wu 09.02.2011 07:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Wioluś tak dzisiaj idę zobaczymy co powie:( strasznie mnie dusi i odpuścić nie chce:( do lekarza oczywiście że brumkiem bo zanim bym zalazła na nogach to bym się zadyszała:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 09.02.2011 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 czekam z niecierpliwością co powie lekarz. Może powinien zmienić antybiotyk, skoro ten nie za bardzo pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.02.2011 08:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Lidzia no cały urok w tym że ja nie mam antybiotyku:) lekarz stwierdził że to wirusowe wywołane wirusem grypy którą też miałam:( no a na wirusa antybiotyk nie działa miałam przyjść po antybiotyk jakbym zaczęła mieć taki bardzo wilgotny kaszel i odpluwałabym takie zielonkawe bo wtedy doszłyby bakterie a mnie szarpie na sucho:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 09.02.2011 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 ...a propos wirusów i antybiotyków... Wiem, że nie działają. Tak mnie w szkole uczyli (mam wykształcenie biologiczne) i tak lekarze mówią. Ale do dzisiaj nie umiem wytłumaczyć sobie własnego przypadku sprzed (chyba) roku. Miałem grypsko z wysoką temperaturą. Słaby byłem jak neptek. Gdy wreszcie po kilku dniach dojrzałem do trudnej decyzji pójścia do lekarza, usłyszałem, tak jak ty, że wirusowe, ale że jeśli nie będzie poprawy, to jednak wziąć jakiś tam przepisany antybiotyk. Męczyłem się z tą gorączką przez kolejne 2 czy 3 dni (zbijana lekami wracała jak zaklęta). W końcu wieczorem wziąłem antybiotyk. Rano temperatura zniknęła i już nie wróciła. Cały czas zastanawiam się: - przypadek (właśnie w tym momencie i tak by przeszła i bez antybiotyku) - zła diagnoza (jednak bakteryjna zaraza a nie wirusowa) - czy jednak jakieś szersze działanie antybiotyku na organizm (no bo wirusa podobno nie rusza ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 09.02.2011 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 i jak zdrówko????????????????? skoro antybiotyku nie bierzesz to może mocne % zabija wirusa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 09.02.2011 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Yetuś całkowity brak zrozumienia czytanego tekstu:lol2: Gwiazdka w lutym bo Nefcia przyjedzie w odwiedzinki:wiggle: jeszcze się przyznaj że przejeżdżałeś i nie wlazłeś Ups... sorry Nefcia, pierdniątka nie bydzie - nie zrozumiałem Wusia, ale ja koło ciebie w nieświadomości jeżdżę... Mam tylko mętne pojęcie żeś ty Ślązoczka (kiedyś to nawet już z jakimś miastem cię kojarzyłem - i nie były to chyba Katowice . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 09.02.2011 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Wuśka daj se spokój... ciepło już, wiosą czuć, słono świeci.. aTy co? choroby jakies zmyślasz? noooo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.02.2011 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Byłaś u tego lekarza? Będziesz żyć? Dał antybiotyk?U mnie bez antybiotyku to mowy nie ma, żeby oskrzela mi przeszły..... Wcześniej pisałam , że raz miałam 3 antybiotyki, bo nic nie działało, i dopiero drugiego, czy trzeciego rzutu najsilniejsze i w żyle dopiero po półtorej czy dwóch tygodniach dało radę... Męczyłam się wtedy ponad miesiąc... Było źle, więc Cie rozumiem.... Pisz co słychać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.02.2011 16:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Yetek bo ja ta gorączka ciągle była toznaczy że do wiruska dołożyła się infekcja bakteryja a to już wymaga antybiotyku:( no jak myślisz Katowice to jeszcze kole 50 kilosków na północ i będziesz prawie:lol2: Zuek zdrówko tak sobie a procentów się boję używać przy tych wszystkih wziewach:( Wiolcia Nituśka żyć będę - może ktoś się ucieszy może zmartwi;) do jednego wziewnego dostałam jeszcze dwa wziewne;) i coś na zamknięcie japy doktor stwierdził że zapalenia płuc nie mam ale moje płucka