Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu


wu

Recommended Posts

A propos jeszcze gorączki, po tygodniu chorowania ni z gruchy ni z pietruchy termometr pokazał 41 st u młodego, to była poprzednia niedziela. podałam Nurofen -gorączka nie spada,podałam pyralginę nie spada, przed 1 w nocy spakowałam młode i wiooo z nim do bardzo renomowanej kliniki pediatrycznej, gdzie pani dochtor osłuchała młode i rzecze .... "to nieodpowiedzialne z pani strony, wyciągać dziecko z taaaka gorączką w środku nocy', na co ja - "pogotowie mogło przyjechać za kilka godzin- bo nie widzieli zagrożenia życia" , na co ona - "no bo nie ma" - na co ja"dziecko miało epizody drgawkowe, temperatura nie spada po silnych środkach, na co miałam czekać" - na co one " na swojego pediatrę" ....reszta nie daje się do zacytowania........... brrrrrrrr

 

Maleczko - bo Nurofen, paracetamol można sobie w butki wsadzić w przypadku gorączki powyżej 40 stopni. Pyralgina czasem działa, ale nie na każdego.

Jesli dziecko jest małe to pyralgina w czopku daje radę - ale tylko w czopku, bo walisz bezpośrednio w śluzówkę. Jeśli miałaś epizod drgawek, to obowiązkowo luminal w domu.

Jeśli nic nie daje rady : okłady (ścierka wsadzona pod zimną wodę ) na czoło i łapki. Zbić do 39 - 38 stopni i dopiero nurofen/paracetamol.

To nie leki na taką gorączkę.

Mnie też kiedyś pouczono na pogotowiu, że jako matka powinnam wiedzieć jak przeprowadzić tracheotomię..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • wu

    9190

  • Arnika

    1550

  • TAR

    1532

  • braza

    1448

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tracheotomie?????:o Świat zwariował -w zyciu bym się za to nie wzieła ja nawet nie potrafie zrobić sztucznego oddychania:(

Nefcia mi tez lekarka w szpitalu tłumaczyła ze przy tych wysokich goraczkach synka (powyżej 40 st) mam dawać naprzemiennie co 4 godziny Nurofen /Czopek (tak aby odstep miedzy nurofen-nurofen lub czopek -czopek byl 8 godzinny ) i u mojego dziecia to skutkowało.Oczywiscie do tego zimne okłady i chłodne kąpiele (chociaż tych drugich sie jakoś bałam )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka podrzuc prosze namiary na lekarke pediatre i przychodnie

 

na tą ze szpitala (chcesz nas pomścić ;) ), czy na osobistą młodego ?

 

Nefer, też sporo zależy od człowieka, bywało,ze Nurofen zbił gorączkę, nawet taką ok 40, czasem same okłady czy chłodna kąpiel dawały radę, jak nic z tego nie działało,pyralgina w czopku (jak młode mnie za to nienawidzi).

Ale jeśli nic nie działa i w związku z tym jadę na ostry dyżur, to oczekuję czegoś zgoła odmiennego,niż uświadomienie jaka to nieodpowiedzialna jestem.

o Luminalu nie wiedziałam, dla mnie to lek nasenny jest :oops:

Edytowane przez malka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Malka podrzuc prosze namiary na lekarke pediatre i przychodnie

 

Przyznam sie szczerze, ze moim dzieciom nigdy nie robiono wymazu, badan czy to wirus czy bakteria i ambiogramu jestem w szoku w jakiej niewiedzy zylam

 

 

Mój młody też często chorował... Antybiotyki dostawał. A jakże... ale to było też spowodowane tym, ze on ma padaczkę lekooporną i jakby coś się zadziałało, to już całe spektrum leków PP wyczerpał i nie miałby co już brać... Wiec i jego niestety faszerowali antybiotykami...

Mnie też... Ale to jest ta sama lekarka...

Natomiast nigdy nie mieliśmy robionych antybiogramu czy wymazu, nawet badań z krwi....

