mycha. 25.08.2008 23:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Sierpnia 2008 W salonie niebieski kolor zdecydowanie nie. Ale zapisałam sobie kiedyś inspirację sypialni, no i tutaj uważam, że ta sypialnia wcale nie jest zimna, jest bardzo ciepła http://images47.fotosik.pl/5/36fecb738871a058.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eluś 26.08.2008 08:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Witam znalazłam dobre opinie o farbach oliwka firmy Tikkurilla oznaczoną jako H455 oliwkowy gaj śnieżki beż Tikurilla V 101 zastanawiam się co dalej/Myślę,że na oliwkowym powinny dobrze prezentować się meble,kanapa też.Tylko, będę musiała przemalować część holu bo tam mam inną zieleń i jestem prawie pewna,że dwie różne zielenie nie będą dobrze wyglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chulada 26.08.2008 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Nie zgadzam się, że niebieski nie pasuje do salonu. Kilka przykładów:http://images28.fotosik.pl/269/5d880c75d982b090.jpghttp://images42.fotosik.pl/5/105be2c571e98a11.jpghttp://images41.fotosik.pl/5/7910d6bb44198fe7.jpghttp://images42.fotosik.pl/5/686f955d0d643193.jpghttp://images45.fotosik.pl/5/6216eaf83435bdb1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eluś 26.08.2008 08:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Śliczne te prezentacje.Brałam pod uwagę tylko bardzo jasny mleczny odcień niebieskiego.Ale w prezentacjach najładniej niebieski współgra z białym kolorem co moim zdaniem jest podstawą ja zaś białego mieć nie mogę bo to koleiny kolor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 26.08.2008 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 .Ale w prezentacjach najładniej niebieski współgra z białym kolorem co moim zdaniem jest podstawą ja zaś białego mieć nie mogę bo to koleiny kolor. a to ciekawe ! Biel ( i czerń) w teroii barw de facto nie są kolorami, nie mają więc żadnego wpływu na zmianę psychologii barwy czy jakiekolwiek jej działanie synestezyjne -mówiąc prosto nie zmieniają w zestawieniu z innymi kolorami naszych wrażeń. Mogą biele co najwyżej powodować zmiany w kontraście i intensywności odbioru zastosowanych kolorów. Użycie bieli czy czerni nie jest zatem dodatkowym kolorem a pomieszczenie np. niebiesko-białe wbrew pozorom jest pomieszczeniem wciąż jednobarwnym z punktu widzenia naszej psychiki. Obawy zatem przesadzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Eluś 26.08.2008 09:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Witaj Wojtku 2112 Twoje rady jak zwykle bezcenne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Patisiak 26.08.2008 15:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 pytanie o subiektywną opinię - wiec moja bedzie jak najmojsza Ostatnio jak zobaczylam jeden z numerow jednej z gazet wnętrzarskich, stwierdziłam, że jest jakiś... szał niebieskich ciał mnie podoba się jedynie wzór "a la " holenderski w połączeniu z rustykalnymi meblami .. i to najlepiej u kogoś albo na zdjęciu. Szczerze mówiąc wykluczam kolor niebieski nawet z łazienek. Kwestia gustu - ja obawiam się, że do niebieskiego wnętrza trudno też cokolwiek dobrać. Prędzej zdecydowałabym się na czerwień lub pomarańcz... ale generalnie jestem zwolennikiem stonowanych barw... kawa z mlekiem, kosc sloniowa, zieleń... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pati25 26.08.2008 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Niebieski w sypialni nawet w łazience ale w salonie ?hmmm.. . