Dorfi 13.12.2008 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Ja w tym roku mycie okien i pranie firanek i zasłon sobie odpuszczam. Tylko firankę w kuchni muszę uprać, bo się szybciej brudzi niż w pokojach i już się boję krochmalenia i prasowania, bo mam ręcznie robioną i bez krochmalu nie da rady. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 13.12.2008 21:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Ja w tym roku mycie okien i pranie firanek i zasłon sobie odpuszczam. Tylko firankę w kuchni muszę uprać, bo się szybciej brudzi niż w pokojach i już się boję krochmalenia i prasowania, bo mam ręcznie robioną i bez krochmalu nie da rady. Ja mam robione szydełkowo w kuchni, ale krochmalę bardzo lekko. Okna myłam końcem października, a brudne były okropnie U mnie deszcz zawsze zacina na okna, bo w obecnym domu dach ma króciutki okap Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 13.12.2008 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Ja w tym roku mycie okien i pranie firanek i zasłon sobie odpuszczam. Tylko firankę w kuchni muszę uprać, bo się szybciej brudzi niż w pokojach i już się boję krochmalenia i prasowania, bo mam ręcznie robioną i bez krochmalu nie da rady. rany, ja to już prawie nie pamiętam jak się krochmal robi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 13.12.2008 21:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Krochmalu nie robię. Kupuję gotowy Jak robiłam to i tak mi zawsze jakiś klusek wyszedł. A przecierać przez sitko mi się nigdy nie chciało. A teraz wymieszam proszek z zimną wodą i krochmal gotowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 13.12.2008 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Ja w tym roku mycie okien i pranie firanek i zasłon sobie odpuszczam. Tylko firankę w kuchni muszę uprać, bo się szybciej brudzi niż w pokojach i już się boję krochmalenia i prasowania, bo mam ręcznie robioną i bez krochmalu nie da rady. rany, ja to już prawie nie pamiętam jak się krochmal robi.... Prościutko - mąka ziemniaczana i wrzątek Ja krochmal robię, bo mam masę obrusów i serwet szydełkowych, a to wymaga krochmalu Dawno nie krochmaliłam pościeli i mam na to ochotę - wyspać się w świeżo krochmalonej pościeli (kiedyś tego nie cierpiałam i zanim szłam spać, to najpierw mięłam wszystko ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 13.12.2008 22:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 Pościeli nie krochmalę bo nie lubię. A serwety i obrusy haftowane i koronkowe schowałam głęboko do szuflady i nie wyjmę aż dzieci podrosną. Jak popatrzę jak wygląda stół po posiłku Michała to się cieszę, że wszystko mam pochowane, bo chyba bym się zapłakała gdyby mi poniszczył. A on jak prawdziwy panicz w kuchni zjeść nie chce, tylko koniecznie w pokoju przy stole i jeszcze serwetkę pod talerz musi sobie podłożyć. Jak był malutki to nawet pod butelkę z mlekiem serwetkę podkładał. Szkoda tylko, że serwetka po jego posiłku wygląda koszmarnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 13.12.2008 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 ...Jak był malutki to nawet pod butelkę z mlekiem serwetkę podkładał... To prawda - serwetki przy dzieciach szybko nabierają innych barw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 13.12.2008 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2008 a, to mój Dawidek wręcz przeciwnie... kilka razy dziennie obrusu czy serwetki (zależy co mam na stole) szukam po pokoju jak je, albo pije, albo się bawi... stół musi być odsłonięty, żaden obrusik mu nie może przeszkadzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zakrzewianka 15.12.2008 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Witam, ale wystylizowany domek . bardzo jestem ciekawa Twoich pomysłów na wnętrza. Baaaaardzo lubię wszystkie rzeczy "z myszką", a u chyba się taki mały klub zrobił . Chociaż u nas to będzie raczej ostry kontrast starego z nowym. Gratuluję domku, pięknie się zapowiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 15.12.2008 14:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Bardzo