 

Malcia to i mnie te namiary na doktorów podeślij.... Przecież na tej wsi to sporo się zna.... Młodego to nie czasami dr. U. ......????

 

Wusia zdrowiej kobitko... zdrowiej....

 

A Kakusku dobrze, że piszesz.... Bo czasami lekceważymy objawy choroby.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiola,młody chodzi do P,ale doktor U zastępuje ją w razie czego, no i jest na telefon i w niedzielę (ulubiony dzień na chorowanie mojego młodego), ale nawet do niej nie mam śmiałości dzwonić w środku nocy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie własnie do szału doprowadza to że jak się z dzieckiem w nocy do szpitala jedzie to każdy lekarz uznaje się w pełni kompetentnym do leczenia dziecka przecież zawsze jest pediatra na oddziale na dyżurze to straszny problem żeby zszedł do dziecka nie:mad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wusia, ja spokojna nie byłam,pani się dowiedziała co myśle na jej temat, sądzę,ze nawet więcej osób - szacuję tak na 2 piętra się dowiedziały co myślę ;)

Wiesz,z dzieckiem na rekach nie mogłam więcej zdziałać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na tą ze szpitala (chcesz nas pomścić ;) ), czy na osobistą młodego ?

 

Nefer, też sporo zależy od człowieka, bywało,ze Nurofen zbił gorączkę, nawet taką ok 40, czasem same okłady czy chłodna kąpiel dawały radę, jak nic z tego nie działało,pyralgina w czopku (jak młode mnie za to nienawidzi).

Ale jeśli nic nie działa i w związku z tym jadę na ostry dyżur, to oczekuję czegoś zgoła odmiennego,niż uświadomienie jaka to nieodpowiedzialna jestem.

o Luminalu nie wiedziałam, dla mnie to lek nasenny jest :oops:

 

Ano Luminal albo Diazepan. Warto mieć w domu.

Dzieci na całym świecie nienawidzą swoich mam za czopki :) Moje też :):) Ale kurde.. działa :)

I bardzo dobrze, że jedziesz na ostry dyżur, bo skąd wiadomo, że to np. nie sepsa ? A potem słyszymy jakie te matki nieodpowiedzialne.

Tylko jak zadzwonisz na pogotowie to Cię na drzewo spuszczą.

Nic się nie zmienia e tej naszej służbie zdrowia..... to straszne...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefcia i lepiej nie będzie , bo NFZt to nie ma kontraktów, a kogo i ile razy stać na chodzenie do prywatnych gabinetów???

U mnie mąż gastrolog, młody psychiatra i neurolog, ja pulmonolog, kardiolog do zbadania mnie i neurolog też do zbadania... starszak alergolog....

Nooo chyba się sypiemy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nefcia i lepiej nie będzie , bo NFZt to nie ma kontraktów, a kogo i ile razy stać na chodzenie do prywatnych gabinetów???

U mnie mąż gastrolog, młody psychiatra i neurolog, ja pulmonolog, kardiolog do zbadania mnie i neurolog też do zbadania... starszak alergolog....

Nooo chyba się sypiemy ;)

 

Dlatego zmusiłam męża do najwyższego pakietu prywatnego. Młodsza nie jestem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martusia ja mam tak samo z pulmonologiem jeszcze nie wiadomo czy kontrakt dostaną:( i żeby jeszcze było całkiem śmiesznie to mało która przychodnia u nas dostała kontrakt na kardiologa ciekawe co mają zrobić ludzie chorzy na serce:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wunia... ja straciłam przytomność w listopadzie, poszłam ze skierowaniami i... nie ma już miejsc... Poszłam w końcu grudnia, początek stycznie nie ma kontraktów... wiesz już mi się nie chce sprawdzać, czy ze mną wszystko OK... ale mam olbrzymie kłopoty z pamięcią, i do tego jak byłam nieprzytomna to powykrzywiało mi dłonie... Może to od kręgosłupa... Ale nie sprawdzę bo nie ma lekarza....

 

A Nefcia na taki pakiet to my sobie niestety nie pozwolimy, bo mąż tylko sam pracuje... Aż szkoda....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...