wu 27.01.2010 22:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Nefcia no ja własnie dlatego podłogówke robię żeby miło było Myszko no toż mówię że hydraulik poprzelicza sobie jak się za robote weźmie bo na razie po godzinie łażenia jesienią po domu stwierdził że to tylko taki wstęp i musimy troszkę dłużej pogadać z mężem szczęki długo zbieraliśmy ja się najbardziej martwię własnie jakimś parowaniem szyb i takie tam ale skoro Nefcia mówi że u Niej takie duże i nic to u mnie też powinno być dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 27.01.2010 22:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Kamyś no aż taka całkiem guuuuuuuuuuupia nie jestem mam kilka ulubionych upierdliwych słów dlaczego po co i czemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.01.2010 22:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Ja pierdziele. JerzyN ma samą podłogówkę i wystarcza. Muszę się do niego przejechać w te mrozy jeszcze raz.Ja też daje samą podłogówkę wszędzie, i ma wystarczyć. I już Nefcia a co ile masz w salonie rurki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamyk68 27.01.2010 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Kamyś no aż taka całkiem guuuuuuuuuuupia nie jestem mam kilka ulubionych upierdliwych słów dlaczego po co i czemu tylko " dlaczego po co i czemu " tyż trza wiedzieć "po co" zadawać i mi tylko łoo to chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 27.01.2010 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Arniczko -ok 10-12 cm. Swobodnie wstawiałam pomiędzy stopę w Adidasie (nr 38) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 27.01.2010 22:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Kamyś z wielu względów zadawanie tych pytań wychodzi mi rewelacyjnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 27.01.2010 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 podłogówka wystarczy przy założeniu, że dom przynajmniej średnio ocieplony,a musi taki być, zeby spełniać warunki techniczne, wtedy zdąży naprodukować ciepła zanim ono ucieknie. Toz mówiłam, ze mam w salonie tak zwanym sufit na 5.5 metra i 14 m2 okien i nie ma ani kropli rosy na szybie, ani ciut ciut, never,ever nawet podczas gotowania i gdy na dworze -20ileś.Jak Ci ten hydrauliszian wyliczy to daj znac lepiej.Pomyslimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamyk68 27.01.2010 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Wuśki nic nie przekona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 28.01.2010 01:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ...to się i ja dorzucę : Wusia, takiego dylemata jak ty, to prawie każdy inwestor chyba przerabiał. Też chciałem grzejniki "w razie czego" powiesić. Moja ekipa hydrauliko-CO-elektryczna to tacy "już nie obcy", ale jeszcze nie "starzy dobrzy kumple" - grunt, że duże zaufanie już do nich mam i ich opinii i ocenie sytuacji zawierzyłem. Chłopak budował własny dom w czasie kiedy podłogówki były już na tyle popularne, że większość klientów chciała ją mieć. Ponieważ swój dom traktował po części jako "poligon doświadczalny", więc zrobił tak jak chcesz ty. U niego z kosztu dodatkowej instalacji grzejnikowej odpadła robocizna (bo własna) a chciał móc wypowiadać się przed klientem na podstawie własnych doświadczeń, a nie tylko opinii z folderów reklamowych (zresztą podobnie zrobił z pompą ciepła, ale to już inna bajka). Morał z tego taki, że instalację grzejnikową używał tylko na początku - w fazie testów, kiedy porównywał ją z podłogówką. Teraz mówi, że grzejniki tylko wiszą i miejsce zajmują strasząc przy okazji wyglądem (no bo same wiecie, że choćby