Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

TAR-cia no mnie bardzo kwitnienie oczara cieszy bo bałam się że po tej długiej ciepłej jesieni i nagłej zimie nic z niego nie będzie no i nie jest duży ale udało mi się i zakwitł u mnie prymulka jeszcze ma pączki, ranniki ładnie idą jak będzie ciepło to najpóźniej w niedzielę powinny zakwitnąć, ja jutro będę sprzątać, ciąć suche i pryskać promanalem i w ogóle jakoś szybko mi zima zleciała a teraz pora się na dwór ruszyć ja chyba w skrzyniach to nic sadzić nie będę w tym roku bo mi ten mały wampir wszystko zje:rotfl:

[TAR]

u mnie sasanki maja juz puszki i listki wypuszczaja. a jakiego masz oczara?

 

u nas dzis ptaki normalnie szalaly, rozswielgolone na maxa, a miseczki pomaranczowe znikaja w oczach, ptaszorom bardzo sie spodobały, zreja jak wsciekle:lol2:

[wu]

TAR-ciu ja mam oczara Feuerzauber, znaczy taki kupiłam ale coś mało czerwone póki co niteczki ma ale tak jest bajeczny, sikory u mnie to tak dają że koncert normalnie, no i 11 stopni ciepełka:lol:

[TAR]

ja mam tego samego, nie kupilas go przypadkiem rok temu?

[wu]

no rok temu na wiosnę tak wczesną że w garażu trzymać musiałam:rotfl: nawet jakby nie był ten to i tak go kocham za piękne młode liście, za zielone "dorosłe" i czerwone "młode" liście i przepiękne kolory jesienią

[TAR]

pamietam, jak o moim rozmawialysmy i planowalas takiego samego kupic jesiennie sie przebarwia zarabiscie. moj przez 2 lata niezle urosl i sie rozkrzewil

[wu]

no wszystko Twoja wina:rotfl: mój przez lato też nieźle podrósł

[braza]

O matko jaka ona cudna jest!

[pestka56]

Oczary takie są. Mój noname, jesienią jest jak żywe złoto

[wu]

Brazula aż się cofnęłam na drugą stronę i nie wiem co takie cudne jest:rotfl:

[pestka56]

Oj, Wuś wstydź się jak to nie wiesz? Podrap tę cudowność między uszkami.

[wu]

a to o tę wstrętną, podłą kreaturę chodzi co mi ostatnio z miłości pół nogi rozpruła:mad: no jak kocham gada tak miałam ochotę łeb ukręcić póki co pies obronny z gatunku zaliżę na śmierć

 

dla TAR-ci bo zdjęcie na fejsie było to nie widziała padalca;)

 

[pestka56]

No, jak to taka piękna, niewinna małoletnia dama krzywdę ci zrobiła? Co się stało, bo ja ciebie na fejsie nie mam i nic nie wiem. Jeśli oczywiście tam napisałaś.

[wu]

nie pisałam mąż poprosił o sprawdzenie ciśnieniomierza, założyłam, włączyłam i zaczął buczeć jak mankiet pompował no to małe, niewinne na pozór stworzenie nie wiem czy w celach ratunkowych czy z głupawki skoczyło na mnie i pazurem dość głęboko przeorało mi nogę, jak zaczęła z 10 cm nad kolanem tak skończyła w połowie łydki:mad: a że z krzepliwością u mnie kiepskawo no to kupa zabawy z tamowaniem krwi była;) że już nie wspomnę że każde zgięcie nogi do dzisiaj w euforię mnie wprawia;)

[pestka56]

Czyli przypadek. Młody zwierzak, uczy się co może się dziać wokół niej. Zaniepokoiło ją, ot co. Nawet pretensji nie wypada mieć. Pokazałaś jej potem ten ciśnieniomierz, dałaś posłuchać? Ja bym tak zrobiła, żeby na przyszłość nie szalała.

[wu]

pewnie że tak, jak skończyłam krew tamować

[pestka56]

Będziesz mieć ładną pamiątkę Nie zapomnisz do końca życia, że taki pieseczek był. Mam takie 2 blizny po Pasqalowych ząbkach na przedramieniu.

[Moose]

nie pisałam mąż poprosił o sprawdzenie ciśnieniomierza, założyłam, włączyłam i zaczął buczeć jak mankiet pompował no to małe, niewinne na pozór stworzenie nie wiem czy w celach ratunkowych czy z głupawki skoczyło na mnie i pazurem dość głęboko przeorało mi nogę, jak zaczęła z 10 cm nad kolanem tak skończyła w połowie łydki:mad: a że z krzepliwością u mnie kiepskawo no to kupa zabawy z tamowaniem krwi była;) że już nie wspomnę że każde zgięcie nogi do dzisiaj w euforię mnie wprawia;)

No to masz pierwsze rany wojenne od małolaty...:rotfl:

[wu]

eeeeee szramek to mam więcej:rotfl: tylko ta najbardziej reprezentacyjna

[TAR]

Wusia fajna ta twoja potwora

 

mam tyle rzeczy do napisania, ze az mi sie nie chce. w kazdym razie mamy juz bociany, zurawie od miesiaca szaleja, kwitnie rozowa forsycja a ja poturbowana nie moge za bardzo szalec w ogrodzie.