Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

no wiesz nie powinno się prać futra zbyt często a teraz dodatkowo zimno to ciężko porę prania wybrać no i nie mieści się w kabinie ale coś wymyślę żeby zaspokoić Twoją żądzę posiadania zdjęć:rotfl:
  • Odpowiedzi 28,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • wu

    9190

  • Arnika

    1550

  • TAR

    1532

  • braza

    1448

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Umarłam, po prostu umarłam z tym futrem niepranym, co to się w kabinie nie mieści! :rotfl:

Wuśka, Ty naprawdę prowokujesz, a potem niewinnego Gwoździka krzywda od Redakcji spotka! :rotfl:

Wusia... powiem tak... Najpierw porządnie wyczesz, a dopiero pierz.... Nigdy odwrotnie, bo filców narobisz...., do tego jak się nie mieści w brodziku to wstaw do wanny... Pierz na noc... i koniecznie suszarka w łapkę i wysusz... Wiem, wiem.. kawał futra... Ale kto Ci kazał takie duże kupić;)

A jesli sama nie dasz rady to są zakłady fryzjersko kosmetyczne dla psów, czasami warto 100zł poświecić i się nie męczyć...

Agduś a bo u mnie jak nie pałą to psem:lol:

 

DPS-ia no weź to nie moja wina że Gwoździk ma skojarzenia:lol:

 

Wiola no problem w tym że wanny nie mam;) a poza tym do akrylowej bym jej wejść nie dała;)

Nie znam się, ale...

Jak często Ty pierzesz Uzuri?

Bo ja z tej szkoły, co to uważa, że pieski nie powinny być prane częściej niż raz na kilka miesięcy, chyba że jest paląca potrzeba. :yes:

Też nie przepadam za praniem futer - wielkie ledwie mieści się w kabinie (wypłytkowanej specjalnie na jego cześć), małe drapią... a najgorzej na tym wszystkim wychodzi człowiek. To i po co mi to?
latem to futro można uwiązać do płotu i szlaufem potraktować gorzej teraz:rolleyes: ale damy radę wprawdzie po praniu mam dół zmywany metodą pokładową ale nic to:lol:
Dobra, ja też na początku miałam dziwne skojarzenie, ale gdy padło słowo Uzurii to już wiedziałam, że źle kojarzę ... :) Moje futro ... tfuuuuu ... naszą psukę też piorę raz na kilka miesięcy, ale właśnie zbliża się ten kolejny raz ... mniejsza jest niż Agdusiowo-Wusiowa, ale też upierdliwa w praniu ....

No to wychodzi, że Karuś ma najlepiej.

Jeszcze nigdy nie był prany! :lol2:

Koty też nie, poza pewną przygodą Miska, którą opisałam na blogu wtedy.

Po co prać kota? :jawdrop:

Kiedy Miśka z biało-czarnej robi się szaro-czarna, to czasem spotyka ją przykrość i jest prana. Zdarzało się też kocim futrom, że wytarły sobą samochód od spodu (nie pytajcie, po co) i musiały zostać wyprane. Ostatnio ten niefart spotkał Carmen, której piękne czarne futro czymś się ukleiło w okropne strąki. A psukę musiałam wyprać wiosną, bo się uperfumowała w zwłokach jeża. Gdyby Karuś coś takiego zrobił, prałabyś go czym prędzej - możesz mi wierzyć!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...