Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

dzień dobry

Zuzanka jakie piękne słoneczko u mnie też świeci i Panom dogrzewa

 

Dario ale kawusia normalnie jak bym taką z bitą śmietanką teraz wypiła to mmmmmmmmmmm

[braza]

Bez kawy przyszłam, ale Ty nie pijasz takiej

[Maluszek]

Wuśka - wykusz zaczyna się nieźle prezentować

 

Jak się Piotruś czuje?

 

cmokaski gorące

[wu]

a Brazusia bo ja to chcę wypić a zagryzać to już niekoniecznie

 

Maluszku wczoraj wlazłam do wykuszu no i stwierdziłam mężowi że jakiś taki mizerny strasznie się obruszył że jaki mizerny porzadny jest i stół się tam zmieści a podobno do meżczyźni mają wyobraźnię przestrzenną a Piotruś katar ma dalej okropnie kaszlał całą noc przypuszczam że katar przyczyna bo póki co gorączki nie ma ale profilaktycznie żeby sie w Święta nie zdziwić pójdę z Nim do lekarza jutro albo w piątek zależy kiedy przyjmował bedzie

 

 

ekipa jak pojedzie na Święta do domu to bedą wyglądać jakby z jakich Hawajów wrócili

[Maluszek]

właśnie miałam Cię pytać jakie wrażenie miałaś jak weszłaś do fundamentów - wydają się takie małe ja byłam przerażona bo stwierdziłam, że w jadalni za żadną cholerę nam stół nie wejdzie

 

Biedny Piotruś zdróweczka mu życzę bidulkowi

[markoto]

Normalka, ja na etapie fundamentow zastanawialam sie jak my sie tam zmiescimy, potem jak byly sciany juz bylo lepiej, potem jak przyszedl strop mialam ochote powiekszac okna bo mi sie za ciemno wydawalo

[wu]

Maluszku teraz jak już murki wyłażą to lepiej to wygląda ale jak ławy były tylko wykopane to chyba jak każdy popatrzyłam łeeeee małe jakies toto będzie a reszte to ocenię jak ścianki stana

biedny naprawdę a tym bardziej że pogoda przepiękna grzech dziecko w domu trzymać tym bardziej że On od razu hasło jedziemy na budowę Panów pozaczepia w wielkiej piaskownicy ( czytaj kupa z piachem ) się pobawi połazi i nie chce do domu a ja mam dylemat puszczać na dwór czy nie niby pediatra zawsze mówi że jak gorączki nie ma o można ale ....

[Maluszek]

jak nie ma gorączki to może go weź ze sobą - tylko uważaj, żeby się nie spocił i już.

[wu]

Maluszku raz że nie bardzo mam Go jak po południu w domu zostawić a dwa że chyba by sie zapłakał wiec rozrabia na budowie ale jakies wyrzuty sumienia mam

[ghost34]

eeta niech mlode wychasa:)) withanko

[wu]

witaj Duszku a potem Ty przyjedziesz w nocke tulić Młode jak będzie płakusiać, kasłać i marudzić bo chore

[ghost34]

echh no kurcze troche bakterii musi miec..jak bedzie wychuchane to chorowite bedzie nioo...nie znam sie ale nademna nikt nie stał ze strachem ..w oczach i jakos odchorowałem swoje i zyje..trzeba ..noo..

[wu]

Duszku toteż nie przesadzam ze sterylnością żałuj że nie widziałeś Piotrusia jak wygląda po powrocie z budowy tylko moje Małe sie już sporo nachorowało w swoim krótkim życiu i łatwo łapie zapalenie oskrzeli wiec mam niejakie obawy

[markoto]

Wuska jest Twoj maluch na wziewach??

[wu]

Markociu na jakich wziewach

[markoto]

Bylas z nim u alergologa?? Jesli czesto lapie zapalenia oskrzeli to nie jest dobrze bo to sie konczy antybiotykiem, moze powinien byc na lekach wziewnych, zainteresuj sie tym, popros o skierowanie.

[wu]

Markociu Piotruś to zapalenie oskrzeli to łapie przy okazji przeziebienia schemat jest taki że zaczyna się potężny katar dołącz sie kaszel czasem gorączka i potem albo ta gorączka jest niewielka i szybko sie kończy albo od razu dowala 40 stopni i mamy oskrzela normalnie nie ma problemu z drogami oddechowymi i raczej do alergologa nas nie sierują

po prostu zawsze jak ma taki potężny katar i kaszle boję sie żeby nie przeszło na oskrzela bo już 2 razy jazda była teraz od poniedziałku katar kaszel ale odpukać gorączki nie ma więc mam nadzieję że to przeziebienie tak przejdzie bez większego echa

[markoto]

Wuska pomecz lekarza, u moich dzieci tez tak bylo zaczynalo sie od kataru, potem kaszel, ataki w nocy kolo 12 i kolo 4 rano, w dzien mniej, ale nagorzej w nocy bylo, to nie musi byc alergia, moze to byc niewyksztalcony uklad odpornosciowy, wziewy zapobiegaja zapaleniu oskrzeli.

[wu]

o widzisz to pomęczę a co wziewały Twoje dzieci

[markoto]

Jak byly ataki to ventolin a potem flixotide

Na poczatku to berodual i budesonit

Dodatkowo zyrtec albo singulair na noc