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dagne 26.08.2008 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Niecierpię niebieskiego i nigdy nie lubiłam. Aż tu nagle moja mama walnęła salono- jadalnie na niebiesko, do tego białe okna i białe drzwi są, meble- ciemne starocie. No i kawałek ściany z pięknej cegły. Jak weszłam, to zaniemówiłam i stwierdziłam, że nie ma złych kolorów, tylko trzeba umieć ich używać z pomysłem. Zdjęć salonu nie mam, ale to link do domu rodziców. http://picasaweb.google.pl/idalia.gorlo/%20UIDALII/ Na ostatnim zdjęciu siedzi mój tata w czerwonej bluzie- za nim fragment salonu jak jeszcze były białe ściany. Teraz są pomalowane tą farbą co sypialnia kilka zdjęć wcześniej. efekt jest naprawdę rewelacyjny. Może wklej zdjęcie swoich mebli, będzie łatwiej cokolwiek powiedzieć jeśli chodzi o ich "pasowanie" do niebieskiego;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 26.08.2008 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 zaniemówiłam i stwierdziłam, że nie ma złych kolorów, tylko trzeba umieć ich używać z pomysłem. No proszę! Można nawet wyważyć otwarte drzwi Osoba identyfikująca siebie samego z błękitem morskim jest wierna, sentymentalna, wynalazcza i idealistyczna. Kolor oceanu i chłodnych strumieni - oto co wybrałeś. Płyniesz przez życie z własnymi zasobami energii we własnym tempie. Inni patrzą na ciebie jak na niepoprawnego optymistę, pełnego nadziei, wiary i ufności. Masz ich nawet za dużo i zawsze wierzysz w siebie i ludzi. Możesz wybrać sobie zawód polegający na wspieraniu innych duchowo lub myślowo, ale zawsze spoza kulis. Ogólna akceptacja w dzisiejszej palecie barw pozwala temu kolorowi na uwiarygodnienie innych. Nie jest to zieleń, barwa uzdrowicieli, ani błękit, barwa intelektualistów, ale ich mieszanka i dlatego właśnie jedni szukają u ciebie wskazówek duchowych, inni zaś praktycznej przenikliwości; ktokolwiek by cię jednak nie szukał, zawsze znajdzie w tobie wewnętrzny spokój. Twoje zaś imię brzmi: ufność. I dla tych, którzy wolą odmianę błękitu kobaltowego Ten kto wybiera błękit jako kolor opisujący jego osobę jest analityczny, spostrzegawczy, pełny wyobraźni i talentów twórczych. Kolor, jaki ma niebo w południe, jest najbardziej artystycznym i twórczym ze wszystkich. Jego imię to wyobraźnia. Ci, którzy go wybierają, żywią kult myśli i radzi je swobodnie wyrażają. Niekiedy trudno im się rozluźnić - chcieliby sięgnąć gwiazd, by nadać im właściwą formę. Pobudza ich sztuka, muzyka i literatura. Jeśli ich zmotywować do rozwiązania problemu, wykazują niezwykłą przenikliwość a zarazem i praktyczność. Dzięki temu właśnie cieszą się w swoim otoczeniu opinią "mózgów". Można ich znaleźć praktycznie wszędzie, począwszy od rynku, a na świecie sztuki kończąc, zawsze zadumanych nad nowatorskimi projektami, pomysłami, itp. Lubią stwarzać rzeczy, które mogą się przydać ogółowi oraz wnosić swój twórczy wkład w nowe inwestycje. Jeżeli do nich należysz, kosmos obdarzył cię iskrą wyobraźni, a więc dalej, daj jej ujście Tyle psychologia barwy Trochę w tym zabawy i idealizowania ale o przypadkach klinicznych wielbicieli błękitów ( jak i ulubionych oraz wszechobecnych odmian brązów) nie warto chyba teraz mówić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nana123 26.08.2008 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2008 Moim zdaniem sporo kolorów, które na 1 rzut oka nie pasują, moga ładnie się uzupełniać o ile dobierze się dobry odcień, niebieski niebieskiemu nierówny. Niebieski sam w sobie nie jest zły - ale chyba trudniej stworzyć coś fajnego z tym kolorem w tle mając już znaczną część wyposażenia pokoju. Co innego od podstaw.. Mnie osobiście nie podoba się pomysł: ściany, poduchy , bieżnik na stolik, świece itp. niebieskie. rozumiem - częśc dodatkow, ale z Twojego postu wynika, że wszystkie mają być niebieskie . A może pomyśl nad jakmiś fajnym ciemnijeszym brązem lub intesywną szarością + bardziej