Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pokażcie jak śpią Wasze Zwierzaki!:)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 261
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

a tak Norka wykorzystuje Miśka:

 

Ha, ha, ha! Superanckie zdjecie, to cwaniara :-)

I jak zerka, czy jej poduszka nie ucieknie!

Dla mnie na razie namber-łan-we-wontku!

Bo że koty to cwaniaki i zawsze wykorzystaja do spania wszystko co sie da, to wiadomo ;-)

Sonieczkio, słodko łapki złożył Twój kocio!

No niesamowite są Wasze zwierzaki, miło pooglądac takie zdjęcia w ten parszywy poniedziałek ;-) Zielonnoko, swietny pomysł!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój rudzielec jest piękny :D (takiego chciałam a wzięliśmy czarnuszka prążkowanego). Ile ma wiosen i ile waży?

Dzieki, to trzylatek, prawdziwy mainecoon. Ale skąd swięty Mikołaj wiedział, że o takim marzę :-) ? Teraz waży 9,5 kg. Tylko straszliwy tchórz z niego :-(

Ale na kilogramy to mam cały czas ponad dwa razy więcej owczarków niemieckich, 45 kilo owczarków (sztuk 1), a 18 kilo kotów (sztuk 3). I jeszcze mam 35 kilo czarnego wariactwa (sztuk 1 - mówią, że to tez pies jest, ale ja nie wierzę :-)

 

ps. skad masz mojego rudego kota? (mowie o fotkach z mlodosci:))?

Ha, ha. Myslałaś zielonooka, że Twój kotek jest wyjątkowy i niepowtarzalny? Tez tak kiedyś myslałam :-). Dopóki nie poszłam na wystawę kotów - normalnie co czwarta klatka to małe rude mainecoony (wysyp jakis czy co). Każdy - no wypisz wymaluj jak nasze :-) Pamiętam, że Twój to nie mainecoon, ale futerko ma takie troche puchate, prawda? Z tym klonowaniem to chyba nauka poszła duzo dalej niż mówią w telewizorze ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój rudzielec jest piękny :D (takiego chciałam a wzięliśmy czarnuszka prążkowanego). Ile ma wiosen i ile waży?

Dzieki, to trzylatek, prawdziwy mainecoon. Ale skąd swięty Mikołaj wiedział, że o takim marzę :-) ? Teraz waży 9,5 kg. Tylko straszliwy tchórz z niego :-(

Ale na kilogramy to mam cały czas ponad dwa razy więcej owczarków niemieckich, 45 kilo owczarków (sztuk 1), a 18 kilo kotów (sztuk 3). I jeszcze mam 35 kilo czarnego wariactwa (sztuk 1 - mówią, że to tez pies jest, ale ja nie wierzę :-)

mój ma ponad rok i waży tylko 7 kg :( a tak chciałam, żeby był duży. Może jeszcze troszkę urośnie i przytyje

ps. skad masz mojego rudego kota? (mowie o fotkach z mlodosci:))?

Ha, ha. Myslałaś zielonooka, że Twój kotek jest wyjątkowy i niepowtarzalny? Tez tak kiedyś myslałam :-). Dopóki nie poszłam na wystawę kotów - normalnie co czwarta klatka to małe rude mainecoony (wysyp jakis czy co). Każdy - no wypisz wymaluj jak nasze :-)

jak ja byłam na wystawie to rudzielców było może tak ze 3 sztuki i wszystkie już zamówione :evil: i tak wzięliśmy czarnuszka :D

 

jeszcze jedno pytanie:

czy Twojemu rudzielcowi robią się kołtunki pod paszkami i przy tylnych łapkach. U mojego ostatnio co chwila jakieś kołtunki wynadjuę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój ma ponad rok i waży tylko 7 kg :( a tak chciałam, żeby był duży. Może jeszcze troszkę urośnie i przytyje

 

Maluszku, mój przez dwa lata doszedł do osmiu kilo - tak jak Twój początkowo nie byl wcale ciężki. Dopiero ostatnio trochę "przytył" i zrobil sie większy.

Bo on generalnie był długi i puchaty, ale taki szczupak.

A Twój na wielkość jak?

Bo Twoj chyba cały czas jeszcze rośnie, dopiero potem zacznie nabierac masy.

Wydaje mi sie, że koty duzych ras dłużej dojrzewaja po prostu.

 

jak ja byłam na wystawie to rudzielców było może tak ze 3 sztuki i wszystkie już zamówione :evil: i tak wzięliśmy czarnuszka :D

 

Na wystawie, na której wpadłam na pomysł posiadania mainecoona, to tez rudych nie było, głównie tabby i szczerze mówiąc tabby mi sie bardzo podobają. Zreszta mnie sie wszystkie kolory podobają, no wszystkie śliczne są :-) To moje chciejstwo to tak kilka lat trwało. Znajomi mieli dachowca rudego, puchatego, i ja w międzyczasie kilka razy powtarzałam, że chciałabym takiego rudego puchacza, no na zasadzie zachwytu wielkiego po prostu. No i moj chłopak sobie zakodował, że mańkut ma byc koniecznie rudy. Przed choinką podobno rudych na lekarstwo, hodowcy mówili że nie pora na rude teraz (???) i dopiero pod Krakowem znalazl miot z odbiorem w styczniu. Dlatego mam rudego :-) I przekonana byłam, że to taka rzadkość jest.

Ale jak juz go miałam i latem poszłam na wystawę (bez mojego kota, bo on by chyba zawału dostał jakbym go wystawiała) - to rudych było zatrzęsienie!