dziękuję. Do wnętrz to u nas jeszcze baaaardzo daleko, ale chciałabym aby były lekko stylizowane. Czasu jest dużo, więc coś się wymyśli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 15.12.2008 17:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 No i nie zrobiłam dzisiaj ani jednego aniołka. A takie miałam ambitne plany. A jak przyszło co do czego, to nawet obiadu nie miałam czasu ugotować ani zakupów zrobić (w lodówce tylko światło) bo mnie zasypały prace. W mieszkaniu nie posprzątałam, dekoracji świątecznych nie zrobiłam, siedzę w papierach. A niby jestem na zwolnieniu i miałam odpoczywać. I jutrzejszy dzień zapowiada się tak samo. A mówiłam lekarce, że zwolnienie nic mi nie da - nie wierzyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 15.12.2008 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2008 Oj Dorotko!!! Nu nu nu!Powinnaś się oszczędzać!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 16.12.2008 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Dorfi gratuluję ! buziaki podwójne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 16.12.2008 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Hej Lalu! Herbatka z rana, tak dla dobrego samopoczucia Nadal jesteś na zwolnieniu??? http://images27.fotosik.pl/304/f9afaeca232a0328.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 16.12.2008 10:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Dzięki za herbatkę. Pyszna jest Teoretycznie jestem na zwolnieniu do końca tygodnia, ale jeszcze mam ponad 30 prac do sprawdzenia i muszę to zrobić dzisiaj, bo potem nie będę miała kiedy. We czwartek jestem cały dzień na egzaminach, w piątek u Michała w przedszkolu są jasełka (jeszcze mu kostiumu nie uszyłam - odkładam szycie na jutro) a w sobotę i niedzielę jestem w pracy. Dobrze, że na Wigilię jedziemy do rodziców bo nie mam kiedy się do świąt przygotować. Jeszcze w dodatku mojego męża w poniedziałek i wtorek na szkolenie do Warszawy wysyłają. W wigilię rano dopiero wróci. Też nie mieli kiedy tego szkolenia wymyśleć Gdybym miała robić święta w domu to bym chyba padła. Ale mam caly czas nadzieję, że następne święta spędzimy już we własnym domu Wy kiedy planujecie się przeprowadzać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dardurdka 16.12.2008 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2008 Też myślę o świętach... ale czy wystarczy pieniążków i wytrwałości? Na prawdę nie wiem... prędzej to będą Święta Wielkanocne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 17.12.2008 07:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 http://www.redworkscreations.com/redworks_comments/goodmornings/Nature%20Good%20Morning/gmbugsfr.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dorfi 17.12.2008 12:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Panowie kładą folię i walczą z rynnami. Mąż pojechal wczoraj późnym wieczorem i wszyscy siedzieli w kanciapie i rynny robili. Ale i tak do końca grudnia z dachem się nie wyrobią. Oczywicie kosztorys nam się znowu z faktycznymi wydatkami rozjechał. Transzy kredytu zabraknie. Siedzimy i się zastanawiamy skąd wytrzasnąć dodatkową kasę na styczeń. Gdybym nie była w ciąży to bym gdzieś dorobiła, ale teraz nie mam siły i nie piszę się na żadne dodatkowe zlecenia.Czy ktoś ma znajomą wróżkę? Potrzebuję namiar na numery totolotka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 17.12.2008 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 to jesteśmy dwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DarioAS 17.12.2008 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2008 Monia koniecznie zrób fotkę. Makaronem jeszcze się nie bawiłam i chyba najwyższa pora zacząć, tym bardziej, że można tym zająć dziecko i koszty nie są zbyt wysokie (pomijam sprzątanie kuchni po takiej zabawie). U mnie do tej pory królowały głównie gwiazdki http://widget.slide.com/rdr/1/1/3/W/280000000b4ba9bc/1/91/AMhYwUcm1z_o4evEiO45IR0JWwp-Iyen.jpg zapomnniałam się spytać ostatnio... to Twoja robota? Ja też takie kcem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.