Komentarze do Dziennika Nasz Domek - tak po prostu

[wu]

weź nie przeginaj że do Nelci masz tyle co do mnie:P czy 15 kg to nie za mało to nie wiem zależy ile chcesz soku ja mam 10 słoiczków takich ciut większych czystego soku i myślę że na zimę na przeziębienie styknie:)

[Arnika]

Takich po dżemie? czy może większe słoiczki...?

określ dokładniej...

 

Aaaaa i u mnie sok malinowy bynajmniej nie jest jako lekarstwo... niestety, albo stety piją go wszyscy w sporych ilościach nawet zamiast herbaty....

Niestety wyjechałam kiedy były wiśnie, więc nie zrobiłam soku z wiśni.....

 

No może do Nel jest ciut dalej, ale u Ciebie już byłam, a u Nel jeszcze nie....

[DPS]

Z zadrości az mnie skręca, u nas w ogóle nie ma owoców w tym roku, w maju przyszedł mróz i kwiaty pomarzły.

[Arnika]

Wusia... dzwoniłam, ale nie mogłam się dodzwonić... oj moja dziura i zasięg.....

Zamów mi 15kg malin... Odbiór natychmiastowy jak będą dziś czy jutro, wsiadam w turbolota i odbieram....

[wu]

Wioluś tak jak mówiłam raczej koniec tygodnia masz czas się psychicznie przygotować

[nitubaga]

Co Wy baby wita o dzieciach i malinach :D

 

U nas się robi tak zalewa spirytem maliny, po 4 tygodniach zlewa spiryt zalewa wodą z cukrem, po tygodniu zlewa wode i znów zalewa nową wode, po tygodniu znów to samo. Moje dziecka potem to aż się szturchają jak jedzą na wyścigi te malinki a jakies spanie mają :D:D

[wu]

oj Nitka to ma być dla zdrowotności a nie alkoholizowania nieletnich;)

[Arnika]

Eeeeeeej ta Wusia.... toż to dla zdrowotności ich snu jest , a nie na alkoholizm

Nooo ja mojemu Rispolept musiałam dawać, a teraz malinki mu podam

Cze Nitka...

[wu]

ja nie wiem czy Emilowi przy tych prochach co bierze to zdrowe by były takie malinki;)

[Arnika]

Nieeee to prochy są nie zdrowe, bo jeszcze bierze i inne... a te to były na spokojność, i to że w pewnym okresie wstawał o pierwszej/drugiej w nocy i mamusia zrób mi śniadanko? dlaczego tak ciemno...?

A teraz to żadnych prochów bym mu nie dała tylko malinki

Może wreszcie spokój bym miała choć na chwilę....

[wu]

Wiola zaś Ci w nałóg malinkowy wpadnie:lol:

[lidszu]

nie mogę, dzieci alkoholizują

[Agduś]

Ja się sama alkoholizowałam w dzieciństwie. Ojciec robił czasem pyszne wisienki. Mama po pewnym czasie wyjmowała sobie kilka owoców na spodeczek i zjadała. Podejrzeliśmy to z bratem i zechcieliśmy spróbować. A może nam sama dała na próbę. Posmakowały, więc podbieraliśmy regularnie. Czemu się rodzice nie skapnęli, to nie wiem, ale wisienki szybko znikały z balonu. Jadałam też batoniki z alkoholem (nieświadomie, jak wszystkie dzieci), dostawałam syropki z alkoholem... i co? Wbrew dzisiejszym panicznym opiniom w alkoholizm nie popadłam.

[nitubaga]

oj Nitka to ma być dla zdrowotności a nie alkoholizowania nieletnich;)

 

kochana dla zdrowotności to ja w tym roku robie maliny z cytryną na białym rumie wskazania: kaszel, przeziębienie, grypa

 

OO!

[lidszu]

kochana dla zdrowotności to ja w tym roku robie maliny z cytryną na białym rumie wskazania: kaszel, przeziębienie, grypa

 

OO!

ty to wszędzie chodzisz, tylko do mnie nie zaglądasz a u mnie tyle nowości

[nitubaga]

Właśnie u Cię siedze ... ja po próżnicy nie bede gadać... jak Bąki odstawie do szkoły to po prostu zajade pomacać i tyle :D:D

[wu]

ja jak się zalkoholizowałam raz w wieku trzech lat tak do dwudziestu trzech nie próbowałam:lol:

[DPS]

To musiałas nieźle dać w palnik w te 3 latka.

[wu]

to nie o ilość chodziło tylko o zaskoczenie;)

[malgos2]

O Ty pijaczko. Ja zaczelam w wieku lat 6, bialym winem sie uchlalam, do dzis pamietam te helikoptery.