Arnika 18.01.2012 23:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2012 Tyyyy u mnie jakby powiedzieć same jajka jedzą, albo żółty ser..... padlinę kupuję, leży, psuje się i wyrzucam, kupuję psuje się i wyrzucam... i już teraz rzadko kupuję...Jamles... smażonka robi ino mój chop.... czasem z tustym, czasem sznitlok .... zazwyczaj w sobotę albo w niedzielę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 19.01.2012 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Przez Was chyba zgłodniałam z samego rana, idę ta smażonka robić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.01.2012 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 A sznitlok mosz????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 19.01.2012 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Mój stary turbolot to chyba szczelny nie był... skrobać go musiałam i od zewnątrz, i od wewnątrz.. oszraniała się szyba od wewnątrz nawet podczas jazdy, więc kupiłam specyfik do psikania i odmroziło powiedzmy kółko i mogłam dalej jechać... Więc jakby co to ja Brazę rozumie... Braza, dowiedz się koniecznie od Arniki co to za specyfik. W krytycznych momentach będziesz mogła zrobić "kółko" w newralgicznym miejscu zaszranej Brazylki, żeby dalej jechać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.01.2012 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Yeti... nie pamiętam co to za psik w spraju był, ale w motoryzacyjnym mają takie do szyb... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.01.2012 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Braza, dowiedz się koniecznie od Arniki co to za specyfik. W krytycznych momentach będziesz mogła zrobić "kółko" w newralgicznym miejscu zaszranej Brazylki, żeby dalej jechać. no i poplulam w koncu ten monitor ze smiechu :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.01.2012 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Ty się TAR nie śmiej... mój stary turbolot zamarzał i z zewnątrz i wewnątrz... o ile z zewnątrz odskrobać to nic... o tyle wewnątrz raz, że szyba półokrągła to jeszcze niewygodnie, ręka w górze... No masakra... I jak jeździłam i dmuchawa zimnym wiała to zamiast odmrażać, to zamarzało podczas jazdy... Szyby w -20* poodkręcane... kosmos... Mężowaty stwierdzał, że mi nie potrzebne ogrzewanie, bo ja niedaleko w sumie jeżdżę... Aż poszła chłodnica i... musiał od egzotarium do nas do domu dojechać... to jest jakieś 15km... może mniej i to tylko drogą szybkiego ruchu. Przyjechali z Emilem wówczas zamarznięci, ręce zgrabiałe, nosy sine, ... Wówczas jakoś w tym dniu zapadła decyzja zmiany na nowszy turbolot. Natychmiast I tak ja mam nowszego turbolota, co nie zmienia faktu, że wolałam poprzedni model... był szybszy, zwinniejszy, nie wpadał w poślizgi dziwne, w zaspy wjeżdżał i wyjeżdżał... Tylko trzeba było go naprawiać, a to było nieopłacalne... No chyba, żeby klimę miał, a nie miał, więc trzeba było kupić nowszy model... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.01.2012 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Arniczko pociesz sie ze tez tak mam a auto stosunkowo nowe. A smieje sie z tego psikania "zaszranej" Brazylki, co to ja oskrobywac zewnetrznie mozna nie tylko ze szronu :rotfl:jesoo Braza sie obrazi za te zarty na Brazylce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.01.2012 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 A Brazylka to koń czy samochód....? bo ja już się pogubiłam.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 19.01.2012 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 kon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 19.01.2012 15:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Braza, dowiedz się koniecznie od Arniki co to za specyfik. W krytycznych momentach będziesz mogła zrobić "kółko" w newralgicznym miejscu zaszranej Brazylki, żeby dalej jechać. http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d050.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d050.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d050.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 19.01.2012 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d050.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d050.gif http://www.cosgan.de/images/midi/froehlich/d050.gif Depsia dejże pokój z tym fitnesem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.01.2012 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 O którym jeździdełku piszesz? Bo Brazylka też czeka na lokum w Uroczysku. ...ale jej nie trzeba chyba zewnętrznej strony rano skrobać? Zazwyczaj trzeba, tylko że nie ze szronu. No szronem to faktycznie tego nazwać nie można, nawet w przypływie boskiego natchnienia .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 19.01.2012 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 O którym jeździdełku piszesz? Bo Brazylka też czeka na lokum w Uroczysku. ...ale jej nie trzeba chyba zewnętrznej strony rano skrobać? Zazwyczaj trzeba, tylko że nie ze szronu. Racja, szronem to tego nazwać nie można nawet w przypływie najlepszego humoru i natchnienia .... Braza, dowiedz się koniecznie od Arniki co to za specyfik. W krytycznych momentach będziesz mogła zrobić "kółko" w newralgicznym miejscu zaszranej Brazylki, żeby dalej jechać. Sam zrobisz takie "kółko" zobaczymy co Brazylka na to ... na wszelki wypadek jednak zabezpiecz tyły i potrenuj szybkie odskakiwanie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 19.01.2012 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 No i fitness se ze mnie zrobili...idę stąd, bom nadal nieświadoma, ale w razie czego mam odskakiwanie trenować.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 19.01.2012 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2012 Znaczy jakbyś psikała Brazylkę od tylnej... szyby, to ona może wyrazić niezadowolenie, a wtedy trzeba szybko i zwinnie uskoczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.01.2012 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2012 Wusia - żyjesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 20.01.2012 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2012 Znaczy jakbyś psikała Brazylkę od tylnej... szyby, to ona może wyrazić niezadowolenie, a wtedy trzeba szybko i zwinnie uskoczyć. Niec dodać, nic ująć! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 22.01.2012 16:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 DPS-ia żyję ale jakoś tak ledwo:rolleyes: kręgosłup ta mściwa cholera mi dokucza, łapy cierpną bardziej niż zwykle a ostatnio prowadzę dosyć wyjazdowe życie wczoraj na ten przykład jakieś 40 km od domku moja lewa ręka oznajmiła mi że ma mnie w głębokim poważaniu i ona to sobie może co najwyżej kierunkowskaz włączać a kółkiem niech się zajmie prawa jakoś dojechałam do domu no ale lekko nie było:rolleyes: na pocieszkę kupiłam sobie wczoraj hiacyntka ( Synuś ochrzcił go mianem lata ) i żonkilki ( te nazwał wiosną ) i patrzę jak mi rosną a i że wiosna się zbliża;) to posiałam szczypiorek w doniczce ( dodam że czosnkowy ) i wsadziłam 3 pietruchy na natkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 22.01.2012 18:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2012 A potem zarzuciłaś lewą rękę na plecy, posprzątałaś, ugotowałaś obiad z trzech dań z kompotem, upiekłaś ciasto, wyprałaś, wyprasowałaś, pobawiłaś się z synkiem, zrobiłaś panom kolację, posprzątałaś po kolacji i siadłaś do komputera. Witanko! Dawno Cię nie widziałam!I też Cię kocham! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.