Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Staramy się ... i pudło


Amor

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Myslę, że nie jest z nami tak źle :D Kamasutra w razie czego jest :D

 

jakby co to mogę pomóc, trochę tych dziecisków mam

..........i wszystkie wychowujesz jak swoje........ :lol: :lol:

 

nieeee.. wszystkie wychowywane jak swoje... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ile masz lat, hę?

Bo te niechciane ciąże za pierwszym razem to u młódek zwykle. tak do 20 lat. Potem, to już trzeba popracować.

O matko!! To mnjód na me serce polałaś. Bo ja - wstyd się przyznać - wpadałam z pierwszą w wieku 26l, potem za 4 lata planowana (za pierwszym razem) i niespełna półtora roku później wpadnięta kolejna ciąża - w wieku 32 lat. I tym razem to były bliźniaki!!!

Tym sposobem posiadamy 4 córki :lol:

Ktoś pisał wcześniej, że najwięcej dzieci rodzi się na przełomie zimy i wiosny - u nas wpadnięte są z marca, a planowana z końca kwietnia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie śmiać sie bo temat poważny :wink:

Od 3 m-cy staramy sie o dzidziusia i nic :( :evil: Kiedy to powiedziałm lekarzowi, zapytał mnie tylko czym sie martwię, przecież to normalne.

Czy rzeczywiście to takie normalne? Czy sa tacy, którzy wstrzelili sie od razu? :D

Są... Nawet nie bardzo jeszcze chcieliśmy.

 

quote="mikolayi"]

taka niestety pokutuje u nas wizja problemów... aż wstyd się przyznać...

Gdzie Wy mieszkacie? Toż nawet u nas na wsi lekarz mądrzejszy jest.

 

mie miałem na myśli lekarza, tylko myslenie społeczne - jak nie można zajść w ciążę to wina kobiety nie mężczyzny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Nie "starać się".

2. Pojechać na urlop z założeniem, że po urlopie wrócicie do starań, badań, leczenia... (pewnie już nie będzie trzeba), a podczas urlopu zapominacie o nich.

3. Nie panikować - 3 miesiące to jeszcze nie jest długo.

 

Polecam urlop w Lądku Zdrój i kąpiele w tamtejszym basenie z wodą mineralną. Ponoć pomagają na "te sprawy" (nam chyba pomogły).

 

U nas nieparzyste (1, 3) były za pierwszym strzałem, a parzyste ciężko wypracowane (półtorej roku), zanim zastosowaliśmy wyżej wymienione sposoby.

 

Święte słowa. A jeszcze na urlopiku to winko dla odprężenia, duzo śmiechu i zabawy. Najlepiej na luzie. Poza tym jak sie bardzo chce to jakoś tak nieprędko idzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, ze jak ktoś bardzo chce, to nie ma takiej siły, żeby sobie wmówił że mu nie zależy, i w tym cały problem niestety

 

ja nawet pomyśleć nie zdążyłam...i tak trzy razy ;-) ale znam kilka osób z tym problemem i to naprawdę niewesoly temat...nie da się wyłączyć myslenia, że może akurat tym razem się uda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Amor witaj w klubie. Ani się nie obejrzałam jak minęło pół roku "starań".

Na lekarza to moim zdaniem za wcześnie, a i tak nie mam na to czasu. Teraz to tylko kafle, panele, kuchnie ...

 

Nam się chyba udało :D Druga kreska bledziutka, ale jednak jest. Jurto wyjeżdżam z córką na tydzień, ale po powrocie od razu biegnę do lekarza.

 

Czyżby pomogło odwrócenie uwagi i skupienie jej na przyszłym domku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owulację blokują hormony związane ze stresem np. nadmiar prolaktyny. Im mniej myślenia, planowania tym lepiej. Znam osoby, które zachodziły w ciążę w momencie:

- kiedy sobie już odpuściły bo przecież są niepłodne

- gdy adoptowały inne dziecko

- po pierwszej ciąży zajście w kolejną (z braku czasu myślenia o niej) jest często bardzo szybkie i łatwe :D

- po alkoholu :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My z mężem staraliśmy się ok. 2 lat i nawet byliśmy już na badaniach i nic.

Pomógł nam mój ginekolog (lekarz starej daty) wysłał nas nad morze. Kazał bawić się, tańczyć, chodzić na spacery, cieszyć się sobą i nie myśleć o tym że mamy się kochać po to żeby był dzidziuś. :o I wiecie co poskutkowało, to był nasz ostatni wypad we dwoję. :D A teraz po pięciu latach tęsknię za wypadami TYLKO WE DWOJE. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moi znajomi starali się kilka lat. Nic się nie udawało. Ale jak się udało to 1 + 1 +2

Bądźcie dobrej mysli.

Relaks, relaks i... próbować. :)

 

Tylko może najpierw skończcie te podbitki, by o nich nie mysleć w trakcie. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...