Arnika 03.12.2012 00:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 U mnie dziś wykład na temat spermy i zaletach bycia szybszym od innych ..... Bożesz.... Moje młode mnie na takie tematy nie męczy... czyli jeszcze nie dorósł... Czy ja dobrze zrozumiałam... chodziło o szybkość plemników????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.12.2012 00:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 A ta kurtka w żółtym kolorze to dla Ciebie czy dla młodego?????? Dobrze, że muszki nie latają zimą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 03.12.2012 00:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Bożesz.... Moje młode mnie na takie tematy nie męczy... czyli jeszcze nie dorósł... Czy ja dobrze zrozumiałam... chodziło o szybkość plemników????? nie:lol2: po prostu gra w "nieodpowiednie"gry Postać z gry,która młody tworzy mavbyć lekarzem i co poziom awansuje, ostatnio był salowym,więc wynosił baseny i jechał na mopie, ale awansował na laboranta i miał znaleźć bank spermy i stąd się wziął temat a wiesz jak młody drąży,odpowiedź,że sperma to płyn z plemnikami -go nie zadowoliła A ta kurtka w żółtym kolorze to dla Ciebie czy dla młodego?????? Dobrze, że muszki nie latają zimą kurtka dla mnie, młody nie ma wymagań co do koloru (nawet różową koszulę przełknął ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.12.2012 00:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Wiesz..... to ja jednak wolę opcję mniej dociekliwego mojego młodego... Jakiś czas temu sadził jeszcze sałatę, czy kapustę na jakiejś farmie.. to więc jestem jeszcze bezpieczna..Wczoraj czy dzisiaj siedział z ojcem i przerabiali samoloty spalinowe, bo .. w liście do św Mikołaja był takowy..Nie dość , ze samolot drogi jak diabli, to jeszcze wszystko jest do kupienia osobno.. silnik, rozrusznik i wiele dynksów o których nawet nie mam pojęcia... Niestety.. pomimo wielu godzin spędzonych przed kompem... Mikołaj nie będzie mógł zrealizować zamówienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 03.12.2012 00:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 ooo temat modeli spalinowych przerabiałam w ubiegłym roku - skończyło się na zakupie elektrycznego z przyczyn oczywistych. Niemniej temat nie umarł, bo młody na kółku modelarskim buduje rakietę , więc oblatana w temacie jestem. Mam się szykować na zakup silnika rakietowego do RDM. Miałam duże watpliwośći czy legalnie mogę nabyć takie cóś , ale jak dojdzie co do czego, znów dostane na karteczce "listę zakupów" od szefa sekcji i bedę miała z czapki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.12.2012 00:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Samochody zdalnie sterowane są zaparkowane u młodego w pokoju.. , helikopter miał nie jedną już katastrofę.. i chyba jeden już umarł, a drugi też po przejściach.. Młode latał tym samolotem po salonie.. ale niestety podłoga u nas jest dla niego mało przyjazna... Młodego z przyczyn oczywistych.., znaczy ja blondynka .., odesłałam do ojca. i razem przerabiali te samoloty.. Kuźwa.. naprawdę coraz to więksi chłopcy kupują coraz to droższe zabawki.. mojemu też taki samolocik się spodobał.. ale wymiękł jak zobaczył co i za ile by musiał kupić, żeby to uniosło się w przestworza.. a najgorsze, ze może wyglądać jak po Smoleńsku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 03.12.2012 02:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Mój ślubny zawsze takie zabawki kupuje młodemu.....a potem dzieciak nie może się do pilota dorwać, bo tatuś ciagle coś testuje Ale wiesz co ...i tak wolę to niż, gadające i sikające lalki w różowych ubrankach cholera jasna...lecę, bo zaśpię jutro...tfuuuu.dziś do szkoły pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 03.12.2012 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Emm... Tak się tylko wtrącę w rozhowory, że kraina św. Mikołaja to w Kołacinku się znajduje, niedaleko Łowicza Tam jest taki park z dinożarłami, przy okazji którego powstała też baśniowa kraina oraz kraina św. Mikosia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 03.12.2012 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2012 Hejka, Malka, kupuj tą kurtke, kupuj, na stoku bedą myśleli że z policji śnieżnej jesteś i zwolnią od razu do przepisowych 30 -tu :lol2: Arnika, mój mąż to chciałby miec takiego syna z zacieciem samolotowym. Sam zbudowałby mu latający model i pewnie nie liczyłby się z kosztami, oby tylko zainteresowanie było a tu pech, dwie córki :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 05.12.2012 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2012 ... kurde Wiola to może ja moje syny wyśle na te nauki do Twojego M Witanko jutro Mikołaj a moje małe zasmarkane siedzi w domu i jak tu zapakowac prezenty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 05.12.2012 19:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2012 Nitka - wyślij do mnie ja zapakuję .... mam w miarę duży samochód Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 06.12.2012 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 OOO Gwożdzik ja wiedziałam że w niedoli Ty zawsze jesteś gotów podac ... co tam gwożdzie podają w takiej sytuacji Wysiłkiem nieludzkim, o porze nieludzkiej, zapakowałam misternie pakunki, po to by jakieś 2h później z piskiem i wrzaskiem moje wymuskane kokardki poszły się .... no ale ogólna uciecha wynagrodziła moje poświęcenie I ja tez dostałam prezencik, ale mój Mikołaj poszedł na łatwizne, włożył do torebki i kokardki nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 06.12.2012 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 no Nitka Ty się ciesz że przyszedł no a nie kokardków się czepiaj:P Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 06.12.2012 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 Nitka, Ty dawaj swoich chłopaków, bo mój M. coś o trzecim dziecku bąka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 06.12.2012 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 Nitka, Ty dawaj swoich chłopaków, bo mój M. coś o trzecim dziecku bąka... Mój chrześniak działa wybitnie antykoncepcyjnie Mogę go podkraść jego matce i pożyczyć Ci, Wiola. Mojego ślubnego nijak nie byłam w stanie wyciągnąć na jakiś weekend poza dom, bez dzieci rzecz jasna. Zastosowałam transakcję wiązaną, zaprosiłam trzechletniego chrześniaka na miesiąc do nas, bez rodziców, a w zamian jego mama miała zostać z czwórką dzieciaków na długi weekend. Mój małżonek po trzech tygodniach nie dość, że mnie i siebie spakował to okazało się, że i ładne miejsca bez trudu znalazł, i nocleg, i wylazł w dniu wyjazdu o normalnej porze, jak jakiś ludź. A ja się w duchu tylko śmiałam, jak zawołany domator zwiewa ze swojej norki Dało się? Dało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 06.12.2012 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 To nic nie da, mój M. twierdzi że jego syn -a teraz chce syna- na pewno będzie inny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 06.12.2012 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 A wiesz, że to za trzecim razem tak działa? U nas do trzech razy sztuka udało się i poszło w stronę spokojności, choć w zasadzie każde dziecię porównane pod kątem możliwości wykańczania rodziców wypada blado w porównaniu z naszymi starszakami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 06.12.2012 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 Tak podpowiem, że jacyś tam naukowcy stwierdzili, że jedzenie bananów zwiększa prawdopodobieństwo trafienia chłopaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 06.12.2012 13:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 Tak podpowiem, że jacyś tam naukowcy stwierdzili, że jedzenie bananów zwiększa prawdopodobieństwo trafienia chłopaka A jedzenie banana z bułką zwiększa szansę na urodzenie skoczka narciarskiego;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 06.12.2012 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2012 No to akurat nie wiem, czy jest prawda... Mam w swojej firmie ludzika, który czasami się tak odżywia i jakoś za bardzo skoczny to nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.