Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zdradzone dwie


cenestezja

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 238
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja zaczynam się dziwić autorce wątku - ja chyba nie mogłabym oddychać a co dopiero pisac posty...

Coś mi się "mydlano" zrobiło z tym Stachurą ....

 

I jakby obrazek przestaje mi się składać, bo takie dylematy to raczej 15 latka - "powiedzieć mamie czy nie"- to tak w kwestii "czy tatuś ma przy córeczce opowiedzieć jak kochanka robiła mu laskę".

Sorry - odpadam..

 

Ja chyba nie mogę oddychać,

a co dopiero pisać posty...

 

P.S.

ALE MNIE POBIJALIŚCIE, nie potrzebowałam wulgarnych cenzurek .....lecz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaczynam się dziwić autorce wątku - ja chyba nie mogłabym oddychać a co dopiero pisac posty...

Coś mi się "mydlano" zrobiło z tym Stachurą ....

 

I jakby obrazek przestaje mi się składać, bo takie dylematy to raczej 15 latka - "powiedzieć mamie czy nie"- to tak w kwestii "czy tatuś ma przy córeczce opowiedzieć jak kochanka robiła mu laskę".

Sorry - odpadam..

 

Ja chyba nie mogę oddychać,

a co dopiero pisać posty...

 

P.S.

ALE MNIE POBIJALIŚCIE, nie potrzebowałam wulgarnych cenzurek .....lecz ...

 

Ale "wulgarne" naprawde. :roll: :lol: :roll:

 

ps. bardzo nie lubie jak ktos zamiast konczyc zdanie stawia "wielce frapujace " wielokropki .

Zamiast powiac tajemniczoscia wieje banałem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaczynam się dziwić autorce wątku - ja chyba nie mogłabym oddychać a co dopiero pisac posty...

Coś mi się "mydlano" zrobiło z tym Stachurą ....

 

I jakby obrazek przestaje mi się składać, bo takie dylematy to raczej 15 latka - "powiedzieć mamie czy nie"- to tak w kwestii "czy tatuś ma przy córeczce opowiedzieć jak kochanka robiła mu laskę".

Sorry - odpadam..

 

Ja chyba nie mogę oddychać,

a co dopiero pisać posty...

 

P.S.

ALE MNIE POBIJALIŚCIE, nie potrzebowałam wulgarnych cenzurek .....lecz ...

 

 

Mniej wulgarnie: "jak tatuś uprawiam z kochanką seks oralny".

Jak tego nie nazwiesz - nie jest to temat do rozmowy z córką :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mniej wulgarnie: "jak tatuś uprawiam z kochanką seks oralny".

Jak tego nie nazwiesz - nie jest to temat do rozmowy z córką :)

 

a niby dlaczego dziecka nie poduczyć? :o

będzie na poźniej jak znalazł!

niech wie, że jak mama tatusiowi nie robiła, to jak to się skończyło...

młoda już taka oporna nie będzie!

 

PS a tak w ogóle, to seks z własną żoną po dwudziestu latach małżeństwa... to już kazirodztwo! :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez sensu. Są dwie opcje - piszecie, bo uważacie, ze

1. post jest prawdziwy - w takim razie te żarty są ...nieładne, niesmaczne, nie na miejscu, nie na poziomie

2. post jest "podpuchą" - to po co w nim pisać? Żeby zaznaczyć, że nie dacie się wkręcić? Żeby się odgryźć, bo potraktowaliście rzecz poważnie na początku?

 

dajcie spokój to temat padnie sam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jesteście wiśnie naprawdę!

Babka może i egocentryczka, może i się lekko ze sobą pieści (bez dwuznaczności 8) ) czytaj - cacka (a bo i ten Stachura i ta romantyczność :roll: ), ale sam pisała gdzieś tam na początku że nie ma komu poopowiadć i dlatego pisze na forum.

A może córa mądrzejsza się okaże i powie:"a weżcie mi spier..cie z waszymi problemami - ja na studia idę a wy mi tu takie kwiatki". Podejrzewam że tak właśnie może być szczególnie jak dojdzie do co pikantniejszych szczegółow.

