Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

moja tam niech się sama karmi myszkami a ja ją mogę co najwyżej dokarmiać

[malgos2]

moja tam niech się sama karmi myszkami a ja ją mogę co najwyżej dokarmiać

 

No i zebys wiedziala, ze to dla niej najzdrowsze.

[Gwoździk]

no ponoć właśnie kastraci tak mają że tyją bardziej:)...

 

ja nie tyję ... na szczęście

[wu]

ja wiem Małgoś bo jej myszki i moje dokarmianie równa się fajny, grubiutki, puchaty kot;)

 

Gwoździk a Ciebie kto pozbawił klejnotów:jawdrop:

[DPS]

Czyżby ktoś Gwoździka klejnotów pozbawił??? Ojacie...

 

Karuś kiedy własnie na samym mięsku był, przytył za mocno i teraz musimy mu trochę ograniczać.

[wu]

DPS-ia moja kota też na samym mięsku tyje tym bardziej że zima:lol2: ale wreszcie wygląda jak przyzwoite kocisko:) odkarmiona ze lśniącym futerkiem:) a taka chuuuda była ze aż się bałam o nią

[malgos2]

Czyżby ktoś Gwoździka klejnotów pozbawił??? Ojacie...

 

Karuś kiedy własnie na samym mięsku był, przytył za mocno i teraz musimy mu trochę ograniczać.

 

Cos Ty... To moze mu za bardzo smakowalo? Dorosly kot powinien zjesc ok. 25 - 30 g miesa na kg masy ciala dziennie...

[DPS]

Małgoś, ale Karuś to psiak jest, nasz kundelek ze schronu...

Jak fo braliśmy, to ledwie na nogach sam stał, został zabrany poprzedniemu włascicielowi jako kilkumiesięczny szczeniak, bo ten go głodził, Karo nie był w stanie sam stać.

Teraz to parówka taka trochę...

[Gwoździk]

ja nie tyję ... na szczęście

 

Gwoździk a Ciebie kto pozbawił klejnotów:jawdrop:

 

.... są tacy co nie tyją i jeszcze mają

[Arnika]

Cze Wusia... zmordowana Kobieto

[wu]

DPS-ia a to to ja rozumiem:( szczeniak jak mały i głodzony to potem wcina ile widzi bo pamięta że głodny był moja kota na początku jak się przybłąkała też tak miała jak tylko żarcie zobaczyła rzucała się na nie jak wściekła i łykała niemal bez gryzienia mało się nie dławiła:( byle jak najszybciej jak najwięcej połknąć teraz jak wie że micha zawsze na nią czeka to zje trochę, wyliże pyszczek, zrobi toaletę, znowu pójdzie podjeść ale wszystko na spokojnie na luzie:) czasem michę olewa bo myszkami opchana aż kwadratowe boczki ma:lol2:

 

Gwoździk a bo tak z kontekstu wyszło że nie masz:lol2:

[wu]

o Wiolcia no padniętam troszku nakręciłam kółkiem ale najbardziej zmęczyło mnie uważanie na tych co nie myślą

[Agduś]

Mój zwierzyniec też cały po sterylkach i kastracji. I wcale nie tyją! Koty trochę przybierają na zimę, ale wiosną, kiedy zaczynają wychodzić (bo zimą to nawet wąsa za drzwi nie wystawią), zaraz chudną w oczach. Psica po sterylce trzyma wagę wzorowo. Dostaje taką samą karmę i w tych samych ilościach, co przed operacją. A żarcie dla kocich kastratów ma zapobiegać kłopotom z nerkami, które się właśnie im częściej przydarzają. Podobno zapobiega... Ja kupuję dla kotów różne karmy i mieszam. Taką dla kastratów też. Wet polecał, ale nie konkretnej firmy tylko w ogóle. Zresztą żarciem nie handluje, więc interesu w tym nie miał.

[wu]

moja póki co trochę mięska puszkowego trochę suchej i dużo myszek ale to już we własnym zakresie;)

[Agduś]

Myszkami moje też nie gardzą. Nas chyba lubią, bo zostawiają i da nas małe conieco pod drzwiami.

[wu]

nasza też mi zawsze przyniesie i czeka czy zjem czy nie;) jak wzgardzę to dopiero sama zjada:lol2:

[Gwoździk]

...gdyby mi mój pies przyniósł, to też bym zjadł ... ale on cholera nic nie przynosi ... taki pokojowy skubany, chociaż duży ...

[malgos2]

Małgoś, ale Karuś to psiak jest, nasz kundelek ze schronu...

Jak fo braliśmy, to ledwie na nogach sam stał, został zabrany poprzedniemu włascicielowi jako kilkumiesięczny szczeniak, bo ten go głodził, Karo nie był w stanie sam stać.

Teraz to parówka taka trochę...

 

Aaaaaaaaaaaaaa i wszystko jasne. Jedzonko psie troche inne jednak i mimo wszystko lepsza parowka niz szkielecik.

 

Zresztą żarciem nie handluje, więc interesu w tym nie miał.

 

Lekarze tez nie handluja lekami, a jednak niektorzy jakies tam leki przepisuja chetniej niz inne.

 

Z tym zarciem i kastracja chodzi o klopoty ze struwitami, oby zadne kocisko sie ich nie nabawilo, bo kaplica...

 

A z innej beczki, wlasnie wymieklam... http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/kuwety_kryte/198106

Edytowane 1 Listopada 2010 przez malgos2

[DPS]

O matko, czego to ludzie nie wymyślą!

Kto wie, może to i praktyczne, ale nikt mi nie wmówi, że kawałek plastiku jest wart prawie 500 zł!

[malgos2]

O matko, czego to ludzie nie wymyślą!

Kto wie, może to i praktyczne, ale nikt mi nie wmówi, że kawałek plastiku jest wart prawie 500 zł!

 

Wiesz co, na FM jestes i takich rzeczy nie wiesz? W sumie to wszystko jedno, czy kawalek plastiku za 500 zl jest np. taca czy kuweta, z tych 2 rzeczy wolalabym kuwete tylko znajac kota popatrzylby na mnie wzrokiem: sama sobie tam wejdz.