Gość 03.10.2003 13:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Proszę o podawanie sprzętów domowych,których obecność w domu uważacie za niezbędną.Z podaniem marki,nazwy. -ja chwalę sobie nawilżacz-nie wiem,jakiej firmy.Jest zwykły i wygląda jak "talerz" ufo.Pomaga nam oddychać.Polecam!! Szczególnie,gdy dzieci mają problemy laryngologoczne. -maszynka do mielenia.Zelmera.Moja przyjaciółka. -poza tym szukam patentu na patelnię.Chcę kupić dobrą patelnię-nie teflonową.Jaką polecacie.I w ogóle gary mnie interesują.Postanowiłam w nie zaiwestowac (ale bez przesady-zepter raczej odpada-może ikea-podobne dobre gary ma żeliwne) -co myślicie o odkurzaczu wodniku? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 03.10.2003 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Ja w sprawie patelni. Dlaczego nie-teflonowa? Ja mam patelnie Tefala, z takim czerwonym kolkiem posrodku i perforowanym dnem - jest po prostu super do wszystkiego! Dla mnie niezbedna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 03.10.2003 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 ja tez marze o zeliwnej, glebokiej patelni ze szczelna, wypukla, szklana przykrywa.za niezbedne uwazam: zmywarka pralka z min. 1000 obrotowmikrofalowkagarnek z podwojnymi sciankami do gotowania bez wodyodkurzacz (chyba nie musi byc wodnik)malakser (najlepszy, jaki mialam to Braun)mikser-"zelazko"czajnik elektrycznydobre zelazko (najlepiej z generatorem pary) i bardzo dobra deskanawilzacz?skoro tak niewiele rzeczy wymienilam, to dlaczego tyle tego dobra w domu??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
myrmota 03.10.2003 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 - ekspress do kawy - najlepiej Braun- budzik - byle głośno dzwonił- radio (nie telewizor) byle miało fale ultrakrótkie i długie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.10.2003 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Co to jest mikser "żelazko"? mbz, nie mam zaufania do teflonowej patelni. Zapomniałam wymienić jeszcze * kociołka żeliwnego.Widziałam,są na allegro. Zmywarka-nie mogę się jej doczekać. Żelazko-chcę takie,które się samo wyłącza. *-dodaję jeszcze chusteczki nawilżane dla dzieci-wszędzie-w domu i poza nim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 03.10.2003 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Opal, a mozesz rozwinac ten brak zaufania? Tak tylko z czystej ciekawosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 03.10.2003 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 mikser-zelazko to taki prosty, z koncowkami do bicia piany i do wyrabiania ciasta. chwyta sie go jak zelazko - stad nazwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.10.2003 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 mbz,chodzi o zarysowania.Prędzej czy później do nich dochodzi.Przynajmniej u mnie. ma,już rozumiem.Taki mikser mam i bardzo mi pomaga. *dodaję ciśnieniowy ekspres do kawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 03.10.2003 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Doprecyzować należy co i jakie, bo się zgadzam z listą: zmywarka - stosownie do wielkości, generalnie są brzydkie, więc do zabudowy, nie pamiętam nazwy producenta, ale widziałem fajny kombajn: kuchenka ze zmywarką (wersja gaz lub prąd, oczywiście kuchenki), cena 2500 gaz, 3000 prąd pralka z min. 1000 obrotow, tu wedle uznania, zużycie wody i prądu to podstawa, ja mam Bosha, ale sprawdź model, zwłaszcza przy wypłukiwaniu proszku, u mnie jest jedna dysza i zostaje proszek, mikrofalowka, wiekszość grymasi, ale najważniejsza jest funkcja rozmrażania w mikrofali, reszta jest standardowa, ja mam idiotoodpornego Whirpoola, naciskam guzik i samo się waży, grzeje i wyłącza, ale to z lepszych czasów, pproponuję coś tańszego dkurzacz (chyba nie musi byc wodnik) przepytywałem w sklepie o wodne odkurzacze, owszem nie ma wtórnego wydmuchu kurzu, ekstra dla alergików, ale droższe 2x od tradycyjnych. Jak nowy to ładnie wygląda, ale wyobraź sobie jak ten baniak z wodą będzie wyglądał po roku mieszania błota, za moment cały będzie szary i obrzydliwy. Ja mam 6 letniego prostego zelmera i nie marudzę. malakser (najlepszy, jaki mialam to Braun) przyda się, nie prowadzę kombajnu do tego to nie powiem mikser-"zelazko", prosta praktyczna rzecz, czasem zrobi to czego kombajnem nie zrobisz, no może po walce z miską czajnik elektryczny, najlepiej bez grzałki w środku, grzałka jest pod dnem zbiornika, łatwiej walczyć z kamieniem i nie masz obrzydzenia jak zajrzysz do środka wlewając wodę dobre zelazko (najlepiej z generatorem pary) i bardzo dobra deska Deska to podstawa. Dobre żelazko też. Mam Browna żelazko, gdzie w promocji dostałem deskę, taką metalową, siatkową, krytą okładzinąą, dopiero wtedy prasowanie stało się proste. nawilzacz, no może... Ale w nowym domu przez rok to chyba nie będzie potrzebny. Dodatkowo polecam: elektryczną maszynkę do mięsa z przystawką do szatkowania i ścierania (lubię placki ziemniaczane, ktokolwiek tarł je na tarce, wie, jak trudno pogodzić apetyt z niróbstwem i plastrami), te przystawki dają szansę ścierania. 