Arnika 09.10.2011 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 Wiesz... dachowce (domniemam, że chodzi o dachowca) odporne są... A rasowe to takie francuskie.... A popytaj innych mądrych głów.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 09.10.2011 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 ta nie ma to jak kundel;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.10.2011 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 Miałam kundlicę, żyła 19 lat. Kundle są fajne, ale nieprzewidywalne jeżeli chodzi o charakter, a ja chciałam mieć wielkie i łagodne bydlę. No i to się udało. Psukę wybrałam w pełni świadomie i wcale nie żałuję. Pies dostaje hopla przy każdej cieczce sąsiedzkiej suki. A już całkiem do psów mnie zniechęcił wielki kundel mieszkający w naszym bloku, który był erotomanem. Usiłował gwałcić nie tylko suki, ale i ich właścicieli, torby z zakupami, wycieraczki... Masssakra! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.10.2011 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 Każdy stwór ma swoje wady i zalety.My mamy schroniskowego Karusia, któremu też jajka kasowaliśmy, żeby właśnie przy cieczkach nie dostawał wariacji.Ale iglaki to obkładac wysokimi kamieniami musimy, żeby nie zniszczył lejąc na nie (na te iglaki, znaczy się). Jest bardzo przyjazny, ale jeśli dziecko pociągnie za ogon lub obrożę - broni się.Na szczęście jeszcze nikomu krzywdy nie zrobił... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nelli Sza 09.10.2011 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 Pani Piękna sobie skrzyneczkę opróźni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 09.10.2011 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 Karuś jest fajny, ale za mały dla mnie. Ja się nie lubię schylać, żeby psa pogłaskać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 09.10.2011 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 A mnie psinka na kolanka skacze i schylać się nie muszę wcale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 09.10.2011 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 rozum mi odebrało jak się zgodziłam na sukę Tyż miałam taką zagwozdkę... ale chyba urojki mnie z suki wyleczyły... Zawsze miałam samce i chyba przy nich pozostanę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 09.10.2011 23:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2011 Zawsze miałam samce i chyba przy nich pozostanę... Ja mam w domu dwa samce, a marzę o suce...tffffffffuuuuuu samicy Takiej co to obiad ugotuje, pranie zrobi, okna umyje..... może bym nawet się jej oświadczyła ...hymmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 10.10.2011 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Oświadczyny sprawy nie załatwią, ożenić się musisz - dopiero wtedy będziesz tak miała:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 10.10.2011 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Ja ze swoją to ślub już wzięłam, a gotować i sprzątać nie chce!!!! To co jest do cholery, pytam grzecznie???? Zawsze miałam sunie i tak już zostanie. Kicia sterylizowana była przed pierwszą rują, psicy pewnie w ogóle bym nie sterylizowała, gdyby nie konieczność ratowania jej życia no i mieszkanie wcześniejsze w bloku. Teraz, następną sunię, tutaj na pewno wysterylizujemy wcześniej. Buziaki zostawiam na dobry dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.10.2011 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Fakt, Karuś nieduży, ale to było poza wyborem, kundelek w końcu. Dobrze, że zrobił się troszkę mniej jazgotliwy, bo cholery dostawałam, jak się wydzierał przy płocie na każdego, kto śmiał przejść lub przejechać. Teraz starszy, to i chyba nie chce mu się już tak latać i jazgotać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 10.10.2011 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Moja cenę w uchu ma, ale jak ktoś przechodzi to jazgocze dając znak, że ktoś idzie.. Krzyczy, mówi po swojemu, ale na każdego inaczej... W końcu na swoim jest, pilnuje.... Na swoich też jazgota ale inaczej... , tylko jak ja wchodzę to się nie śmie nic odezwać... w końcu suk wie, kto tu rządzi.... Dzisiaj kopałam w ogródku..., Inka uborcuchana jak nieboskie stworzenie... weszłam na chwilką do domu , ją zostawiłam na tarasie... Ona za mną... stoi bidoczek pod oknem, piska... Mąż ją woła.. a ona ni chu, chu do niego.. Głośniej zaczęła piszczeć, żebym sobie o niej nie zapomniała... Wyprałam i do wieczora będzie mnie oglądała przez okna tarasowe I dopowiem, że mąż ją sobie kupił za pożyczone pieniądze, a panią jestem ja... i za mną chodzi i ze mną śpi... Idę kopać w ogródku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 10.10.2011 18:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 (edytowane) ta ja zapłaciłam za to rude bydle i tylko za mną chodzi:rolleyes: ja właśnie chciałam jak Agduś dużą ciapę z budzącym respekt wyglądem no i mam piękne bydlę na widok którego każdy się obejrzy i nikt na plac wejść nie chce:) Nelcia opróżniłam;) Osia ja też miałam samce i wolałabym no ale marzenie mojego małża czyli żywopłot z tujek byłby łysy od ziemi do jakichś 80 cm:( Malcia wystarczy zapłacić Yetek małżeństwo to przereklamowana instytucja:P Braza moja też dostanie co jej się należy bo szkoda patrzeć jak się męczy:( DPS-ia Karuś słodki jezd;) Edytowane 10 Października 2011 przez wu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 10.10.2011 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Arni ciesz się że Twoja psiuta nieduża;) moja mi się w kabinie nie mieści:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 10.10.2011 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Ale kiedyś to ja bardzo świadomie wybierałam Pinkusia.. Teraz jest Inka.. I ma włos, do wanny sama skacze, albo na rękach ją niosę, żeby mi nie utuptała całej podłogi... Krzaków nie podlewa, ale i tak się jej wszyscy boją.. Pinkiego nawet chyba bardziej się bali, bo bardziej szczekał, skakał i podgryzał ręce z radości.. a Pipa już spokojniejsza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 10.10.2011 19:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 moja też sama pod prysznic się pcha tylko się nie mieści:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 10.10.2011 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Malka, a czemu samiec nie może ugotować, wyprać, okien umyć? Ja nie rozumiem zupełnie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.10.2011 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 Bo mu ręce do doopy przyrosły...? Twojny ma jakieś dodatkowe, to umie te rzeczy. Mojny i gotowanie - hahaha... Jeszcze głupszy w kuchni niz ja! Karuś - no róznie z ta jego "słodyczą", Piotrusia nastraszył... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 10.10.2011 20:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2011 DPS-ia Piotruś sam się prosił i wiedział że źle zrobił i Karuska przepraszał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.