jaskrawe dodatki, chocby w kolorze tej groszkowej zieleni w nawiązaniu do przedpokoju;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 27.08.2008 00:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Dagne http://lh5.ggpht.com/idalia.gorlo/Rj5Fkxvb9JI/AAAAAAAAAFg/DG4ZIHo7f5w/Pokoj%203%20os.JPG?imgmax=512 http://lh6.ggpht.com/idalia.gorlo/Rj5EBBvb8yI/AAAAAAAAACo/vaLF0MMpdEw/DSC01359.JPG?imgmax=512 http://lh6.ggpht.com/idalia.gorlo/Rl7443fEYCI/AAAAAAAAAQI/3ctdoFQ2H_0/2007_FEB.jpg?imgmax=512 Ślicznie I znów mamy niebieski z ciepłą sosną . W salonie także (sosna na podłodze i suficie, niektóre meble), więc na pewno wygląda rewelacyjnie. Cały dom i otoczenie zachwycają A niebieskie oczy tej dziewczynki są po prostu nieziemskie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piu 27.08.2008 00:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Witam znalazłam dobre opinie o farbach oliwka firmy Tikkurilla oznaczoną jako H455 oliwkowy gaj śnieżki beż Tikurilla V 101 zastanawiam się co dalej/Myślę,że na oliwkowym powinny dobrze prezentować się meble,kanapa też.Tylko, będę musiała przemalować część holu bo tam mam inną zieleń i jestem prawie pewna,że dwie różne zielenie nie będą dobrze wyglądać. A może by dwa kolory na ścianach w salonie ? Jeśli nie jesteś pewna wyboru, może warto by było kupić próbki farb i pomalować kawałek ściany w mało widocznym miejscu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 27.08.2008 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Biel ( i czerń) w teroii barw de facto nie są kolorami, nie mają więc żadnego wpływu na zmianę psychologii barwy czy jakiekolwiek jej działanie synestezyjne -mówiąc prosto nie zmieniają w zestawieniu z innymi kolorami naszych wrażeń. Mogą biele co najwyżej powodować zmiany w kontraście i intensywności odbioru zastosowanych kolorów. Użycie bieli czy czerni nie jest zatem dodatkowym kolorem a pomieszczenie np. niebiesko-białe wbrew pozorom jest pomieszczeniem wciąż jednobarwnym z punktu widzenia naszej psychiki. Obawy zatem przesadzone. A to dobre. Więc teoretycznie możemy napchać czarno-białych dodatków wszędzie bez względu na reszte kolorów i z punktu widzenia psychiki nie będą one istniały jako kolry? To przecież jakas bzdura. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 27.08.2008 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 A to dobre. Więc teoretycznie możemy napchać czarno-białych dodatków wszędzie bez względu na reszte kolorów i z punktu widzenia psychiki nie będą one istniały jako kolry? To przecież jakas bzdura. Skoro twoje subiektywne wrażenie jest takie , to z pewnością masz niewątpliwą rację. Zarzuty o bzdurę proszę kierować do twórców teorii koloru i psychologii. Czerń i biel nie sa jednak barwami i z punktu widzenia psychiki nie działają na nasz mózg kolorem. Co ciekawe, z punktu fizyki też . Zestawienie barwnej plamy z bielą lub czernią nie zmienia w zaden sposób samej barwy tej plamy, czego nie mozna powiedzieć o zestawieniu dwóch barw. Np biel z błękitem zestawione w równych mniej więcej proporcjach ( a więc nawet nie jako dodatki) zawsze postrzegamy jako błękit, zwłaszcza ,ze sama biel w takim zestawieniu, dla naszego oka - ta biel przestaje być już biała robi się niebieska. Inaczej jednak bedzie przy zestawianiu np błękitu z żółcienią - gdzieś na styku lub powierzchni pojawi się w mózgu wrażenie zieleni. Oczywiście, jeśli ilość dodatków czarno-białych ( ich powierzchnia widziana) w pomieszczeniu będzie znacznie większa niż widoczna powierzchnia samych ścian ( o ile to wogóle możliwe ?) to określimy je zgodnie z naszą ludzką naturą , że pomieszczenie jest czarno-białe z niebieskim dotakiem. Nie zmieni to jednak samego błękitu i wrażeń