Moose 23.09.2011 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2011 no widzisz znaczy do mnie Osia ma bliziutko:lol: napisałam Ci;) Wiem już i jak tylko załapię szwendacza, to wici słać bendem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 23.09.2011 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2011 i zaraz DPS-ia spazmów dostanie że Osia na żywca zwabiłam przy najbliższej okazji Osiowego szwendaczka:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.09.2011 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.09.2011 17:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 nogi mnie dzisiaj wlazły w pewną część ciała:rolleyes: 16 słoiczków soczku malinkowego stoi i stygnie, muffinki upieczone, chlebuś sobie wyrasta, pranie zrobione, zakupy też a teraz mógłby mnie ktoś dobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.09.2011 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Nooo to dobijam... Ja przeszłam się z pazurkami po ogródku... Chciałam pielić, ale mi się nie chciało.Zjadłam na spółkę ciacho od Markotki, ruszać się nie mogę , bo się już toczę... Ale dobrze, że dobrze mi tak.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.09.2011 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 i zaraz DPS-ia spazmów dostanie że Osia na żywca zwabiłam przy najbliższej okazji Osiowego szwendaczka:rotfl: Tak!!! :cry: Ty mnie znasz jednak, wiesz? Grupa nakarmiona grochówką, bigosem, kiełbaskami, kawą i herbatą, że o chlebie nie wspomnę goście z wyżywieniem nakarmieni kotletami, stosy naczyń pomyte ręcznie, pokój gościowy przygotowany na jutro, a teraz niech mnie ktoś dobije... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.09.2011 17:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 może Arnika bo Ona dzisiaj miłosierdziem się wykazuje:rotfl: DPS-ia no jak nie znam jak znam:rotfl: a najbardziej to im chleba zazdroszczę bo mój jakiś oporny we wzroście chociaż zakwas wczoraj nakarmiony walił acetonem aż mi oczy łzawiły;) no ale rośnie sobie chlebuś w sumie dopiero jakieś 3-4 gadziny:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.09.2011 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Kuźwa... wytłumacz mi Wunia po co zmywacz do paznokci w chlebie;) Nooo to ja miłosierna... mówiłam... zostań, dziecię najgrzeczniejsze , spać możesz, tylko to nieco starsze jakby z innej planety... Nie miałabyś tyle roboty, nie piekłabyś mufinek,bo u mnie było ciacho dopóki go nie zżarłam ze starszakiem, sok malinowy stoi..., Aaaa i o 7.00 świeżuteńkie bułeczki i wędlinkę przywiozłam.... Depsia... a koleżanki zmywarki nie masz, czy sołtys z Twojej wsi nie pozwala mieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.09.2011 18:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 no Wiolcia nie wiesz po co zmywacz:lol: im bardziej acetonem zakwas zapodaje tym lepiej:rotfl: chlebek postanowił rosnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.09.2011 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Dlatego ja idę do marketu/piekarni , czy gdzieś tam, gdzie pieczywko sprzedają... Przynajmniej w tej mazi mąkowej ciaprać się nie muszę i rąk nie mam obklejonych.., i nerwa nie nie trafia.... Wiem, wiem...., smak nie ten...Ale jaki komfort, że rak w brei nie paprałam... brrrrr.... Aż mnie oczepuję jak to piszę...Jak mąż chce pierogi, albo uszka, to ciasto sam sobie musi zrobić... ja mięsko, on breje, ale kleimy już razem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.09.2011 18:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 patrzaj Wiola a ja zamiast łyżką to łapkami miąchałam chlebuś od łyżki to bym tylko odciski miała:( ja tam nie mam oporów przed brejką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.09.2011 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Nooo ja to jakaś mało kuchenna jestem.... Najchętniej to z kuchni to bym wyszła.... i oddała komuś innemu... Gotuję bo muszę, bo szanuję i kocham męża i chłopców, bo tak... ale nie lubię gotować, piec, pichcić... Nooo chyba, że na wigilię.... Ale w święta nigdy... nie nawiedzę... Od lat obiecuję sobie wyjazd w święta... ale jakoś tak nie wychodzi.... Na codzień.... oj jak ja bym tak..... Ale jeść lubię i jak jestem głodna , albo mi smakuje, to jem i na wagę nie spoglądam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.09.2011 18:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Wiola no nie wszyscy muszą być mistrzami patelni:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 24.09.2011 18:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Noooo to ja juz wolałam budować.... Nawet mój mąż zawsze mawia, ze jego żona najlepiej gotuje, tylko tyle, że rzadko... Tylko czym by żyli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.09.2011 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 a ja generalnie lubię gotować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.09.2011 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Hmmmm... odległość jest rzeczą względną... Zwłaszcza w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.09.2011 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 ta już dawno doszłam do tego wniosku:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.09.2011 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Dopiero zauważyłam, czyżby Ci się Depsiu zmywarka zepsuła? A może wróciłaś do swojego hobby? Zapisuję się do klubu nielubiących gotowania. Mogę od czasu do czasu coś ekstra, ale takiego codziennego po prostu nienawidzę! Dlatego od czasu do czasu gotuję coś ekstra, a w chwilach czarnej rozpaczy robię makaron z serem albo gotowe pierogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 24.09.2011 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 no DPS-ia wprost uwielbia zmywanie prawie szmatą dostałam jak Ją chciałam wyręczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.09.2011 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2011 Wiem. U mnie zawsze rwała się do mycia. Najpierw goniłam, potem spasowałam. Skoro lubi, to co będę broniła gościowi ulubionej rozrywki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.