3 minuty łacznie z myciem. Polecam Zelmera. Zestaw kina domowego, ale to drogi kaprys, żeby miał sens, te kombajny za 2-3 tysiące niewiele są warte. Lodówka - ja mam model Whirpoola, wzrostu 184 cm, zużycie prądu 0,92 kWh/dobę, jeden agregat całkiem wystarcza. Rewelacyjna sprawa. Zużycie prądu zwraca cenę do tańszych modeli co biorą 1,37 kWh/dobę po roku. Tylko nie umiem w niej zgasić światła i na razie tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.10.2003 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Bardzo mnie interesuje ta *przystawka do ścierania i szatkowania Gdzie mam szukać? Deska do prasowania-ja ma taką,że składanie jej jest wielką niewiadomą-nigdy nie wiem, w co dostanę.A jak mąż fajnie przeklina,jak ją składa. Nie mam pojęcia o jakich Wy mówicie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 03.10.2003 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 dobra deska to taka, ktora z deski ma tylko wyglad, i to tylko gdy patrzysz z daleka Nie jest ani z deski, ani ze sklejki, tylko z metalowej siatki rozpietej na ramce. Na to sie naklada pokrowiec na gabce i juz. Taka deska reguluje sie plynnie na prawie dowolna wysokosc. I daje sie ja skladac bez problemu. Jeden problem: z zelazka na pare w czasie prasowania kapie na podloge. Pol biedy, gdy podloga jest z terakoty.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joskul 03.10.2003 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 A ja napiszę , co u mnie się nie sprawdziło:pralkosuszarka- w ciągu dziewięciu lat użytkowania (nawet przy noworodku) suszarka nie była mi potrzebnanóż elektryczny- prezent nigdy nie wykorzystanytermoobieg w mikrofalówce- używam jej tylko zwykłego podgrzewania, nigdy w niej nie piekłam. Do rzeczy niezbędnych do życia zaliczam zwykły, przelewowy ekspres do kawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 03.10.2003 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 telefon komputer radio zegar nóż nożyczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 03.10.2003 20:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 Urządzenia typu pralka, zmywarka, kuchenka mikrofalowa- bez zbędnych bajerów. A czy można sobie w tym miejscu pomarzyć ? Otóż czekam na pojawienie się na rynku urządzenia, które wykonywałoby za mnie znienawidzoną czynność jaką ... jest PRASOWANIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 03.10.2003 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2003 telefon komputer radio zegar nóż nożyczki A po co Ci nożyczki? Strzyc się możesz nożem, paznokcie można obgryzać. Telefon? Właściwie wszystko już można załatwić przez komputer. Zegar jest w komputerze, więc też mozna sobie darować. Radio - w kompie też posłuchasz. Zostaje komputer i... zmywarka. No ewentualnie "Marysza". Ona nie tylko pozmywa i uprasuje, ale także ułoży w szafie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 04.10.2003 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 pralka mikrofalówka zmywarka lodówka ( pojemna) kominek i winko koniecznie kalifornijskie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 04.10.2003 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Ja w kwestii - wodnika (używamy go już od 5-6 lat ). 1. Efekty odkurzania są znacznie lepsze niż starym tradycyjnym odkurzaczem. 2. To fuj, którego ktoś się obawiał, myję się całkiem łatwo i sam odkurzacz wygląda OK. 3. Samo napełnienie i uprzątnięcie odkurzacza jest na tyle niewdzięczne, że używamy go tylko do sobotniego sprzątania ( w tygodniu tradycyjny odkurzacz) 4. Jest ciężki i nieporęczny, nie wyobrażam sobie sprzątania nim schodów ani noszenia go z góry na dół. 5. J.w. dlatego wszyskie wypókłe rogi od mebli i ścian mamy poodbijane na wodnikowej wysokości 6. Wodnik przekonał mnie, żeby w domu był centralny odkurzacz ( kiedyś w przyszłośći ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 04.10.2003 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Z perspektywy 3-miesięcznego mieszkania w nowym domu mogę powiedzieć, co mi niewątpliwie ułatwia życie:komputer (z Internetem, oczywiście)mikrofalówka (ale do niej to już od lat przywiązali się głównie moi panowie)centralny odkurzacz z szufelką w kuchnipiekarnik z wysuwaną szufladą i programatorem co sam włacza i wyłączapłyta ceramiczna A w ogóle to wszystko mnie cieszy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.10.2003 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 Dlaczego nie-teflonowa?Ja mam patelnie Tefala, z takim czerwonym kolkiem posrodku i perforowanym dnem - jest po prostu super do wszystkiego! Dla mnie niezbedna Też nie rozumiem, po co szarpać się z żeliwną lub stalową Czyżby wracała moda na cygańskie kucie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 04.10.2003 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2003 wyobraź sobie jak ten baniak z wodą będzie wyglądał po roku mieszania błota, za moment cały będzie szary i obrzydliwy.Nieprawda, mam taki odkurzacz od 10 lat. Wcale nie miesza błota i nie jest obrzydliwy. Obrzydliwe może być wyciąganie worków, które pylą w oczy starym kurzem Bardzo mnie interesuje ta *przystawka do ścierania i szatkowaniaGdzie mam szukać?.W sklepie z maszynkami do mielenia. Deska do prasowania-ja ma taką,że składanie jej jest wielką niewiadomą-nigdy nie wiem, w co dostanę.A jak mąż fajnie przeklina,jak ją składa. Nie mam pojęcia o jakich Wy mówicie.Ja mam dużą, szeroką deskę, którą rozkłada się i składa jednym ruchem ręki. I jest bardzo stabina - w pewnym kryzysowym okresie stał na niej telewizor Deski o podobnej konstrukcji nadal widuję w sklepach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.