Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[anjamen]

no wlasnie Kasia ma racje, po co sa wogole te belki

[efilo]

ja swój chętnie komuś oddam

[wu]

dzień dobry

bez unieszczęśliwienia mojego małża bez belek się nie da a gołębie no cóż niech spróbują tylko siadać

[monia i marek]

ooo, Nitusia wróciła

 

cześć MOnia też się cieszę

a gdzie dziennik, Kasiu? już go nie będzie?

[wu]

a w ogóle witajcie wszyscy i dzieki za głosowanie też mi się jęzorek nie widział

 

Efi co Ty oddasz tak chętnie

[nitubaga]

hmmm.. no póki co nie... może kidys... ale też raczej już chyba nie

 

ale spokojnie... jestem i wtykam nos wszędzie jak zawsze

[efilo]

sraczyk

 

powodzenia w walce z gołębiami

[wu]

no cóż chciał mąż belki niech walczy z ewentualnymi gołębiami zresztą specjalnie gołębi nie widać w okolicy

[kaśka maciej]

no cóż chciał mąż belki niech walczy z ewentualnymi gołębiami zresztą specjalnie gołębi nie widać w okolicy

pożyjemy, zobaczymy

W grę też wchodzą inne ptaki

[wu]

Kasia więcej optymizmu

[kaśka maciej]

Kasia więcej optymizmu

Słuchaj. Zanim zaczeliśmy budowac dom to mialam zupełnie inną wizję domu. Z całą pewnością nie miał być taki jak jest. No i oczywiście miały byc belki

Mój teść na większość rzeczy się godził, przytakiwał, ale belkom powiedział stanowcze NIE!!

Zwłaszcza, że belki miały być usytułowane nad balkonami = ptasie gowna również na balkonach. Dziękuję mu bardzo że mi je odradził. Ptaków nie było

( albo tak mi zdawało, albo ich nie widziałam). Potem nagle jak zamieszkałam latają tabuny Nawet nei chcę myśleć gdyby zrobiły sobie z moich belek taras widokowy

[efilo]

no u mnie niestety jest dokładnie tak jak opisujesz kaśka tylko teść by mi się na nic nie zdał

[wu]

dzień dobry

no u mnie w sumie póki podbitki nie będzie zrobionej to zawsze można zdemontowac te belki chłopaki od dachu mnie za to by znienawidzili ale co zrobić czyli co najmniej do wiosny będę mogła sprawdzić czy ptaszydła kibelek sobie zrobią czy nie

[anjamen]

czesc Wusia

 

dzis postanowilam pozalatwiac wszystkie zalegle pierdoly, na ktore nigdy nie mam czasu.

[wu]

ooooooo czyżbyś się wybierała do mnie na pieczonki

[anjamen]

ooooooo czyżbyś się wybierała do mnie na pieczonki

 

to nie jest pierdola kochana

 

ale niestety nie bede owijac, w tym roku sie nie wyrobie...

 

teraz mam 4 nastepne wekendy zajete a potem bedzie pewnie juz zimno

[wu]

Anusia ale co się martwisz w baraczku się nagrzeje i ciepło bedzie a na dwór piec pieczonki chłopaków wygonimy

[nitubaga]

... o pieczonkach to ja tylko słyszałam ze dobre...

 

witka

[wu]

Nitusia Ty mnie nie denerwuj od zeszłego roku się do mnie wybierasz na pieczonki a ja ciągle czekam

[nitubaga]

Nitusia Ty mnie nie denerwuj od zeszłego roku się do mnie wybierasz na pieczonki a ja ciągle czekam

 

a bo jakos tak się kurde daleko wybudowałaś