożnili rów, obcięli gałęzie co zagrażały linii wysokiego napięcia.

W innych latach przypominam im o koszeni i czyszczeniu tego rowu i pobocza.

W elektrowni upominam się o założenie żarówek jak się wypalą.

Ostatnio wywozili gabaryty a ktoś przywiózł stare kanapy i na poboczu wyrzucił (widocznie wiedział, że zabierają gabaryty). Nie zabrali i tak leżały prawie dwa miesiące aż poszłam do przewodniczącego rady miasta .. i pomogło. Zabrali.

Teraz jestem umówiona z prezydentem miasta.. mam kilka tematów...

Już mi kilka osób powiedziało abym na radną startowała.. tylko po co mi to..

I to nie jest tak, że nam się nie chce... ale są też tacy co im wygodnie siedzieć we własnym "domu", oby nikt im nie nasrał na wycieraczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to co ja mam z tym Karusiem zrobić? :(

Zamknąć?

Bo że na swoim terenie innego zwierzęcia nie zniesie, to pewne... :(

Tak, ja wiem, można próbować pieska socjalizować, ale nie będę takich prób podejmowała.

Karo jest tak lękliwy, do tego reaguje agresją lękową, że nie chcę ani sama mieć takiego stresu, co się wydarzy, ani jemu fundować takiego stresu.

Ot, pomorek... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...