jakie na nas i nasze oko ten kolor wywołuje a czerń nadal nie wystąpi jako barwa, chociaż biel może sprawiać wrażenie miejscami błękitnej .Gdzie więc ten dodatkowy kolor w połączeniu z bielą , o który obawiała sie Eluś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 27.08.2008 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Sugeruję poczytać TU albo TU Mam jakies takie wrażenie, że chyba kłóci się to z tym co piszesz ale nie chcę się spierać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 27.08.2008 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 dandi prosiłeś o opinię to proszę: mnie uczono na plastyce że biały i czarny nie są kolorami a walorami i jako takie nie występują w palecie barw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dagne 27.08.2008 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Czerń i biel są barwami achromatycznymi, czyli barwami pozbawionymi barwnika, mówiąc łopatologicznie. Z punktu widzenia fizyki biel (białe światło) to suma wszystkich barw spektralnych (Newton się kłania). Czerń to wrażenie barwne, spowodowane pochłonięciem przez powierzchnię fal świetlnych o wszystkich długościach, a biel to wrażenie barwne spowodowane odbiciem wszystkich fal (fale te docierają następnie do naszego oka i w ten sposób powstaje wrażenie barwne). Biorąc pod uwagę fizykę i biologię (pochłanianie fal i nasze oczy;)) to biel wywołuje wrażenie jasności w pomieszczeniu, ponieważ odbija całe światło, natomiast czerń przytłacza i przyciemnia pokój, pochłaniając całe światło. Dlatego dodatki czarne i białe, pomimo iż nie zmieniają naszego odbioru poszczególnych barw mogą silnie wpłynąć na wrażenie ogólne pomieszczenia. Poza tym są to dodatki achromatyczne, czyli mogą spowodować, że wnętrze będzie wyglądało nienaturalnie, smutno i nudno. Jeśli będą tam TYLKO czarno- białe dodatki. Uff:) A za niebieskie oczy dziękuję, to bratanica moja jest:) Aha, i nie ma rozróżnienia na barwy i walory, walor to cecha barwy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
2112wojtek 27.08.2008 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Sugeruję poczytać TU albo TU Mam jakies takie wrażenie, że chyba kłóci się to z tym co piszesz ale nie chcę się spierać Nie ma się o co spierać. ?Jeśli chodzi o nazewnictwo ( barwa-kolor) masz rację, natomiast nie ma tam żadnych sprzeczności z tym co napisałem. W bardzo duzym uproszczeniu. Powierzchnia czarna ( dokładnie "doskonale czarna"), to powierzchnia pochłaniająca całe widmo światła widzialnego, a więc nie ma barwy, bo zostały pochłonięte. Powierzchnia biała , to powierzchnia odbijająca całe widmo widzialne światła, a więc wszystkie barwy "widziane" są jednocześnie - światło białe. Tak interpretują plastycy i nie burząc przy tym zasad fizyki nie traktują bieli ani czerni jako barw.Samo postrzeganie i oddziaływanie na psychikę kolorów jest wyjaśniane już przez psychologów stąd wrażenia, efekty związane z barwami, synestezja i inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dagne 27.08.2008 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2008 Tak interpretują plastycy i nie burząc przy tym zasad fizyki nie nazywają bieli ani czerni barwami. Tak interpretują to fizycy:) Dla plastyka mieszanina wszystkich barw to nie biel tylko szarość Odwieczny konflikt Newtona z Goethe:) A żeby dyskutować dalej o róznicach plastyczno fizycznych, wrażeniach i rzeczywistości, należało by tu wkleić wywód dotyczący syntezy substraktywnej i addytywnej, budowy oka i ośrodków w mózgu odpowiedzialnych za widenie barw. Dlatego może przejdźmy z powrotem to zagadnienia "niebieskości salonu Eluś". A dyskusję czarno białą przenieśmy na potem:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.