brzmią jak nałogowego palacza z 20-letnim stażem:( mówi że to takie wredne wirusowe zapalenie oskrzeli jest że nawet po wyleczeniu jeszcze miesiąc potrafi kaszel męczyć dostałam na prześwietlenie płuc - znaczy polatałam z gołymi cyckami więc mam szansę pochorować dłużej;) i skierowanie do pulmonologa:( no i mam sobie dychać te wziewy i jak mnie przestanie tak dusić to mogę iść w poniedziałek do pracy a jak nie przestanie i będę się źle czuła to jeszcze po tydzień zwolnienia mam iść w poniedziałek bo jak to doktor rzekł podstawy do wystwienia zwolnienia są jak najbardziej:( przy czym siora mi już zapowiedziała że jak pójdę w poniedziałek do pracy to ona osobiście przyjdzie i wywlecze mnie z roboty za łeb;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 09.02.2011 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Masz mądrą siostrę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.02.2011 17:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 wredną przede wszystkim i jak ją znam to byłaby zdolna do tego:lol2: Kasica a Ty jk przedłużyli Ci?? co z jutrem?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 09.02.2011 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 przy czym siora mi już zapowiedziała że jak pójdę w poniedziałek do pracy to ona osobiście przyjdzie i wywlecze mnie z roboty za łeb;) Mój starszy miał miesiąc temu to cholerstwo - rzęzi do tej pory. Po tygodniu też się wyrwał do szkoły. Po pierwszym dniu odpuścił, bo mało nie umarł, tak miał organizm osłabiony. Moja koleżanka z pokoju właśnie skończyła - znaczy skończyła się jej gorączka - rzęzi tak, że się słuchać nie da. Dziś przyszła do roboty po 1,5 tygodnia i wygląda jak z krzyża zdjęta. Wyrzucam do domu a ta nic. Po tym wirusie to się człowiek czuje jakby tonę węgla przerzucił i niestety, ale 2 tygodnie w domu to minimum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 09.02.2011 17:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Ups... sorry Nefcia, pierdniątka nie bydzie - nie zrozumiałem Ależ nie ma problemu - na pierdniątko trzeba zasłużyć - to fakt :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.02.2011 17:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 no ja właśnie Nefciu drugi tydzień siedzę a z tą słabością to fakt po wejściu na pierwsze piętro jestem tak zmęczona jak po tej tonie węgla:( najgorzej że się wydzierać nie mogę jak mnie cholera łapie bo od razu mam zadyszkę, atak kaszlu i pieję jak zarzynany kogut;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 09.02.2011 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Jutro aktualne. Jak będę wyjeżdżac to dam cynka. Tak wedle 10. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.02.2011 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 To dobrze, że masz mądrą i wredną siostrę. Sądzę jednak, że na tyle rozsądku zaposiadasz, żeby i bez tej groźby do pracy nie iść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.02.2011 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 a w tym przypadku jak raz zamierzam wyhodować sobie trochę zdrowego rozsądku bo po tego typu zapaleniu oskrzeli u mojego dziadka skończyło się ostrą astmą - dziękuję nie lubię inhalacji i tym podobnych mam zamiar się doleczyć tym bardziej jak doktor pierwszy raz sam się doprasza zwolnienie wypisywać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.02.2011 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Kasiula cieszyć bardzo:) Aguś właśnie równo z Tobą pisłam że hoduję sobie zdrowy rozsądek;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.02.2011 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 Hoduj, hoduj. Jeżeli będziesz miała nadmiar, to się podzielisz. Ja, póki co, wybieram się jutro na narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.02.2011 17:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2011 nie wiem czy aż tyle uhoduję żeby dla nas dwóch mulich uporów starczyło:lol2: ale się postaram;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.