były najpiękniejsze, to raczej do miana "elementu zdobniczego pomieszczenia" im daleko ). W domu mieszka już od kilku lat i twierdzi, że gdyby budował kolejny, to zrobiłby podłogówkę wszędzie - również w sypialniach. Ja aż tak nowoczesny jednak nie jestem i do tych sypialni nie dałem się namówić, chociaż też poważnie takie rozwiązanie rozważałem: z jednej strony jest to spore uproszczenie w budowie układu instalacyjnego (jeden jednolity zamiast mieszanego), z drugiej - doszedłem jednak do wniosku, że u mnie sypialnie (głównie te dzieci ) będą również w czasie dnia ich pokojami zabaw, miejscem odrabiania lekcji itd. Podłogówka ma jedną wadę / zaletę: regulacja temperatury odbywa się w takim pomieszczeniu z dużym opóźnieniem (duża bezwładność układu), a my lubimy mieć w dzień cieplej, ale do spania chłodniej. Dlatego myślę, że grzejniki pozwolą nam łatwiej regulować temperaturę: czasem rozkręcić na full, czasem zakręcić i uchylić okno. No, ale to wszystko teoria. Jak będzie w praktyce, to w następnym odcinku - może za rok, a może za kilka lat . Ależ się rozgadałem . Idę spać, bo niedługo już całkiem odwyknę - dzisiaj w stolicy byliśmy; poprzedniej nocy położyłem się o 1:00, a wyjechaliśmy o 3:00 PS. "W razie czego", to wyprowadziłem sobie rurkę grzejnikową do garażu. Jak dojdę do wniosku, że stać mnie na ogrzewany , to powieszę jakiś niewielki grzejnik (na razie będzie tylko docieplony styropkiem - bo jest w bryle budynku) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 28.01.2010 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ...to się i ja dorzucę : Wusia, takiego dylemata jak ty, to prawie każdy inwestor chyba przerabiał. Też chciałem grzejniki "w razie czego" powiesić. Moja ekipa hydrauliko-CO-elektryczna to tacy "już nie obcy", ale jeszcze nie "starzy dobrzy kumple" - grunt, że duże zaufanie już do nich mam i ich opinii i ocenie sytuacji zawierzyłem. Chłopak budował własny dom w czasie kiedy podłogówki były już na tyle popularne, że większość klientów chciała ją mieć. Ponieważ swój dom traktował po części jako "poligon doświadczalny", więc zrobił tak jak chcesz ty. U niego z kosztu dodatkowej instalacji grzejnikowej odpadła robocizna (bo własna) a chciał móc wypowiadać się przed klientem na podstawie własnych doświadczeń, a nie tylko opinii z folderów reklamowych (zresztą podobnie zrobił z pompą ciepła, ale to już inna bajka). Morał z tego taki, że instalację grzejnikową używał tylko na początku - w fazie testów, kiedy porównywał ją z podłogówką. Teraz mówi, że grzejniki tylko wiszą i miejsce zajmują strasząc przy okazji wyglądem (no bo same wiecie, że choćby były najpiękniejsze, to raczej do miana "elementu zdobniczego pomieszczenia" im daleko ). W domu mieszka już od kilku lat i twierdzi, że gdyby budował kolejny, to zrobiłby podłogówkę wszędzie - również w sypialniach. Ja aż tak nowoczesny jednak nie jestem i do tych sypialni nie dałem się namówić, chociaż też poważnie takie rozwiązanie rozważałem: z jednej strony jest to spore uproszczenie w budowie układu instalacyjnego (jeden jednolity zamiast mieszanego), z drugiej - doszedłem jednak do wniosku, że u mnie sypialnie (głównie te dzieci ) będą również w czasie dnia ich pokojami zabaw, miejscem odrabiania lekcji itd. Podłogówka ma jedną wadę / zaletę: regulacja temperatury odbywa się w takim pomieszczeniu z dużym opóźnieniem (duża bezwładność układu), a my lubimy mieć w dzień cieplej, ale do spania chłodniej. Dlatego myślę, że grzejniki pozwolą nam łatwiej regulować temperaturę: czasem rozkręcić na full, czasem zakręcić i uchylić okno. No, ale to wszystko teoria. Jak będzie w praktyce, to w następnym