Cenestezja biedna jest ze swoim problemem, wsparcia szuka i podejrzewam że nieważne czy córka ma lat 19 czy 9. Dla niej i tak ideł tatusia runąl w cholerę czy uczestniczyć będzie czy nie. A dorośli główni zainteresowani i tak ją jeśli nie na początku to w trakcie rozmowy wyproszą bo nikt się nie chce poniżać przed dziećmi.

A jeśli cały ten wątek to podpucha - to śmiem twierdzić że z pożytkiem dla niektórych, może się więcej niż raz zastanowią zanim zaczna cykac coś na boku.

Pozdrawiam Kacha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)A jeśli cały ten wątek to podpucha - to śmiem twierdzić że z pożytkiem dla niektórych, może się więcej niż raz zastanowią zanim zaczna cykac coś na boku.

Pozdrawiam Kacha.

 

Hmm, w moich stronach to oznacza potocznie "bać się" :o

 

Tak w ogóle, to podobno doszło do spotkania i może jest w pewnym sensie po sprawie. Nie ma co gdybac - może już cyknęli się na zgodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat: "Hmm, w moich stronach to oznacza potocznie "bać się""

 

No i dobrze logicznie rozumując oznacza (zwiazek przyczynowo-skutkowy) :lol:

 

Cytat: "Tak w ogóle, to podobno doszło do spotkania i może jest w pewnym sensie po sprawie. Nie ma co gdybac - może już cyknęli się na zgodę."

 

Dobrze by było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaczynam się dziwić autorce wątku - ja chyba nie mogłabym oddychać a co dopiero pisac posty...

Coś mi się "mydlano" zrobiło z tym Stachurą ....

 

I jakby obrazek przestaje mi się składać, bo takie dylematy to raczej 15 latka - "powiedzieć mamie czy nie"- to tak w kwestii "czy tatuś ma przy córeczce opowiedzieć jak kochanka robiła mu laskę".

Sorry - odpadam..

 

Ja chyba nie mogę oddychać,

a co dopiero pisać posty...

 

P.S.

ALE MNIE POBIJALIŚCIE, nie potrzebowałam wulgarnych cenzurek .....lecz ...

 

 

Mniej wulgarnie: "jak tatuś uprawiam z kochanką seks oralny".

Jak tego nie nazwiesz - nie jest to temat do rozmowy z córką :)

 

Orety Nefer daj spokój z tym oralnym i robieniem laski to są wyłącznie intymne sprawy o których nie powinno sie mówić. Co to kogo obchodzi jakie masz skryte pragnienia :wink: (bez obrazy). Wcale nie musi dojśc do tego typu rozmów a już w szczególności w towarzystwie dzieci. Zamiast skupić się na pomocy koleżance dyskusja skupia się na tym czy to podpucha czy nie itp. A jakie to ma znaczenie czy to podpucha czy nie ??? Nawet jesli to podpucha to jeśli jest choćby 1% prawdopodobieństwa że koleżanka ma problem i potrzebuje pomocy to trzeba pomóc i koniec kropka.

 

cenestezja

Nie czytaj tych wulgarnych tekstów bo potrzebujesz teraz maksimum spokoju aby zebrać myśli i w miarę obiektywnie ocenić sytuację.

A nawet jeśli to podpucha z twojej strony w co nie bardzo wierzę to niech ci będzie :D

Pozdrawiam i powtarzam jeszcze raz może to uwzględnisz- co nagle to po diable - nie podejmuj pochopnych decyzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że autorka ma na dzień dobry u mnie potężnego minusa - za brak możliwości pojęcia sprawy braku uczestnictwa córki w całej tej szopce :evil: .

 

Sytuacja zdrady w związku jest sytuacją trudną i złożoną - sytuacją którą powinni rozwiązać małżonkowie bez świadków ....jedynym świadkiem jakiego w tej sytuacji dopuszczam w razie braku jakiejkolwiek decyzji czy kompromisu to obecność psychoanalityka wyspecjalizowanego w problemach rodzinnych.

Nie mamusia, nie tatuś, nie teść, nie teściowa,nie brat i nie siostra, a tym bardziej nie córka :evil: .

Przeżyłam w swoim życiu rozwód- więc sobie nie teoretyzuję .... i nikomu nie pozwoliłam się wtrącić - i to była najlepsza moja decyzja. Sama jestem odpowiedzialna za swoje życie i nie mam prawa nikogo tym obarczać- a za swoje błędy się płaci samemu.

