Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

Wiolcia póki co nie mam szans na zakup nawet połowę mniejszej:(

[braza]

Trochę to pojęcie faktycznie względne, jak czas Grzeb Wuśka, a co ma się tyle dobra zmarnować !!!

[wu]

Brazula no nie zmarnuje się tylko mam własnie problem z fasolką bo naprawdę nie mam gdzie jej zamrozić

[kaśka maciej]

Kuźwaaa, tu znowu o słodyczach:D

Cze

[malgos2]

Mnie mozesz przywiezc.

[wu]

cze Kasiula ale kaj Ty te słodycze widzisz:P

 

Małgoś to już prędzej siorze podprowadzę zamrażarkę

[kaśka maciej]

A bułeczki z jagodami to moze gorzkie są?

[wu]

aaaaaaaaaaaa to było tak dawno że już nawet wspomnienie nie zostało:lol:

[jamles]

są może chętne na TROCHĘ cukinii

nie są słodkie

[Yeti]

Jamles, Wusia na pewno weźmie - przecież od wtorku będzie się nudzić na urlopie:p:lol2:

(...)fajne trochę nie:lol: na pociechę usłyszałam masz urlop to możesz grzebać tylko że ja urlop mam dopiero od wtorku:mad:

Nie biadol tylko się ciesz - Mamusia organizuje ci czas wolny, a ty zamiast w dowód wdzięczności naszykować jej trochę słoiczków, to jeszcze narzekasz?!

Edytowane 1 Sierpnia 2011 przez Yeti

[DPS]

Wusia, a tę fasolkę to też mozna w słoiki dać, wtedy zamrażarka niepotrzebna.

Ty tylko pomyśl, jaka to oszczędność będzie, tyle warzyw dobrych, mniam!

[Fenix999]

Gdzie ja napisałem , że niewybredny jestem ?! Napisałem że menszczyzna M U S I zeżreć wszystko co zostaje w domu (te przeterminowane też).

[wu]

Leszku nie umieć robić cukinii a przejeść na surowo ileż można;)

 

Futrzaku a z czym mam naszykować teściowej te trochę słoiczków;)

 

DPS-ia ale jakoś taka słoiczkowa tak mniej mnie kusi zamrożoną to ugotujesz i mniam:) a doceniam doceniam bo bez nawozu, bez chemii to sama słodycz:)

 

Fenix-iu ja tam mojego przeterminowanym nie karmię

[braza]

Mnie dzisiaj moja kochana Sąsiadka fasolką szparagową uraczyła (sama musiałam ją zerwać, psia kostka ... straszliwie się zmęczyłam) ale dobra fasolka nie jest zła!!!!

[anjamen]

z buleczka tarta.mniam

[wu]

noooooooooooooooo z dużą ilością bułeczki;)

[Arnika]

Wunia.... słoiczek odkręcasz, przygrzewasz i bułeczka... tak samo jakbyś z mrożonej zrobiła... A do zamrożenia trzeba podobno blanszować, tak czy tak... A tak blanszowaną do słoików i zagotować słoiczki...Ja blanszowałam..., a ile paprania....

Niechaj mnie DEPsia poprawi, jakbym prawiła źle... Ja naprawdę nie miałam czasu na słoiczki... za nic na świecie bym się nie wyrobiła....

Za to żal mi teraz wiśni... obiecywałam sobie ciasto z wiśniami , i że zamrożę takie wydrylowane do ciacha w zimie... niebo w gębie z letnim pozdrowieniem w zimowy dzień... i coooo doooopa.... Jestem tu, i nic nie robię....

Oj trzeba z początku lipca, albo koniec czerwca wyjeżdżać albo koniec sierpnia... Tak aby móc czarować weki do spiżarki....

 

Ojjjj o przeterminowaną strawę dla męża Wusi nie podejrzewam.... sama też wszystko wywalam... nawet jogurt na drugi dzień....

[wu]

dzięki Wiolcia za wiarę we mnie;)

[braza]

noooooooooooooooo z dużą ilością bułeczki;)

 

Poprawka: z ogroooomnąąąą ilością bułeczki:yes:

[wu]

Braza z uwagi na Twoją konstrukcję fizyczną możesz z ogromną ja się muszę zadowolić dużą