odcinku - może za rok, a może za kilka lat . Ależ się rozgadałem . Idę spać, bo niedługo już całkiem odwyknę - dzisiaj w stolicy byliśmy; poprzedniej nocy położyłem się o 1:00, a wyjechaliśmy o 3:00 PS. "W razie czego", to wyprowadziłem sobie rurkę grzejnikową do garażu. Jak dojdę do wniosku, że stać mnie na ogrzewany , to powieszę jakiś niewielki grzejnik (na razie będzie tylko docieplony styropkiem - bo jest w bryle budynku) Yeti Ty całkiem rozsądnie prawisz Ja bym zrobiła podłogówkę w sypialniach, bo znowuż przy dobrze izolowanym domu to opóźnienie wywołane bezwładnością podłogówki jest znszone zwolnionym upływem temperatury z pomieszczeń.A jednak zawsze korci grzejnik.Mi hydraulik mówił, ze się zle bedzie oddychało nocą przy podłogówce-a ja uwierzyłam głupia, przeciez temperatura zasilania jest niska to raz, dwa można regulować cykle i w nocy wyłączyć grzanie.Grzejniki dodatkowe nawet małe przydają się w łazience. W garażu rurka myśle, ze może sie przydac.Tez zrobiłam, choc i tak panuje w nim +8 stopni przy tych mrozach. Z ogrzewaniem garazu nie trzeba przesadzać, gdyż zimą auto jest zasolone i łatwiej o korozję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.01.2010 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 A ja nie będę grzała samochodów... Garaż 50m2 kto by to nagrzał, i po co?Naprawiać nie naprawiam, przechowywać niczego na razie nie zamierzam, to i po co mi garaż ogrzewany.... Będzie wszędzie podłogówka... Tylko do wiatrołapu dołożę grzejnik i do łazienek, żeby ręczniki schły, oraz do kotłowni, bo tu nie ma miejsca na podłogówkę i może nie dogrzać, bo jest wyjście na zewnątrz. Więc 3 dodatkowe grzejniki, ale to jest moje widzimisię, i jeden w kotłowni.Mamy dawać rurki co 20cm. mam nadzieję, że wystarczy. co 10cm jest przewymiarowane..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 28.01.2010 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 A ja nie będę grzała samochodów... Garaż 50m2 kto by to nagrzał, i po co? Naprawiać nie naprawiam, przechowywać niczego na razie nie zamierzam, to i po co mi garaż ogrzewany.... Będzie wszędzie podłogówka... Tylko do wiatrołapu dołożę grzejnik i do łazienek, żeby ręczniki schły, oraz do kotłowni, bo tu nie ma miejsca na podłogówkę i może nie dogrzać, bo jest wyjście na zewnątrz. Więc 3 dodatkowe grzejniki, ale to jest moje widzimisię, i jeden w kotłowni. Mamy dawać rurki co 20cm. mam nadzieję, że wystarczy. co 10cm jest przewymiarowane..... Nie chodzi o osiąganie w garazu temperatury sauny, tylko o mozliwośc lekkiego dogrzania w razie konieczności.W garazu mam kotłownię i wolę mieć pewność, ze wszystko bedzie ok w każdych warunkach. Jeśli mówimy o przewymiarowaniu to odnosimy się do konkretnych warunków, dla jednych to za dużo, dla drugich za mało żeby osiągnąć komfort cieplny.Nie zapominaj, ze piec też grzeje.Jesli mas dobrze docieplony dom, to tak naprawdę, w kotłowni nie trzeba grzejnika, a wystarczy rurki podlogowe lekko zawinąć na podłodze i puścic dalej do części mieszkalnej.Jednak tak nie robisz.Dlaczego? Z takich samych powodów jak ja wkładając grzejnik do garażu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.01.2010 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Niestety nie z tych samych powodów... Kotłownia nie jest duża. A będę mieć bufor ciepła za ścianką z karton gipsu... Od bufora przez ścianę na przedpokój będą wychodzić wszystkie rurki do podłogówki, i aby dać rurkę na kotłownię to musiałabym poprowadzić jedną nitkę w drugim przeciwnym kierunku... Ale jeszcze to, że uzasadnienie jest też takie, że są drzwi na zewnątrz z kotłowni i sama podłogówka przy takiej wymianie