Bo, kochani to nie jest tak że on świnia , a ona super ...poznaliśmy tutaj zdanie tylko jednej strony konfliktu. Oczywiście wina zdradzającego męża jest niezaprzeczalna ... ale nie znamy powodów które pchnęły go do tego kroku .

Może został wciągnięty w pułapkę (no bo to przecież kobiety wybierają sobie partnerów :wink: :lol: ), a może miał już dość swojej żony - czuł się osaczony i szukał jakiegokolwiek wyjścia z sytuacji, a może faktycznie jest nic niewartym facetem który kobiety traktuje jak zabawki.

Ale .... to wie tylko autorka ... i to ona sama musi się uporać z tą sytuacją. Musi zdecydować czy chce z nim być i ratować związek czy nic do niego już nie czuje i chce zacząć żyć własnym życiem. My tego za nią nie zrobimy bo nie znamy wszystkicgh szczegółow i aspektów ich związku ...i wybaczie - raczej nie chcę wnikać.

 

Natomiast na pewno nie mogę przejść obojętnie wobez tak beznadziejnie głupiego pomysłu , żeby pozwolić córce uczestniczyć czynnie w tych skomplikowanych relacjach dwojga ludzi - partnerów w tak trudnych okolicznościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zaczynam się dziwić autorce wątku - ja chyba nie mogłabym oddychać a co dopiero pisac posty...

Coś mi się "mydlano" zrobiło z tym Stachurą ....

 

I jakby obrazek przestaje mi się składać, bo takie dylematy to raczej 15 latka - "powiedzieć mamie czy nie"- to tak w kwestii "czy tatuś ma przy córeczce opowiedzieć jak kochanka robiła mu laskę".

Sorry - odpadam..

 

Ja chyba nie mogę oddychać,

a co dopiero pisać posty...

 

P.S.

ALE MNIE POBIJALIŚCIE, nie potrzebowałam wulgarnych cenzurek .....lecz ...

 

 

Mniej wulgarnie: "jak tatuś uprawiam z kochanką seks oralny".

Jak tego nie nazwiesz - nie jest to temat do rozmowy z córką :)

 

Orety Nefer daj spokój z tym oralnym i robieniem laski to są wyłącznie intymne sprawy o których nie powinno sie mówić. Co to kogo obchodzi jakie masz skryte pragnienia :wink: (bez obrazy). Wcale nie musi dojśc do tego typu rozmów a już w szczególności w towarzystwie dzieci. Zamiast skupić się na pomocy koleżance dyskusja skupia się na tym czy to podpucha czy nie itp. A jakie to ma znaczenie czy to podpucha czy nie ??? Nawet jesli to podpucha to jeśli jest choćby 1% prawdopodobieństwa że koleżanka ma problem i potrzebuje pomocy to trzeba pomóc i koniec kropka.

 

Oj, jakie delikatne stworzonka.. wiesz zdrada jest taka gładka i mało wulgarna. A ja nazywam rzeczy po imieniu :)

Chcesz mi powiedzieć , że jak mąż zdradza żonę po 20 latach małżeństwa to z kochanką płyt słuchają ? Ok - ja jakoś nie wierzę.

 

A jak wyobrażasz sobie rozmowę ze zdradzającym mężem po odnalezieniu przez żonę takich maili :

-Kochanie, przeepraszam, ze Ci przeszkadzam, ale niechcący odnalazłam Twoją korespondencję z tą miłą blondynką z sąsiedniego miasta

- Och, żono, doprawdy nie wiem jak to możliwe ?

- To nic takiego Skarbie, po prostu współczuję CI , że musisz się tak eksploatować dzieląc obowiązki domowe i przyjemności z tą miła panią po gastronomicznym...

- Ależ jakoś daję radę, niemniej dziękuję Ci za troskę i wsparcie.

(tu córeczka rzuca się tatusiowi na szyję, żona się przytula i zgodnie piją herbatę kontemplując cudowny zachód słońca)

 

KONIEC.

 

Otóż tak nie będzie.

Mój wulgaryzm jest NICZYM w porównaniu z tym co dzieje się na takich rozmowach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...