 

czy Twojemu rudzielcowi robią się kołtunki pod paszkami i przy tylnych łapkach. U mojego ostatnio co chwila jakieś kołtunki wynadjuę :(

 

Tak, do niedawna miałam z tym problemy, ale jakos od kilku miesięcy jest spokój, nic sie nie dzieje, sama nie wiem skąd ta zmiana. Może z wiekiem sie uspokoił - mniej biega, a więcej dba o siebie :-)

Kołtunki mu się robiły na brzuszku i tylnych łapkach, musiałam rozczesywać.

Mój akurat uwielbia czesanie, sam sie nadstawia :-). Poza tym żwirek mu sie przylepiał na portkach (na tylnych łapkach z tyłu). Nie wiem, co pomogło, czy zmiana żwirku na grubszy (uzywam Benka Persa), czy on sobie jakoś lepiej radzi. Wolałabym uzywac sylikonowego, ale moje koty go nie lubia :-(

Teraz w zasadzie to nawet jak go długo nie czeszę (wręcz kilka tygodni), to futerko jest OK. Czeszemy się dla przyjemności :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój ma ponad rok i waży tylko 7 kg :( a tak chciałam, żeby był duży. Może jeszcze troszkę urośnie i przytyje

Maluszku, mój przez dwa lata doszedł do osmiu kilo - tak jak Twój początkowo nie byl wcale ciężki. Dopiero ostatnio trochę "przytył" i zrobil sie większy.

Bo on generalnie był długi i puchaty, ale taki szczupak.

A Twój na wielkość jak?

Bo Twoj chyba cały czas jeszcze rośnie, dopiero potem zacznie nabierac masy.

Wydaje mi sie, że koty duzych ras dłużej dojrzewaja po prostu.

Ogólnie duży jest :D tzn. długi i wysoki tylko taki szczuplak. Puchaty jest :D

Jak go braliśmy to wtedy jego tatuś (miał wtedy ponad rok) ważył ok. 10 kg - ogrooooooomny był :D Myślałam, że nasz też tak powinien mieć - ale widocznie trzeba poczekać to może jeszcze urośnie. Chociaż z drugiej strony może lepiej niech już taki zostanie bo już teraz na biurku nie mam miejsca jak się na nim rozłoży :roll: :lol:

 

jak ja byłam na wystawie to rudzielców było może tak ze 3 sztuki i wszystkie już zamówione :evil: i tak wzięliśmy czarnuszka :D

Na wystawie, na której wpadłam na pomysł posiadania mainecoona, to tez rudych nie było, głównie tabby i szczerze mówiąc tabby mi sie bardzo podobają. Zreszta mnie sie wszystkie kolory podobają, no wszystkie śliczne są :-) To moje chciejstwo to tak kilka lat trwało. Znajomi mieli dachowca rudego, puchatego, i ja w międzyczasie kilka razy powtarzałam, że chciałabym takiego rudego puchacza, no na zasadzie zachwytu wielkiego po prostu. No i moj chłopak sobie zakodował, że mańkut ma byc koniecznie rudy. Przed choinką podobno rudych na lekarstwo, hodowcy mówili że nie pora na rude teraz (???) i dopiero pod Krakowem znalazl miot z odbiorem w styczniu. Dlatego mam rudego :-) I przekonana byłam, że to taka rzadkość jest.

Ale jak juz go miałam i latem poszłam na wystawę (bez mojego kota, bo on by chyba zawału dostał jakbym go wystawiała) - to rudych było zatrzęsienie!

ja mam tabby i gdybym koty kupowała rozważnie tzn. szukała odpowiedniej hodowli to byłyby rudzielec :D Ale ja chodzę na wystawy i wychodzę z kotami :D Teraz mam zakaz chodzenia na wystawy.

 

czy Twojemu rudzielcowi robią się kołtunki pod paszkami i przy tylnych łapkach. U mojego ostatnio co chwila jakieś kołtunki wynadjuę :(

 

Tak, do niedawna miałam z tym problemy, ale jakos od kilku miesięcy jest spokój, nic sie nie dzieje, sama nie wiem skąd ta zmiana. Może z wiekiem sie uspokoił - mniej biega, a więcej dba o siebie :-)

Kołtunki mu się robiły na brzuszku i tylnych łapkach, musiałam rozczesywać.

Mój akurat uwielbia czesanie, sam sie nadstawia :-). Poza tym żwirek mu sie przylepiał na portkach (na tylnych łapkach z tyłu). Nie wiem, co pomogło, czy zmiana żwirku na grubszy (uzywam Benka Persa), czy on sobie jakoś lepiej radzi. Wolałabym uzywac sylikonowego, ale moje koty go nie lubia :-(

Teraz w zasadzie to nawet jak go długo nie czeszę (wręcz kilka tygodni), to futerko jest OK. Czeszemy się dla przyjemności :-)

mój też lubi czesanko - zwłaszcza pod paszkami :D nadstawia się jak głupi :D

no własnie przy tych portkach mu się te kołtunki robią a tam bardzo nie lubi jak się go dotyka. Żwirek też mu się troszkę przylepia do portek - używam takiego: Cat`s Best Nature Gold (jest niby dla długowłosych kotów). Przy benku roznosił żwirek po cłaym domu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maluszek i zielony_listek - do kazdego tak dlugasnego tekstu obowiazkowo fota spiacego zwierzaka~!!!!

Bo beda kary :wink: :lol: :wink:

 

Sorki za off-topic, juz przeszłysmy na priv.

Jako rekompensata - rudy probuje sie ułożyc do snu w ulubionej pozycji mojego owczara :-)

A owczar nie może zasnąc, bo go mały rozprasza :-)

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/bb/xe/pxfi/67SLCYoKxqBZpkCCIX.jpg

 

 

I jeszcze poduszkowiec parapetowy:

http://fotoforum.gazeta.pl/photo/5/bb/xe/pxfi/KSY6sXCazXmMC79SqX.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...