powietrza mogłaby nie wystarczyć.... Tak samo rozumuję w wiatrołapie, ale tam w wiatrołapie najprawdopodobniej nie damy drzwi... Więc grzejnik uzasadniony i do suszenia rękawiczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 28.01.2010 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ja grzeje garaz, przeciez jest czescia domu i musi byc tam cieplo, poza tym u mnie z garazu wychodiz sie jeszczew do pom gospodarczego a tam musi byc w miare cieplo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 28.01.2010 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Arniko Dajesz więc z tych samych powodów co ja- żeby zabezpieczyć kotłownię przed gwałtownym spadkiem temperatury. Ja też do wiatrolapu nie potrzebuje drugich drzwi, a rękawiczki wole suszyc w garażu niż robić wystawki w wiatrołapie i nie chciałam obijać się o grzejnik, który jest nie potrzebny w wiatrołapie, bo pętle dogrzewają wystarczająco.Mam nadzieje, ze myslac o domu energooszczednym wcisnełas na scianę stykającą się z powierzchnią o regulowanej temperaturze conajmniej 12cm styropianu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.01.2010 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 A ja ścianę garażu ociepliłam od strony wewnętrznej, żeby nie było mostka termicznego i żeby nie była zimna ściana w pokoju czy przedpokoju....Mam nadzieję, że to wystarczy. I zamontowałam drzwi zewnętrzne ocieplane metalowe pomiędzy garażem a przedpokojem, żeby było właśnie cieplej. Jak nie wystarczy to zamontuje jeszcze drzwi dodatkowe od strony przedpokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 28.01.2010 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 u mnie jeszcze nad garazem lazienka i lepiej zeby garaz byl ocieplony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.01.2010 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Dajesz więc z tych samych powodów co ja- żeby zabezpieczyć kotłownię przed gwałtownym spadkiem temperatury. Ja też do wiatrolapu nie potrzebuje drugich drzwi, a rękawiczki wole suszyc w garażu niż robić wystawki w wiatrołapie i nie chciałam obijać się o grzejnik, który jest nie potrzebny w wiatrołapie, bo pętle dogrzewają wystarczająco. I tak i nie... Ja garażu nie mam obok wiatrołapu... niestety... Więc trochę daleko biegać z rękawiczkami.... To drugie skrzydło domu, i po prostu nie chciało by mi się.... A grzejnik dam w kącie... Chyba, że przemyślę jeszcze......... A jakby dać bardzo gęsto podłogówkę.... to może nie trzeba by było dawać grzejnika? a rękawiczki na kaflach suszyć? Śmiesznie trochę.... Ale ręczników na kaflach to ja sobie nie wyobrażam..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 28.01.2010 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 u mnie jeszcze nad garazem lazienka i lepiej zeby garaz byl ocieplony To ma sens... A samochód.... niech robi się z nim co chce... I tak nie jest na wieki, i zanim go rdza zeżre, to już go nie będzie.... A zimna podłoga, bo pod łazienką jest zimne pomieszczenie... To wiec przemawia za grzaniem garażu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 28.01.2010 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 u mnie jeszcze nad garazem lazienka i lepiej zeby garaz byl ocieplony i to lącznie z sufitem.Tez ocieplałam ściany w garazu sąsiadujące z chałupą i to juz wg mnie dzisiaj jest zgodne z rozumem, nie energooszczednością.Przy energooszczędności warto tak wybrać projekt, zeby był jak najbardziej zwarty,co ma duże znaczenie, a to jest trudne, bo każdy che mieć dom swoich marzeń a nie iglo i cała energooszczędność idzie w pięty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.