Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu


wu

Recommended Posts

Spokojnie Wusia, mam czas, jeszcze miesiąc, znajdzie się dobry dom. :yes: Wiem, że u ciebie miałyby super.

 

Moja siostra cioteczna mała mieszańca boksera z owczarkiem niemieckim. Był bardzo zaborczy. Naszą babcię kochał tak, że zawsze siadał pod drzwiami w mieszkaniu na Bertolda Brechta, gdy babcia wysiadała z tramwaju przy Zoo. Zobacz na planie Warszawy jaka to jest odległość. Kilka razy sprawdzaliśmy mierząc czas. Ewidentnie jakimś cudem wiedział, że babcia wysiada z tramwaju i już idzie. Witał ją ekstra przymilnie w drzwiach mieszkania. A jednak, gdy babcia zabrała się kiedyś za ścielenie łóżka jego pani, rzucił się na nią z zębami. Na szczęście trafił w poduszkę. Miał charakterek. I..., w któreś wakacje w ogrodzie wiejskiego domu ciotki, rozmiałczał się mały kot. Rex dostał furii i mało drzwi nie rozwalił. Szukaliśmy kociaka, ale bez skutku. Myśleliśmy, że uciekł, więc wreszcie pies został wypuszczony z domu. Szybko wrócił z głupio szczęśliwą mordą targając w pysku kociaka. Luckowi wolno było wszystko. Spał na psie, wyżerał mu michę warcząc na dbroczyńcę, młócił Rexa łapami i podgryzał. A kiedy się okocił (niespodzianka :) ) jego dzieciom pies też pozwalał "targać się za uszy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • wu

    9190

  • Arnika

    1550

  • TAR

    1532

  • braza

    1448

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Z 5 maluchów 4 przychodzą pomiziać się i mruczą, a jeden gdy się go chce od frontu pogłaskać, wali pazurzastą łapeńką. Zabawnie obserwować jak się uczą, jak się socjalizują :) Będę miała kłopot ze sobą, gdy pzyjdzie kiciorki rozdawać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Teraz mnóstwo młodych kotów szuka domów.

W najlepszym wypadku ktoś daje ogłoszenie, że mu się kotka w ciąży przybłąkała, ale nie brakuje podrzuconych do schronisk, wyrzuconych do lasu, błąkających się po wsiach. Rozglądnij się, Twoje koty już gdzieś są.

Ta liczba mnoga, to nie pomyłka. Od czasu, kiedy przybłąkały się nam dwa kociaki, jestem pewna, że jeśli adoptować koty, to parami. Po pierwsze, zajmują się sobą, więc wymagają mniej atencji od człowieka. Po drugie, czują się pewniej, mogą się przytulić do siebie. Po trzecie, obserwowanie ich zabaw to wspaniałą rozrywka. Zapomnisz telewizor włączać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, pacz Wusia dalabym ci 2 sztuki. Jednego nie, tylko parkę (wysterylizowaną :) ). Ale to było gdy pisałam poprzedni post. Teraz nie oddam nikomu ani jednego. Ale na fb co chwilę widzę jakieś ogłoszenie pojedynczo lub parami.

Agduś masz całkowitą rację – wyłącznie parami. Cudne są jak się razem wychowują. Mam w domu i w ogrodzie cyrk. Nawet ich mamuśka szaleje czasami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...